Brytyjczycy po zniszczeniu przez Izrael szpitala w Gazie: "To musi się skończyć"

We wpisie w mediach społecznościowych Lammy oświadczył: "Atak Izraela na budynki medyczne znacznie obniżył dostęp do opieki zdrowotnej w Gazie".
Przypomniał, że szpital Al-Ahli był wielokrotnie atakowany od początku konfliktu Izraela z palestyńskim Hamasem:
- Te godne potępienia ataki muszą się skończyć. Dyplomacją, a nie dalszym przelewem krwi osiągniemy trwały pokój - podkreślił brytyjski minister.
W budynek szpitala uderzyły dwa izraelskie pociski. Nie ma informacji o ofiarach. Służby medyczne w szpitalu Al-Ahli Arab Baptist ewakuowały pacjentów po odebraniu telefonu od izraelskiego wojska uprzedzającego o ataku. Władze Izraela dotychczas nie skomentowały zniszczenia szpitala.
Izrael podkreśla, że celem wznowionej 18 marca ofensywy są bojownicy i infrastruktura terrorystycznego Hamasu, a kampania jest reakcją na odrzucanie przez tę organizację kolejnych propozycji przedłużenia zawieszenia broni. Hamas utrzymuje, że jest gotowy na rozejm, ale musi się on wiązać z gwarancją zakończenia wojny, jak przewidywało pierwotne porozumienie.
Według ministerstwa zdrowia Strefy Gazy od czasu wznowienia wojny zginęło w niej ponad 1,5 tys. Palestyńczyków, a od początku konfliktu jesienią 2023 r - ponad 50,9 tys. Ofensywa Izraela jest odwetem za atak Hamasu na państwo żydowskie z 7 października 2023 roku. Bojownicy zabili wówczas około 1200 osób, a 251 uprowadzili.
źr. wPolsce24 za X/PAP