Brudna limuzyna prezydenta. MSZ mętnie się tłumaczy. Internauci: w Rydze jest myjnia. Wstyd!

Jak pisaliśmy w czwartek w sieci zawrzało, gdy opublikowane zostały zdjęcia z ryskiego lotniska: widać na nich rządowy samolot, którym Karol Nawrocki przyleciał do Rygi oraz podstawioną prezydentowi brudną limuzynę.
Wpis rozszedł się błyskawicznie – ma już ponad 800 tys. wyświetleń na platformie X – a internauci nie kryli oburzenia sytuacją.
MSZ poczuło się więc w obowiązku odpowiedzieć na krytykę. „Transport zapewnia państwo goszczące. Zdjęcie jest z wczorajszego wieczora. Na Łotwie cały czas pada, a na lotnisku w Rydze nie ma myjni…” -napisał rzecznik MSZ Maciej Wewiór.
Jego wpis rozpoczął nowy wątek dyskusji, tym razem dotyczący tego, czy na ryskim lotnisku jest myjnia. Okazało się, że owszem jest i to zapewne niejedna, nawet jeśli nie na samym lotnisku, to w jego pobliżu. My znaleźliśmy jedną, osiem kilometrów od lotniska, ale internauci wskazywali jeszcze inne miejsca i to znacznie bliżej portu.
Podobnie rzecz się ma z pierwszym zdaniem wyjaśnienia pana rzecznika dotyczącym tego, że "Transport zapewnia państwo goszczące".
Poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk, który w latach 2018–2022 był sekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, a więc można założyć, że na protokole dyplomatycznym się zna, napisał:
„Za całą wizytę odpowiada Ambasada RP. Może oczywiście skorzystać z pomocy logistycznej (w tym transportowej) państwa goszczącego - często się tak czyni - ale wtedy zapewnia, by była ona realizowana na właściwym poziomie”.
Ambasada RP na Łotwie zrealizowała zdanie tak jak je zrozumiała. Polski prezydent wracał na lotnisko równie brudnym samochodem jak ten, którym przyjechał.
źr. wPolsce24











