Świat

Konsekwencje egzekucji obywatela Niemiec. Berlin zamyka irańskie konsulaty

opublikowano:
architecture-4468573_1280.webp
Zdjęcie ilustracyjne / pixabay
Irańskie konsulaty w Niemczech zostaną zamknięte. Decyzja ogłoszona przez minister spraw zagranicznych jest konsekwencją przeprowadzenia egzekucji irańsko-niemieckiego obywatela.

W 2020 roku władze Iranu skazały działacza tamtejszej opozycji Jamishida Sharmahda. Na mężczyźnie posiadającym podwójne irańsko-niemieckie obywatelstwo ciążyły zarzuty terroryzmu. Wyrok śmierci został wykonany w poniedziałek.

Wykonanie postanowienia sądu spotkało się z reakcją niemieckich władz, które choć podjęły zdecydowane kroki, nie chcą całkowicie zrywać stosunków dyplomatycznych z Iranem.

Niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock przekazała, że w związku z egzekucją Jamishida Sharmahda wszystkie irańskie konsulaty w Niemczech mają zostać zamknięte. Otwarta pozostanie jedynie ambasada Iranu w Berlinie.

- Wielokrotnie dawaliśmy Iranowi jasno do zrozumienia, że egzekucja obywatela Niemiec będzie miała poważne konsekwencje. Dlatego podjęłam decyzję o zamknięciu trzech irańskich konsulatów generalnych we Frankfurcie nad Menem, Monachium i Hamburgu – podkreśliła.

Baerbock przekazała, że w konsulatach, które mają zostać zamknięte, pracują łącznie 32 osoby. Dodała, że po raz ostatni tak „drastyczne, ale właściwe” kroki zostały podjęte po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku.

Szefowa niemieckiego MSZ oceniła, że stosunki z Iranem osiągnęły „gorzej niż najniższy poziom”. Zwróciła się również do członków UE o „umieszczenie Gwardii Rewolucyjnej na liście terrorystów w Brukseli”.

źr. wPolsce24 za rp.pl 

Polska

"Rota" wybrzmiała przed niemiecką policją na niemieckiej ziemi. Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_82328.webp
Dziś w niemieckim Görlitz, tuż przy moście granicznym z Polską, odbyła się demonstracja zorganizowana przez polskich aktywistów w proteście przeciwko tzw. pushbackom – czyli przymusowemu zawracaniu nielegalnych imigrantów przez niemieckie służby na stronę polską.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.