Konsekwencje egzekucji obywatela Niemiec. Berlin zamyka irańskie konsulaty
W 2020 roku władze Iranu skazały działacza tamtejszej opozycji Jamishida Sharmahda. Na mężczyźnie posiadającym podwójne irańsko-niemieckie obywatelstwo ciążyły zarzuty terroryzmu. Wyrok śmierci został wykonany w poniedziałek.
Wykonanie postanowienia sądu spotkało się z reakcją niemieckich władz, które choć podjęły zdecydowane kroki, nie chcą całkowicie zrywać stosunków dyplomatycznych z Iranem.
Niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock przekazała, że w związku z egzekucją Jamishida Sharmahda wszystkie irańskie konsulaty w Niemczech mają zostać zamknięte. Otwarta pozostanie jedynie ambasada Iranu w Berlinie.
- Wielokrotnie dawaliśmy Iranowi jasno do zrozumienia, że egzekucja obywatela Niemiec będzie miała poważne konsekwencje. Dlatego podjęłam decyzję o zamknięciu trzech irańskich konsulatów generalnych we Frankfurcie nad Menem, Monachium i Hamburgu – podkreśliła.
Baerbock przekazała, że w konsulatach, które mają zostać zamknięte, pracują łącznie 32 osoby. Dodała, że po raz ostatni tak „drastyczne, ale właściwe” kroki zostały podjęte po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku.
Szefowa niemieckiego MSZ oceniła, że stosunki z Iranem osiągnęły „gorzej niż najniższy poziom”. Zwróciła się również do członków UE o „umieszczenie Gwardii Rewolucyjnej na liście terrorystów w Brukseli”.
źr. wPolsce24 za rp.pl