Afera z figurą Matki Bożej. Niezadowoleni z renowacji wierni wymusili dymisje

Figura Matki Bożej – Macarena to jedna z najbardziej czczonych rzeźb w Sewilli i w całej Hiszpanii. Odgrywa ona szczególną rolę podczas słynnych procesji odbywających się w czasie Wielkiego Tygodnia.
Macarena przeszła w krótkim czasie trzy kolejne renowacje, w tym dwie w ciągu zaledwie 24 godzin, I to one właśnie wywołały nader ożywione dyskusje zarówno wśród liczącego 17 tys. członków Bractwa Macareny, opiekującego się figurą, jak i wśród zwykłych wiernych.
Najwięcej kontrowersji wzbudziły rzęsy Matki Bożej. Po renowacji znacznie się one wydłużyły, wskutek czego zmienił się wizerunek Madonny - przedtem miała ona smutną twarz z pięcioma łzami spływającymi po policzkach. Komentujący nieudaną renowację brytyjski dziennik „The Times” napisał o „operacji plastycznej” Matki Bożej, a hiszpański dziennik „ABC” komentował: „Cztery twarze Macareny w jednym tygodniu”.
W poniedziałek wieczorem przed bazyliką Macareny w Sewilli zebrały się setki wiernych, domagając się wyjaśnień i dymisji osób odpowiedzialnych za renowację. Po trwającym kilka godzin spotkaniu zarządu bractwa, zakończonego we wtorek po godzinie 2 nad ranem, ogłoszono dymisję niektórych jego członków.
Zlecono też państwowej instytucji kultury, zajmującej się renowacją sztuki sakralnej, zadanie przeanalizowania wizerunku figury.
Krytycy porównują kazus Macareny do nieudanej renowacji fresku „Ecce Homo” w sanktuarium w Saragossie z 2012 r., przedstawiającego Jezusa w koronie cierniowej. 80-letnia artystka amatorka podjęła się próby odnowienia dzieła, nadając twarzy Jezusa karykaturalny wygląd.
Bractwo Macareny należy do jednych z najbardziej znanych bractw pokutnych w Hiszpanii. Organizowana przez nie w Wielki Tydzień procesja w Sewilli należy do jednej z najdłuższych: rozpoczyna się w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek i twa ponad 12 godzin.
źr. wPolsce24 za PAP (z Madrytu Marcin Furdyna)/X.