Próbował po dobroci, ale nie wyszło. Trump wprost grozi Putinowi upadkiem Rosji

"Nie jestem zadowolony z tego, co robi Putin. Zabija mnóstwo ludzi" – powiedział Trump dziennikarzom na lotnisku w Morristown w stanie New Jersey, przygotowując się do powrotu do Waszyngtonu. – "Wysyła rakiety na miasta i zabija ludzi – i to mi się bardzo nie podoba. Jesteśmy w trakcie rozmów, a on wysyła rakiety na Kijów i inne miasta. To się po prostu nie godzi".
Trump nie krył emocji, mówiąc dalej: – "Nie wiem, co się z nim dzieje. Co się, do diabła, z nim stało? Naprawdę, zabija mnóstwo ludzi. On kompletnie oszalał".
Według agencji Reuters, Trump dodał, że poważnie rozważa nałożenie kolejnych, jeszcze ostrzejszych sankcji na Rosję. Na swojej platformie społecznościowej Truth Social napisał również, że jeżeli Putin spróbuje przejąć całe terytorium Ukrainy to doprowadzi to do upadku Rosji.
W czasie gdy Trump wypowiadał te słowa, Ukraina przeżywała kolejne dramatyczne godziny. Ukraińscy obserwatorzy wojskowi donosili o ponad 100 rosyjskich dronach bojowych krążących nad krajem jeszcze przed północą. W nocy drony zaatakowały Odessę od strony Morza Czarnego, a w Charkowie słychać było serię potężnych eksplozji. Informacje o liczbie ofiar i skali zniszczeń nadal są ustalane.
Ukraina nie pozostaje dłużna – po raz kolejny wysłała drony w kierunku Moskwy, co zmusiło część moskiewskich lotnisk do czasowego wstrzymania startów i lądowań.
Trump, który przez ostatnie miesiące deklarował chęć "dogadania się" z Putinem, teraz zmienia ton. – "Rozmawiamy, a on dalej zabija" – podsumował.
Przekaz prezydenta jest dziś wyjątkowo ostry: Chcemy pokoju, ale nie za wszelką cenę. Jeśli Putin się nie zatrzyma, może to zakończyć się tragicznie – przede wszystkim dla samej Rosji. Można się tylko domyślać, co prezydent USA ma na myśli wypowiadając te słowa.
źr. wPolsce24 za lidovky.cz