Gwiazdor Realu Madryt w poważnych tarapatach. FIFA rozważa czy zakazać mu gry w piłkę

Jak poinformował znany włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio, powodem zamieszania jest działalność biznesowa piłkarza. Chodzi o zaangażowanie Viniciusa – za pośrednictwem spółki ALL Agenciamento Esportivo, zarządzanej przez jego ojca i agenta – w przejmowanie udziałów w brazylijskich klubach piłkarskich. Tego typu działania, w świetle przepisów FIFA, mogą być traktowane jako konflikt interesów, ponieważ piłkarz wciąż jest aktywnym zawodnikiem.
Sprawa trafiła do Międzynarodowej Komisji Etyki FIFA po skardze złożonej 7 kwietnia przez firmę Tiberis Holding do Brasil. Jej właściciel, włoski biznesmen Willy Francese, twierdzi, że został wykluczony z transakcji zakupu udziałów w klubie Atletico de Sao Joao del Rey, mimo że posiadał prawo pierwokupu. Akcje miały trafić bezpośrednio do spółki powiązanej z Viniciusem, co wywołało poważne kontrowersje i zarzuty o nieuczciwą praktykę.
Jeśli FIFA uzna skargę za zasadną, Brazylijczyk może zostać zdyskwalifikowany nawet na dwa lata. To byłby ogromny cios – zarówno dla piłkarza, jak i dla Realu Madryt, którego obecna wartość na rynku transferowym szacowana jest na imponujące 200 milionów euro.
Vinicius ma kontrakt z Realem do czerwca 2027 roku, ale jeśli zawieszenie stanie się faktem, przyszłość jednej z największych gwiazd światowego futbolu stanie pod dużym znakiem zapytania. Po dwóch latach poza zawodowym futbolem odbudowanie kariery może być bardzo trudne.
źr. wPolsce24 za i.pl