Reprezentant kraju brutalnie pobity. Ma złamaną podstawę czaszki
Choć do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę, to dopiero w poniedziałek austriacki klub zdecydował się wydać oświadczenie dotyczące jednego z liderów zespołu. Wszystko wskazuje na to, że Guido Burgstaller nie wybiegnie na boisko przez kilka najbliższych miesięcy. Pauza reprezentanta Austrii ma związek z jego pobiciem.
- Odebrało nam mowę, jesteśmy głęboko wstrząśnięci. Cała rodzina Rapidu stoi za tobą, Burgi! – napisał klub ze stolicy Austrii.
Klub przekazał, że piłkarz został brutalnie pobity po tym, jak między zawodnikiem a jednym z przechodniów miało dojść do sprzeczki. Burgstaller trafił do szpitala, gdzie spędzi najbliższe dni.
- 35-latek z Karyntii został zaatakowany w centrum Wiednia przez nieznanego mężczyznę i doznał m.in. złamania podstawy czaszki po upadku spowodowanym brutalnym uderzeniem – dodano.
Jeszcze w czwartek piłkarz Rapidu wystąpił w meczu przeciwko Omonii Nikozja. Teraz napastnika czeka kilkumiesięczna przerwa. Klub 35-latka podkreślił, że jeśli pojawią się nowe wieści, zostaną one przekazane po konsultacji z działem medycznym i samym piłkarzem.
Guido Burgstaller ma na swoim koncie 26 występów w reprezentacji Austrii. W narodowych barwach zagrał podczas tegorocznych mistrzostw Europy, w których jego drużyna rywalizowała w fazie grupowej z reprezentacją Polski. Biało-czerwoni kibice mogą kojarzyć 35-latka także z ostatnich eliminacji Ligi Europy. Wisła Kraków mierzyła się w nich właśnie z Rapidem Wiedeń. Austriacka ekipa okazała się lepsza od „Białej Gwiazdy”, wygrywając 6:1, a Burgstaller strzelił trzy bramki.
źr. wPolsce24 za skrapid