Sport

Pogrom w Chorzowie! Wisła wygrała z Ruchem przed rekordową frekwencją w najnowszych dziejach polskiej piłki klubowej

opublikowano:
mid-25222209.webp
Stadion Śląski podczas meczu Ruch vs Wisła (fot. PAP/Michał Meissner)
Wisła Kraków rozbiła Ruch Chorzów 5:0 w meczu wyjazdowym rozgrywanym na Stadionie Śląskim. Spotkanie to przejdzie do historii polskiej piłki klubowej, ponieważ pobity został rekord frekwencji w meczu między dwiema polskimi drużynami.

W trakcie spotkania spiker podał informację, że na mecz sprzedano 54 tys. biletów, ale część nabywców nie dotarła na stadion. W sumie mecz obejrzało jednak i tak aż 53 293 widzów. 

Rekordowy mecz przyjaźni

W poprzednim sezonie Ruch w "Kotle Czarownic" zagrał w ekstraklasie z łódzkim Widzewem (2:3) w obecności 50 087 osób, co pozwoliło ustanowić frekwencyjny rekord tego stulecia podczas ligowego meczu w Polsce. W sobotę ten wynik poprawiono o 3206 widzów. Oba rekordowe spotkania były "meczami przyjaźni", na chorzowskim stadionie zasiadło tym razem aż 20 tys. fanów Wisły. 

W ekstraklasie największą widownię miało spotkania Lecha Poznań z Legią Warszawa, które 19 marca 2016 obserwowało 41 567 kibiców.

Wisła strzelała i strzelała

Wisła rewelacyjnie rozpoczęła sobotni pojedynek. Już w piątej minucie - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego - piłka trafiła do Mariusza Kutwy, który stojąc osiem metrów od bramki Martina Turka skorzystał z błędu chorzowskiej defensywy i było 0:1. Nieco ponad kwadrans później Angel Rodado popisał się celną "główką" i krakowianie mogli się cieszyć z drugiego gola.

Pod koniec pierwszej połowy gra została przerwana na prawie 10 minut ze względu na niedostateczną widoczność, co było konsekwencją odpalania rac przez kibiców. W efekcie ta część meczu została znacznie przedłużona, zaś w czwartej minucie doliczonego czasu gry Angel Baena strzelił trzecią bramkę dla krakowian.

Po rozpoczęciu drugiej połowy Ruch ruszył do ataku i przez chwilę miał inicjatywę. Dwa razy był bliski zdobycia gola, ale bramkarz Patryk Letkiewicz zachował czyste konto. Nadzieje chorzowian na doprowadzenie do remisu zgasły po tym jak Rodado - w ciągu kilku minut - uzyskał czwartego i piątego gola dla Wisły.

Hiszpański as krakowskiej drużyny z dorobkiem 16 trafień objął prowadzenie w klasyfikacji strzelców.

Nic im nie wychodziło

- Wszyscy stanęli na wysokości zadania: organizator, kibice, ale niestety my tego nie zrobiliśmy. Mecz ułożył się fantastycznie dla Wisły. Mam świadomość jak ten wynik wygląda. Taka jest niestety piłka nożna. To bardzo bolesne. Dziś nic nam nie wychodziło. Musimy się zrehabilitować, we wtorek będzie do tego okazja w meczu Pucharu Polski - powiedział podczas konferencji prasowej trener Ruchu Dawid Szulczek.

Dodał, że należą się przeprosiny wszystkim osobom, którzy liczyli w sobotę na dobry wynik "Niebieskich".

Opiekun krakowian Mariusz Jop powiedział, że wszyscy w jego drużynie są szczęśliwi po tym spotkaniu nie tylko z powodu wyniku, ale i gry, jaką zaprezentowali piłkarze. Podkreślił, że bardzo ważne było szybkie zdobycie bramki przez Wisłę.

- Jesteśmy w zupełnie odmiennych nastrojach niż po poprzednim meczu ligowym. Poza krótkim fragmentem drugiej połowy - gdy rywal miał kilka okazji do zdobycia gola - kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Słowa uznania należą się zawodnikom i kibicom, którzy stworzyli wspaniały spektakl - zaznaczył Jop.

Jak podkreślił, jego piłkarzom nie jest potrzebny lód, aby schłodzić rozgrzane głowy, bo dobrze zdają sobie sprawę, ile jeszcze ich dzieli od awansu do ekstraklasy.

Ruch z dorobkiem 35 punktów jest nadal czwarty w tabeli, ale może go wyprzedzić Wisła Płock, która w 21. kolejce jeszcze nie grała. Krakowianie mają 33 "oczka" i są na piątej pozycji.

W następnej serii "Niebiescy" zagrają - ponownie na Stadionie Śląskim - z prowadzącą w tabeli Bruk-Bet Termaliką Nieciecza, zaś Wisła - znowu na wyjeździe - z drugą Arką Gdynia.

Źr. wPolsce24 za PAP/Rafał Czerkawski

 

Sport

Kto będzie bronił strzały Cristiano Ronaldo? Zaskakujący wybór Probierza

opublikowano:
videoframe_44996409.webp
Piątkowy mecz w Porto z Portugalią w Lidze Narodów będzie 16. występem piłkarskiej reprezentacji Polski pod wodzą Michała Probierza. Dotychczasowy bilans tego selekcjonera to sześć zwycięstw, pięć remisów i cztery porażki. Bramki: 26-20 na korzyść biało-czerwonych. Dotychczasowa kadencja Probierza to przede wszystkim czas eksperymentów kadrowych. Wygląda na to, że kolejną odważną decyzją selekcjonera będzie obsada bramki w najbliższym meczu.
Sport

Polacy grają z Portugalią w niezwykłym mieście. Czy Michał Probierz jest czegokolwiek pewny?

opublikowano:
videoframe_45451313.webp
Piękne i stare. Ma solidny most łączący dwa brzegi rzeki Duero, tak jak miłość do futbolu, Cristiano Ronaldo i reprezentacji Portugalii łączy kibiców tego podzielonego niegdyś kraju. To w tym wyjątkowym mieście, a nie w stolicy kraju Lizbonie, reprezentacja Portugalii podejmie dziś wieczorem drużynę prowadzoną przez Michała Probierza. Polski selekcjoner wciąż eksperymentuje ze składem, co aktualnie tłumaczy plagą kontuzji.
Sport

Polscy pływacy zdobywają medale i biją rekord kraju na MŚ w Budapeszcie

opublikowano:
videoframe_45241464.webp
Krzysztof Chmielewski zdobył brązowy medal w wyścigu na 200 metrów stylem motylkowym podczas pływackich mistrzostw świata na krótkim basenie w Budapeszcie. Polak osiągnął czas 1:49.26, bijąc przy tym rekord kraju. Szybsi od niego byli jedynie Kanadyjczyk Ilya Kharun (1:48.24) oraz Włoch Alberto Razzetti (1:48.64).
Sport

Gwiazdor Realu Madryt pozbawił trenera... Radomiaka Radom

opublikowano:
videoframe_18114.webp
Portugalski szkoleniowiec Bruno Baltazar zamienia zajmującego obecnie 12. miejsce w polskiej ekstraklasie Radomiaka Radom na 16. zespół francuskiej drugiej ligi SM Caen. Do takiego ruchu przekonał go osobiście właściciel klubu z Normandii, czyli gwiazdor Realu Madryt Kylian Mbappe.
Sport

Kibice na Jasnej Górze. O co się modlą? Po co przyjechali do najważniejszego sanktuarium maryjnego w Polsce?

opublikowano:
videoframe_46448213.webp
Na co dzień nie darzą się przesadną sympatią, ale jest taki jeden dzień w roku, kiedy animozje między sympatykami różnych drużyn piłkarskich nie mają znaczenia. No jakby to było kłócić się przed obrazem Czarnej Madonny na Jasnej Górze?
Sport

Będzie grał do 50-ki? Cristiano Ronaldo kończy dziś 40 lat, ale ani myśli kończyć kariery

opublikowano:
videoframe_122515.webp
Cristiano Ronaldo świętuje dziś 40. urodziny, ale wciąż pozostaje jedną z największych ikon światowego futbolu. Portugalczyk nie tylko nie myśli o zakończeniu kariery, ale nadal udowadnia, że jest zawodnikiem, który robi różnicę.