Prokurator żąda kary więzienia dla przyjaciela Zbigniewa Bońka. Kłopoty gwiazd na emeryturze

Boniek i Platini znają się od lat 80., kiedy wspólnie z sukcesami grali we włoskim Juventusie Turyn. Ich przyjaźń przetrwała dekady, ale na "stare lata" obaj muszą zmagać się z poważnymi problemami prawnymi. Podczas gdy Platini odpowiada przed szwajcarskim wymiarem sprawiedliwości, Bońkowi grozi do 10 lat więzienia za domniemane nadużycia w Polskim Związku Piłki Nożnej.
Proces Platiniego toczy się przed sądem w Muttenz niedaleko Bazylei i ma potrwać do czwartku, a wyrok spodziewany jest 25 marca. Były prezes UEFA utrzymuje, że pieniądze otrzymał za legalnie wykonaną pracę i że zapłacił od nich podatki. Jednak prokuratura kwestionuje tę wersję wydarzeń, oskarżając go o działania korupcyjne.
Zbigniew Boniek również ma swoje kłopoty z wymiarem sprawiedliwości. Do Sądu Okręgowego w Szczecinie trafił akt oskarżenia przeciwko niemu oraz 13 innym osobom. Zarzuty obejmują łącznie 23 przestępstwa, w tym przekroczenie uprawnień i wyrządzenie szkody majątkowej wielkich rozmiarów na szkodę PZPN. Według prokuratury były prezes PZPN działał na niekorzyść związku, co mogło doprowadzić do poważnych strat finansowych.
W przeszłości Boniek i Platini odnosili wspólne sukcesy na boisku. Dziś obaj znajdują się w zupełnie innej rzeczywistości – zamiast cieszyć się uznaniem dawnych piłkarskich mistrzów, muszą walczyć o swoje dobre imię przed sądem.
źr. wPolsce24 za flashscore.pl