W Szwecji nie boją się kibiców Legii? "Są mile widziani na naszym stadionie" - mówi menedżer ds. bezpieczeństwa Djurgarden
Jak podkreśla Mats Jonsson, menedżer ds. bezpieczeństwa w Djurgarden, organizacja tego meczu to wyzwanie, które jednak nie wykracza poza doświadczenia związane z meczami wysokiego ryzyka w szwedzkiej lidze.
– To wydarzenie porównywalne do spotkań derbowych w Allsvenskan – mówi Jonsson w rozmowie z „Sportbladet”.
Legia Warszawa, znana ze swoich fanatycznych kibiców, sprzedała na to spotkanie około 800–900 biletów. Całkowita liczba widzów na Tele2 Arena ma wynieść 22–23 tysiące.
Zamknięty dach i pirotechnika
Jednym z istotnych elementów organizacyjnych jest zamknięty dach stadionu, co wynika z zimowej aury i późnej godziny meczu (21:00). Jonsson przyznaje, że obie grupy kibiców – zarówno gospodarzy, jak i gości – mają skłonność do używania pirotechniki.
– Zamknięty dach sprawia, że dym z rac nie ma jak się ulotnić, co stanowi dodatkowe wyzwanie. Jednak mieliśmy już takie sytuacje podczas derbów czy meczów pucharowych – zauważa Jonsson.
”Czysta karta” dla fanów Legii
Menedżer ds. bezpieczeństwa Djurgarden podkreśla jednak, że mimo reputacji polskich kibiców, ważne jest podejście oparte na wzajemnym szacunku i otwartości.
– Musimy zacząć od „czystej karty”. Tak, kibice Legii mają swoją historię, ale my również. Kluczowe jest, abyśmy traktowali wszystkich gości z godnością i szacunkiem – mówi Jonsson. – Jeśli zapewnimy dobre przyjęcie, możemy osiągnąć bardzo wiele.
Taka postawa szwedzkiego klubu to pozytywny sygnał, który może pomóc w deeskalacji przedmeczowego napięcia i zapewnić sportowe emocje w przyjaznej atmosferze.
Jutro wieczorem Tele2 Arena w Sztokholmie będzie świadkiem meczu, w którym obie drużyny powalczą o miejsce w czołowej ósemce Ligi Konferencji UEFA. Dla Legii to będzie trudny mecz, bo Djurgarden w ostatnich trzech meczach odniosło 3 zwycięstwa, tymczasem piłkarze ze stolicy Polski w ostatniej kolejce zanotowali pierwszą porażkę. Tym bardziej zatem przyda się im wsparcie ze strony zorganizowanej grupy fanów Legii na trybunach.
Jutro o godz. 21 rozpocznie się także drugi, równie ważny dla polskich kibiców mecz, w którym mistrz Polski Jagiellonia Białystok podejmie słoweńską Olimpię Lublana. Jagiellonia także walczy o utrzymanie miejsca w pierwszej ósemce Ligi Konferencji, które jest premiowane bezpośrednim awansem do fazy 1/8 finału rozgrywek. Drużyny z miejsc 9-24 będą musiały grać w 1/16 finału.
źr. wPolsce24 za Sportbladet