Sport

Ronaldo chce zarządzać brazylijskim futbolem. Będzie tak skuteczny jak w ataku?

opublikowano:
Zrzut ekranu 2024-12-18 160012.webp
Ronaldo chce wystartować w wyborach na prezydenta brazylijskiej federacji piłkarskiej. (fot.screen YouTube)
Legendarny brazylijski piłkarz chce wyciągnąć rodzimy futbol z kryzysu. Ronaldo Luis Nazario de Lima zamierza kandydować na prezydenta brazylijskiej federacji.

Brazylijska Konfederacja Piłki Nożnej (CBF) od lat nie może wyjść z kryzysu organizacyjnego. Obecny prezydent Ednaldo Rodrigues jest już siódmym włodarzem od 2012 roku. Choć Rodrigues zapewne będzie ubiegał się o reelekcję, to jego pozycja może być zagrożona. Aktualnie przeciwko niemu toczy się postępowanie sądowe.

Na ratunek Ronaldo

Alternatywą dla brazylijskiej piłki ma być jej legenda Ronaldo Luis Nazario de Lima. W rozmowie z „Globesporte” dwukrotny zdobywca Złotej Piłki potwierdził, że wystartuje w wyborach na prezydenta CBF. Wybory odbędą się na początku 2026 roku, więc do tego czasu Ronaldo planuje jeździć po kraju i przedstawiając swoją wizję przekonywać do siebie środowisko piłkarskie. Aby oficjalnie zgłosić swoją kandydaturę potrzeba poparcia czterech federacji stanowych i czterech klubów.

- Moją największą motywacją jest chęć przywrócenia brazylijskiego futbolu na szczyt. Nasza sytuacja nie jest najlepsza zarówno na boisku, jak i poza nim – uważa Ronaldo.

- Mam setki powodów, by kandydować, jednak najważniejszym jest chęć, by brazylijski futbol znów był szanowany na świecie. Jestem alternatywą, która może doprowadzić do poważnych zmian w Brazylii w momencie, gdy nasz futbol znajduje się w głębokim kryzysie – przyznaje były piłkarz.

48-latek od dłuższego czasu aktywnie działa w środowisku piłkarskim. W przeszłości był większościowym udziałowcem Realu Valladolid oraz brazylijskiego klubu Cruzeiro Belo Horizonte, którego udziały już zbył. Obecnie prowadzi negocjacje w sprawie sprzedaży akcji hiszpańskiego zespołu. Ronaldo współpracuje również z Andresem Sanchezem, prezesem Corinthians – klubu z Sao Paulo, w którym piłkarz kończył karierę. To jedna z najbardziej wpływowych postaci w brazylijskim futbolu, która może być kluczowym sojusznikiem w kwestii kandydatury legendarnego piłkarza.

Powtórzy sukces w nowej roli?

Jeśli Ronaldo zostanie prezydentem, brazylijskiej federacji będzie miał okazję ponownie poprowadzić reprezentację kraju po medal mistrzostw świata. Tym razem jednak przypadnie mu rola działacza. Ostatni tytuł mistrzostw świata Brazylijczycy wywalczyli w 2002 roku na mundialu w Korei Południowej i Japonii. To właśnie legendarny Ronaldo zanotował dublet w finałowym meczu z Niemcami, zapewniając swojej drużynie – jak się później okazało – ostatni medal MŚ.

Mundial w 2002 z pewnością był jednym z najważniejszych momentów w karierze brazylijskiego napastnika. Oprócz decydujących goli w finale napastnikowi przypadł także tytuł króla strzelców turnieju, w którym zdobył łącznie 8 bramek.

Podbój europejskich stadionów

W swojej karierze przeplatanej licznymi kontuzjami 48-latek zdążył podpić pięć europejskich klubów. Pierwszych z nich był holenderski PSV Eindhoven, a wpływ na początki Ronaldo miała inna z brazylijskich gwiazd – Romario. To właśnie on podczas mundialu w 1994 roku, w którym Canarinhos z Ronaldo w składzie (wówczas był zawodnikiem rezerwowy) sięgnęli po złoto, poradził młodszemu koledze, aby jak najszybciej zamienił Amerykę Południową na Europę. Ostrzegł, by nie wybierał od razu najmocniejszych klubów na kontynencie. Ronaldo zdecydował się na PSV Eindhoven – zespół, który Romario również miał w swoim CV. Wybór okazał się doskonały, bo Brazylijczyk podczas swojej przygody z holenderskim klubem rozegrał w nim 57 spotkań, zdobywając 54 bramki.

Później Ronaldo przeniósł się do FC Barcelony, ale jego przygoda w Katalonii trwała zaledwie jeden sezon. Jednak 49 spotkań wystarczyło, aby pokazać swoją jakość. Brazylijczyk strzelił w nich 47 bramek, ale oprócz tego napastnik zapewniał drużynie najwyższą jakość i zagrania, które zapadły kibicom w pamięci. Jedną z najpiękniejszych akcji w wykonaniu Ronaldo Nazario był jego popis w meczu przeciwko Composteli, gdy biegnąc przez połowę boiska, wkręcał w murawę kolejnych rywali, a imponujący rajd zwieńczył trafieniem do siatki.

- Składał się wyłącznie z włókien i mięśni. Był okazem zdrowia, fenomenem przygotowania fizycznego. Nieprawdopodobne przyspieszenie połączone z wielką siłą. Po prostu nie dało się go zatrzymać. Nigdy wcześniej nie widziałem, żeby ktoś prezentował takie umiejętności i kreatywność, grając w tak szalonym tempie – opisywał Brazylijczyka ofensywny pomocnik Oscar Garcia, który w FC Barcelonie występował w latach 1993-1999.

Cieszył kibiców i odbierał nagrody

W kolejnych latach piłkarski gwiazdor reprezentował Inter Mediolan. To właśnie w barwach włoskiego klubu po raz pierwszy sięgnął po Złotą Piłkę, a kolejną najbardziej prestiżową indywidualną nagrodę otrzymał w 2002 roku. Po pięciu latach przeniósł się do Realu Madryt, gdzie tworzył słynne „Galacticos” wraz z takimi piłkarzami jak: David Beckham, Raul, Ruud van Nisterlooy, czy Roberto Carlos. Swoją europejską przygodę kończył w koszulce AC Milanu.

Brazylijczyk przez całą swoją karierę popisywał się świetnym dryblingiem, techniką, a także mocnymi, a zarazem precyzyjnymi strzałami. Wielokrotnie puszczał wodze swojej piłkarskiej fantazji, wrzucając bramkarzom za tzw. kołnierz i mijając rywali nie tylko piłką na murawie, ale również finezyjnie przerzucając futbolówkę nad kolejnymi zawodnikami.

źr. wPolsce24 za meczyki.pl

Sport

El Clasico wkracza w nową erę. „Real Madryt i Barcelona prezentują obecnie piłkarski spektakl nie mający sobie równych”

opublikowano:
mid-epa11682406.webp
Lamine Yamal (PAP/EPA/Alejandro Garcia)
Piłkarskie mecze pomiędzy Realem Madryt a Barceloną, znane na całym świecie pod nazwą El Clasico, wkraczają w nową erę z Kylianem Mbappe i Laminem Yamalem przejmującymi pałeczki od Cristiano Ronaldo i Leo Messiego. Co wielkim hicie La Liga piszą hiszpańskie media?
Sport

Cztery gole w meczu Arsenal - Liverpool. Powrót Saki, debiutancki gol Merino i niezawodny Salah

opublikowano:
mid-epa11687744.webp
Hit Premier League zakończony remisem (fot. PAP/EPA/NEIL HALL)
Piłkarze Arsenalu Londyn zremisowali z Liverpoolem 2:2 w szlagierze 9. kolejki angielskiej ekstraklasy i pozostali na trzecim miejscu w tabeli. "The Reds" są wiceliderem, ze stratą jednego punktu do broniącego tytułu Manchesteru City, który w sobotę wygrał z Southamptonem 1:0.
Sport

Czy Iga Świątek odzyska fotel lidera WTA jeszcze w tym roku? Sprawdź, co musiałoby się stać

opublikowano:
wiadomosciesporte.webp
Czy Iga Świątek jeszcze w tym roku powróci na szczyt rankingu WTA? (fot. wPolsce24)
Już 2 listopada nasza najlepsza tenisistka w historii rozpocznie zmagania w turnieju WTA Finals, podsumowującym tegoroczne zmagania. Do zawodów Iga Świątek przystąpi jako druga rakieta świata. Aby przed końcem roku wrócić na najwyższy stopień podium Iga nie tylko musi wygrać turniej, ale liczyć, że jej główna konkurentka Aryna Sabalenka odpadnie na dość wczesnym etapie.
Sport

Kto będzie bronił strzały Cristiano Ronaldo? Zaskakujący wybór Probierza

opublikowano:
videoframe_44996409.webp
Piątkowy mecz w Porto z Portugalią w Lidze Narodów będzie 16. występem piłkarskiej reprezentacji Polski pod wodzą Michała Probierza. Dotychczasowy bilans tego selekcjonera to sześć zwycięstw, pięć remisów i cztery porażki. Bramki: 26-20 na korzyść biało-czerwonych. Dotychczasowa kadencja Probierza to przede wszystkim czas eksperymentów kadrowych. Wygląda na to, że kolejną odważną decyzją selekcjonera będzie obsada bramki w najbliższym meczu.
Sport

Polacy grają z Portugalią w niezwykłym mieście. Czy Michał Probierz jest czegokolwiek pewny?

opublikowano:
videoframe_45451313.webp
Piękne i stare. Ma solidny most łączący dwa brzegi rzeki Duero, tak jak miłość do futbolu, Cristiano Ronaldo i reprezentacji Portugalii łączy kibiców tego podzielonego niegdyś kraju. To w tym wyjątkowym mieście, a nie w stolicy kraju Lizbonie, reprezentacja Portugalii podejmie dziś wieczorem drużynę prowadzoną przez Michała Probierza. Polski selekcjoner wciąż eksperymentuje ze składem, co aktualnie tłumaczy plagą kontuzji.
Sport

Polscy pływacy zdobywają medale i biją rekord kraju na MŚ w Budapeszcie

opublikowano:
videoframe_45241464.webp
Krzysztof Chmielewski zdobył brązowy medal w wyścigu na 200 metrów stylem motylkowym podczas pływackich mistrzostw świata na krótkim basenie w Budapeszcie. Polak osiągnął czas 1:49.26, bijąc przy tym rekord kraju. Szybsi od niego byli jedynie Kanadyjczyk Ilya Kharun (1:48.24) oraz Włoch Alberto Razzetti (1:48.64).