Będzie grał do 50-ki? Cristiano Ronaldo kończy dziś 40 lat, ale ani myśli kończyć kariery
O jego nieprzemijającej klasie świadczy chociażby listopadowy mecz Ligi Narodów przeciwko Polsce. W 87. minucie spotkania w Porto kibice oniemieli z zachwytu, gdy Ronaldo zdobył gola przewrotką – piłkarski majstersztyk, który był jego drugim trafieniem w tym meczu. Portugalia wygrała 5:1, a sam CR7 pokazał, że wiek to tylko liczba.
Statystyki z kosmosu
Jego rekordy mówią same za siebie: 135 goli w reprezentacji (najwięcej w historii), 140 bramek w Lidze Mistrzów, 14 trafień w mistrzostwach Europy i łącznie 923 gole w karierze. Do tego pięć Złotych Piłek, triumfy w Lidze Mistrzów z Manchesterem United i Realem Madryt, mistrzostwo Europy z Portugalią i ponad 30 zdobytych trofeów.
Nie chodzi jednak tylko o liczby. Ronaldo to uosobienie profesjonalizmu. Jego dbałość o dietę, treningi i regenerację pozwala mu utrzymać formę, której mogą mu zazdrościć młodsi zawodnicy. W czasie zimowego urlopu CR7 zażył kąpieli w lodowatej przerębli przy -20 stopniach Celsjusza i… najwyraźniej dobrze się przy tym bawił.
Poza boiskiem Ronaldo to marka sama w sobie. Według raportu IPAM, wartość jego wizerunku wynosi 850 milionów euro, a jego wpisy w mediach społecznościowych śledzi ponad miliard osób. Roczne zarobki Portugalczyka sięgają 350 milionów euro – 200 milionów z kontraktu w Al-Nassr i 150 milionów z reklam takich marek jak Nike, Tag Heuer czy Louis Vuitton.
Skromność? Zbyteczna...
Choć od lat trwa debata, kto jest najlepszym piłkarzem w historii, sam Ronaldo nie ma wątpliwości:
„Nigdy nie widziałem lepszego zawodnika od siebie” – przyznał niedawno. I choć Lionel Messi czy Pele mają swoich zwolenników, jedno jest pewne: Ronaldo to fenomen, który łączy pokolenia i inspiruje miliony.
Mimo 40 lat na karku Portugalczyk wciąż czerpie radość z gry.
„Wciąż budzę się z chęcią trenowania i gry” – mówi. „Mógłbym zakończyć karierę dziś i niczego bym nie żałował, ale nadal jestem kimś, kto robi różnicę”.
Czy zobaczymy go jeszcze na wielkich turniejach? A może dołoży kolejne rekordy? Jedno jest pewne – CR7 nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
A jak ocenia Ronaldo Jan Tomaszewski - zapraszamy do obejrzenia rozmowy z naszym legendarnym bramkarzem.
źr.wPolsce24