Takiego czegoś jeszcze nie było. Szykuje się skandal w "Tańcu z Gwiazdami"

Trzech popularnych aktorów - Michał Czarnecki, Maurycy Popiel i Marcin Rogacewicz - wystąpi w zbliżającej się edycji "Tańca z Gwiazdami". Media zwracają uwagę, że o panach było ostatnio głośno z powodu ich osobistych perypetii, a mianowicie niedawnych rozstań z partnerkami. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Rogacewicz w programie ma wystąpić ze swoją nową partnerką, tancerką Agnieszką Kaczorowską, dla której po 12 latach małżeństwa miał zostawić żonę.
To jednak nie koniec obyczajowych zaskoczeń. Polsat potwierdził bowiem, że w "TzG" pierwszy raz w jego historii wystąpi para kobiet. Jedną z nich jest zadeklarowana homoseksualistka, nasza medalistka olimpijska Katarzyna Zillman, którą prowadzić będzie pochodząca ze Słowenii Janja Lesar.
- Cieszę się, to będzie przełomowa sprawa. Pierwszy raz kobieta zatańczy z kobietą. Ja ze swojej strony mogę zapewnić, że dam z siebie wszystko. Będę chodzić jak w zegarku, tak jak mi Janja zagra, tak będę tańczyć. Janja jest bardzo doświadczona i bardzo ceniona w środowisku. Bardzo się cieszę, że będę z nią tańczyć - mówi Zillman, cytowana przez portal pudelek.pl.
Przypomnijmy, o Katarzynie Zillman, choć już wcześniej zwyciężała w mistrzostwach świata, zrobiło się głośno po Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w 2020 roku, gdzie wraz z koleżankami z załogi zdobyła srebrny medal, a wkrótce potem publicznie zdecydowała się ujawnić swoją orientację seksualną, co wywołało burzę w lewicowych mediach, które z marszu zaczęły brać ją na swoje sztandary.
źr. wPolsce24, za pudelek.pl