Publicystyka

Trzaskowski nie chce przebadać się na narkotyki. Dlaczego? Są trzy hipotezy

opublikowano:
_MIL0254_Trzaskowski.webp
Ratusz przegrał batalię o zaimki w punktach usługowych (Fot. Fratria/Liudmyla Kazakova)
Rafał Trzaskowski i jego sztabowcy nie chcą się przebadać na obecność narkotyków w organizmie. Dlaczego? Hipotez jest wiele. My piszemy o tych najbardziej prawdopodobnych.

Przebadania kandydatów na prezydenta chcą Polacy (dwie trzecie badanych w sondażu dla „Super Expressu” opowiedziało się za testami), pomysł podoba się najpopularniejszemu polskiemu politykowi Andrzejowi Dudzie, do przebadania Rafała Trzaskowskiego wzywa sztab jego konkurenta Karola Nawrockiego, deklarując, że zarówno kandydat prawicy jak i jego sztabowcy nie mają problemu z przeprowadzeniem testu.

Tymczasem kandydat Platformy Obywatelskiej kategorycznie odmawia poddania się prostej procedurze. Ryzykuje w ten sposób swoją wiarygodność, idzie pod prąd opinii publicznej, daje konkurencji paliwo na ostatnie dni kampanii wyborczej. Dlaczego? Przedstawiamy trzy najbardziej prawdopodobne hipotezy. 

Hipoteza pierwsza: Nie chce pokazać, że uległ Nawrockiemu

Trzaskowski nie chce sprawić na finiszu kampanii wrażenia, że poddał się dyktatowi kontrkandydata. Biorąc pod uwagę znaczną przewagę medialną strony liberalnej liczy, że przekaz o odmowie wykonania testów nie przebije się szeroko do opinii publicznej. W interesie kandydata PO jest dyskusja o rzekomych „ciemnych kartach” z przeszłości Karola Nawrockiego, a nie analiza dziwnych czasami zachowań kandydata PO w trakcie obecnej kampanii.

Hipoteza druga: Idzie „na rympał”

Idzie zupełnie „na rympał”, licząc, że jego sztabowi uda się przeforsować narrację, jakoby „to Nawrocki miał problem” i „Nawrocki powinien się tłumaczyć” – oczywiście w odniesieniu do gestu wykonanego przez kandydata popieranego przez PiS podczas ostatniej debaty w TVP w likwidacji. Karol Nawrocki zażył woreczek nikotynowy, co sztabowcy Trzaskowskiego natychmiast połączyli z sugestiami, że prezes IPN „coś wziął”. Tę narrację współpracownicy Nawrockiego mogliby łatwo przeciąć, pokazując wynik testu swojego kandydata. To jednak potwierdziłoby przekaz, że prezes IPN „musi się tłumaczyć” a jego kontrkandydat – nie, bo nie ma z czego.

Hipoteza trzecia: Obawia się wyniku testu

Sam Trzaskowski i jego sztabowcy obawiają się wyniku testu. Badanie włosa pozwala na wykrycie śladów zażywania narkotyków nawet po 90 dniach. Wynik testu wskazujący na zażywanie jakiegokolwiek narkotyku byłby potężnym ciosem dla Trzaskowskiego, nawet, gdyby rzecz dotyczyła tylko jego sztabowców lub sztabowca.

Badania nie będzie

Dziś można powiedzieć z 99-procentową pewnością, iż Rafał Trzaskowski nie przebada się na obecność niedozwolonych substancji przez niedzielnym głosowaniem. Pozostaje pytanie: jak na tym wyjdzie.

źr. wPolsce24 

 

Publicystyka

Jacek Karnowski ujawnia: Za dwa tygodnie Tuska może już nie być. Weźmie teczuszkę

opublikowano:
1995959_4
Nadchodzi koniec Donalda Tuska. Premier może uciec do Brukseli (fot. wPolsce24)
- Premier Tusk naprawdę może za tydzień, dwa, trzy wziąć teczuszkę i powiedzieć, idę, bo dostałem jakąś propozycję. To naprawdę jest na stole - mówił na antenie telewizji wPolsce24 redaktor naczelny stacji Jacek Karnowski. Dziennikarz dodawał, że w partii szykowany jest przewrót, na którego czele stoją Radosław Sikorski i Adam Bodnar.
Publicystyka

Jacek Karnowski: rząd chce żebyśmy padli na kolana

opublikowano:
1996697_3
Jacek Karnowski o kłamstwach rządu Tuska (fot. wPolsce24)
- Ten rząd ma długi za granicą. On obiecał pewne rzeczy. Dlaczego zadłuża Polskę? Żebyśmy przyjęli euro, padli na kolana przed Brukselą. I obiecał wpuścić imigrantów. Tylko ta presja społeczna jest w stanie ich zatrzymać - mówi redaktor naczelny telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski.
Publicystyka

Nawet Siemoniak nie szanuje Tuska. Niewiarygodne, co zrobił podczas posiedzenia rządu

opublikowano:
siemoniak_guma
Minister Siemoniak żuje gumę podczas przemówienia Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Premier Donald Tusk zrobił roszady w rządzie m. in. dlatego, by podnieść swój autorytet wśród koalicjantów. Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet partyjni koledzy nie mają za grosz szacunku do swojego pryncypała. Udowodnił to minister Tomasz Siemoniak, który podczas tuskowego monologu ostentacyjnie żuł gumę.
Publicystyka

Viktor Orban w rozmowie z telewizją wPolsce24: „Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana”. CAŁY WYWIAD

opublikowano:
wywiad orban
Viktor Orban udzielił ekskluzywnego wywiadu telewizji wPolsce24 (Fot. screen YT/wPolsce24)
- Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana – powiedział o pierwszej reakcji na zwycięstwo Karola Nawrockiego premier Viktor Orban. Publikujemy cały, ekskluzywny wywiad Michała Karnowskiego z węgierskim przywódcą.
Publicystyka

Przemysław Czarnek zakpił z ministra "blableble" Kierwińskiego. Niecodzienna scena w studio

opublikowano:
Przemysław Czarnek w studiu wPolsce24 komentuje politykę rządu Donalda Tuska i konieczność reparacji wojennych od Niemiec. Na ekranie informacja o planowanym spotkaniu prezydenta Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu 3 września. W prawym górnym rogu rozmowa z Radia Zet.
Przemysław Czarnek nie zostawił suchej nitki na Marcinie Kierwińskim (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek udowodnił, że jest nie tylko osobą, z którą przeciwnikom politycznym trudno jest się mierzyć merytorycznie, ale ma też spore pokłady poczucia humoru, które również może być śmiertelnym orężem w walce politycznej. W rozmowie z Magdaleną Ogórek w studio wPolsce24 boleśnie zakpił z szefa MSWiA.
Publicystyka

Nie cofną się przed niczym. Przemysł pogardy uderza w Karola Nawrockiego

opublikowano:
Reporter TV wPolsce24 pokazuje kontrowersyjną okładkę tygodnika „Newsweek Polska” z prezydentem Karolem Nawrockim. Przemysł pogardy
"Newsweek" w obrzydliwy sposób uderzył w Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Pokaż mi swoich wrogów, a powiem Ci, jak duże są Twoje sukcesy. Parafrazując znane powiedzenie, Karolowi Nawrockiemu za pierwszy miesiąc prezydentury należy się więc naprawdę wysoka ocena. To dlatego musi mierzyć się z brutalnymi atakami. Liberalny salon rozkręca na dobre przemysł pogardy, który w przeszłości uderzał w prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę.