Publicystyka

Polska na rozdrożu – między Niemcami a USA w nowym porządku geopolitycznym

opublikowano:
flag-792067_1280
(Fot. Pixabay)
W Europie Zachodniej narasta przekonanie, że Donald Trump zmierza ku porozumieniu z Rosją, co miałoby oznaczać osłabienie pozycji Ukrainy i Europy Wschodniej. Jednak dokładniejsza analiza działań amerykańskiego prezydenta sugeruje, że jego rzeczywiste intencje są inne: chce nie tyle układać się z Moskwą, ile zabezpieczyć strategiczne interesy USA na Ukrainie i w regionie, jednocześnie wypychając z gry Niemcy. To właśnie niemiecka dominacja w odbudowie Ukrainy stanowi dla Trumpa zagrożenie.

Amerykańska kalkulacja: biznes, nie altruizm

Trump jest przede wszystkim biznesmenem i jego działania w polityce międzynarodowej są podporządkowane ekonomicznym oraz strategicznym interesom USA. Waszyngton zainwestował ogromne środki w obronę Ukrainy, zarówno finansowe, jak i militarne, a teraz chce mieć udział w powojennym podziale wpływów. Z perspektywy Trumpa to Ameryka, a nie Niemcy, powinna czerpać największe korzyści gospodarcze z Ukrainy.

Jednak problemem dla Trumpa jest obecny prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, który ewidentnie faworyzuje Berlin. Właśnie dlatego administracja Trumpa zaczęła publicznie krytykować Zełenskiego i przedstawiać go w negatywnym świetle. Nie chodzi tu więc o zdradę Ukrainy, ale o zmianę jej kierunku politycznego – z niemieckiego na proamerykański.

Europa na nowym kursie? Niemcy wobec Trumpa

Zmiana kanclerza Niemiec po ostatnich wyborach niewiele zmienia w stosunku Berlina do USA. Friedrich Merz, który obejmie przywództwo Niemiec, nie ukrywa sceptycyzmu wobec Trumpa i otwarcie mówi o konieczności europejskiej niezależności militarnej. Jego sugestia o ewentualnym stworzeniu nowej struktury obronnej zamiast NATO jest sygnałem, że Berlin nie chce dłużej opierać swojej strategii bezpieczeństwa na Ameryce.

Merz widzi w Trumpie zagrożenie, a nie sojusznika, i dlatego jego celem będzie wzmacnianie roli Niemiec w Europie oraz ograniczanie wpływów USA. Jednak problemem dla Niemiec pozostaje ich niewystarczający potencjał wojskowy, co oznacza, że muszą one znaleźć dodatkowych sojuszników – a najbliższym z nich naturalnie jest Polska.

Polska – między dwiema opcjami

Dla Polski kluczowe staje się pytanie: czy pozostajemy lojalnym sojusznikiem USA i stajemy się głównym „amerykańskim głosem” w Europie, czy zbliżamy się do Niemiec, które dążą do uniezależnienia się od Waszyngtonu? Każda z tych opcji ma swoje konsekwencje:

  1. Sojusz z USA – oznacza dostęp do najnowocześniejszej technologii wojskowej, większą obecność amerykańskich wojsk w regionie i rolę głównego partnera Waszyngtonu w Europie Środkowej. Polska zyskałaby także lepsze warunki do inwestycji i współpracy gospodarczej z USA. Jednak taka strategia może prowadzić do konfliktu z Niemcami i marginalizacji Polski w ramach Unii Europejskiej.

  2. Zbliżenie z Niemcami – oznacza lepsze relacje w UE i potencjalne korzyści gospodarcze z europejskich funduszy, ale jednocześnie osłabiłoby naszą pozycję militarną. Niemcy nie są w stanie zapewnić nam takiego poziomu bezpieczeństwa jak USA, a ich polityka historycznie dążyła do dominacji nad Europą Środkowo-Wschodnią, co dla Polski może być ryzykowne.

Decyzja musi zostać podjęta

Polska nie może dłużej balansować między dwiema stronami. Niezależnie od politycznych sympatii, wybór między USA a Niemcami będzie kluczowy dla naszej przyszłości. Obecna sytuacja międzynarodowa wskazuje, że Ameryka zamierza przejąć strategiczną kontrolę nad Ukrainą, a Niemcy będą temu przeciwdziałać. Polska, jako kraj przyfrontowy, będzie musiała określić, po której stronie się opowie.

Decyzja ta będzie miała dalekosiężne konsekwencje – nie tylko militarne, ale także gospodarcze i polityczne. Wybór pomiędzy Berlinem a Waszyngtonem zdefiniuje polską politykę zagraniczną na kolejne dekady.

Bartosz Życiński

Publicystyka

Ważny apel kapitan Anny Michalskiej. Znamienne słowa byłej rzecznik Straży Granicznej

opublikowano:
W ostatnich dniach media obiegła informacja o uniewinnieniu aktora Piotra Zelta, oskarżonego o zniesławienie byłej rzeczniczki Straży Granicznej, kpt. Anny Michalskiej. Sprawa wywołała gorącą dyskusję na temat roli mundurowych oraz granic krytyki wobec osób pełniących służbę publiczną.
(screen za wPolsce24)
Dla patriotów stała się symbolem niezłomności polskich funkcjonariuszy strzegących granicy Rzeczypospolitej. Na przedstawicieli środowisk lewicowo-liberalnych jej postawa zadziałała jak czerwona płachta na byka. Posypały się kalumnie, oskarżenia i hańbiące słowa, które doprowadziły niektórych celebrytów przed oblicze sądu. Wyroki, które przed tymi sądami zapadły, najlepiej byłoby pominąć milczeniem. Oddajmy jednak głos kapitan Annie Michalskiej, która odniosła się do całej sytuacji.
Publicystyka

A co by było, gdyby wygrał Trzaskowski? Całe szczęście to tylko zły sen

opublikowano:
Kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego pełna była licznych wpadek. Tu zachwala prince polo
Rafał Trzaskowski zachwala Prince Polo (fot. wPolsce24)
W dzisiejszym wydaniu "Wiadomości wPolsce24" redaktor Piotr Czyżewski uraczył nas zabawnym wideofelietonem o tym, co by było, gdyby prezydentem został Rafał Trzaskowski. Choć to materiał dość wesoły, gdyby jednak Polacy zagłosowali inaczej, nie byłoby nam do śmiechu.
Publicystyka

Dziennikarz wPolsce24 z zarzutami za… zadawanie pytań. Skandaliczna sprawa trafi do Rzecznika Praw Obywatelskich

opublikowano:
Szymon Szereda zadawał pytania m.in. pierwszemu przewodniczącemu KOD Mateuszowi Kijowskiemu
Szymon Szereda zadawał pytania m.in. pierwszemu przewodniczącemu KOD Mateuszowi Kijowskiemu (Fot. wPolsce24)
Sprawa, która w normalnie funkcjonującej demokracji nie powinna wydarzyć się nigdy, dzieje się dziś w Polsce: dziennikarz telewizji wPolsce24 Szymon Szereda usłyszał zarzuty za wykonywanie swoich obowiązków zawodowych. Powodem miało być rzekome „zakłócanie zgromadzenia” — w praktyce: zadawanie pytań aktywistom koalicji „13 grudnia” przed budynkiem Sądu Najwyższego.
Publicystyka

Minister Bogucki zmiażdżył Tuska. Premier kipiał ze złości

opublikowano:
Wściekłość Donalda Tuska podczas przemówienia szefa Kancelarii Premiera Zbigniewa Boguckiego. Premier zaciska usta
Wściekłość Donalda Tuska podczas przemówienia szefa Kancelarii Premiera Zbigniewa Boguckiego (fot. wPolsce24)
Najpierw było dość absurdalne przemówienie premiera Donalda Tuska, w którym oskarżał prezydenta Karola Nawrockiego i obóz PiS o chronienie przestępców i wspieranie rosyjskiej mafii, a później odpowiedź szefa Kancelarii Prezydenta Zbigniewa Boguckiego, która z pewnością przejdzie do historii polskiego parlamentaryzmu, po której Donald Tusk miał naprawdę nietęgą minę. Bogucki przypomniał, kto tak naprawdę był politykiem działającym na korzyść Rosji.
Publicystyka

Jacek Karnowski: Ta władza jest szczególnie bezwstydna

opublikowano:
Cały komitet polityków KO podczas otwarcia mostu tymczasowego
Cały komitet polityków KO podczas otwarcia mostu tymczasowego (fot. wPolsce24)
- Ta władza jest szczególnie bezwstydna. Ona się w ogromnej większości chwali tym, co zrobili poprzednicy - powiedział na antenie telewizji wPolsce24
Polska

Błaszczak: rząd jest zbyt uległy wobec Unii Europejskiej

opublikowano:
Wicepremier Mariusz Błaszczak na antenie telewizji wPolsce24. Był gościem Marcina Wikły
Wicepremier Mariusz Błaszczak na antenie telewizji wPolsce24 (fot. wPolsce24)
Gościem porannej rozmowy Marcina Wikły był wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego Mariusz Błaszczak. Były minister obrony narodowej, krytykował obecny polski rząd za uległość wobec Unii Europejskiej oraz brak silnych relacji z nową administracją Donalda Trumpa.