Publicystyka

Niemcy grożą Polsce po zwycięstwie Karola Nawrockiego. Skandaliczne słowa

opublikowano:
MK8_pe_2022_d_DSC07352
(Fot. Fratria)
Wpis niemieckiego europosła FDP Moritza Körnera na platformie X (dawny Twitter) trudno określić inaczej niż skandaliczny. Ten polityczny nowicjusz, który w sierpniu skończy dopiero 35 lat – a więc w Polsce nie spełniałby nawet kryteriów wiekowych, by kandydować na prezydenta – uzurpuje sobie prawo do wydawania rozkazów obywatelom demokratycznego państwa. A co gorsza, grozi im sankcjami za wybory dokonane w sposób wolny i zgodny z konstytucją.

Körner pisze, że „okres ochronny dla Polski się skończył”, a jeśli wybrany przez polskich obywateli prezydent nie podporządkuje się wymaganym „reformom” w duchu UE, fundusze unijne mają zostać ponownie zamrożone.

Straszenie Polaków, używanie języka sankcji i szantażu finansowego za wybory demokratyczne i wynikające z nich decyzje, to coś, co powinno budzić sprzeciw każdej osoby szanującej podstawowe zasady suwerenności narodowej i demokracji.

"Wotum zaufania, jakie Polska otrzymała po wyborach parlamentarnych, wyczerpało się. Okres karencji w rozwiązywaniu problemów z praworządnością w Polsce dobiegł końca. Rząd polski musi teraz uchwalić wszystkie ustawy, które przywrócą rządy prawa w Polsce. Jeśli nowo wybrany prezydent zbojkotuje niezbędne reformy praworządności swoim wetem, UE będzie musiała ponownie zamrozić fundusze dla Polski. Ursula von der Leyen musi jasno powiedzieć, że jeśli Polacy będą chcieli kontynuacji polityki bojkotu, to otrzymają kontynuację sankcji. Wina leży zatem po stronie prezydenta" - takie dokładnie słowa napisał nieopierzony niemiecki polityk na X.

Warto nieustannie przypominać, że sposób organizacji sądownictwa należy do wyłącznych kompetencji państw członkowskich – i nie jest przedmiotem traktatów unijnych. Polska, podobnie jak Niemcy, ma prawo decydować o strukturze swojego wymiaru sprawiedliwości, w zgodzie z własną konstytucją i wolą obywateli. Próba ingerowania w ten proces z zewnątrz to nie tylko przejaw braku szacunku, ale też jawne naruszenie ducha współpracy unijnej.

Czy młody europoseł FDP naprawdę wierzy, że groźby i pogarda wobec demokratycznych decyzji Polaków to sposób na budowanie wspólnoty? A może raczej ujawnia się tu stary, znany z historii paternalizm wobec Europy Środkowo-Wschodniej?

Jedno jest pewne: Polska nie potrzebuje protektoratu ani kuratora z Berlina.

źr. wPolsce24 za X

Publicystyka

Jacek Karnowski: rząd chce żebyśmy padli na kolana

opublikowano:
1996697_3
Jacek Karnowski o kłamstwach rządu Tuska (fot. wPolsce24)
- Ten rząd ma długi za granicą. On obiecał pewne rzeczy. Dlaczego zadłuża Polskę? Żebyśmy przyjęli euro, padli na kolana przed Brukselą. I obiecał wpuścić imigrantów. Tylko ta presja społeczna jest w stanie ich zatrzymać - mówi redaktor naczelny telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski.
Publicystyka

Nawet Siemoniak nie szanuje Tuska. Niewiarygodne, co zrobił podczas posiedzenia rządu

opublikowano:
siemoniak_guma
Minister Siemoniak żuje gumę podczas przemówienia Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Premier Donald Tusk zrobił roszady w rządzie m. in. dlatego, by podnieść swój autorytet wśród koalicjantów. Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet partyjni koledzy nie mają za grosz szacunku do swojego pryncypała. Udowodnił to minister Tomasz Siemoniak, który podczas tuskowego monologu ostentacyjnie żuł gumę.
Publicystyka

Viktor Orban w rozmowie z telewizją wPolsce24: „Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana”. CAŁY WYWIAD

opublikowano:
wywiad orban
Viktor Orban udzielił ekskluzywnego wywiadu telewizji wPolsce24 (Fot. screen YT/wPolsce24)
- Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana – powiedział o pierwszej reakcji na zwycięstwo Karola Nawrockiego premier Viktor Orban. Publikujemy cały, ekskluzywny wywiad Michała Karnowskiego z węgierskim przywódcą.
Polska

Przemysław Czarnek przyszedł pod niemiecką ambasadę, by powiedzieć to Niemcom w twarz

opublikowano:
Protest pod ambasadą Niemiec w Warszawie 1 września. Przemysław Czarnek przemawia do tłumu w rocznicę wybuchu II wojny światowej, domagając się reparacji wojennych.
Protest pod ambasadą Niemiec w Warszawie 1 września. (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek w nietypowy sposób uczcił 86 rocznicę wybuchu II wojny światowej. Udał się pod niemiecką ambasadę, by wprost powiedzieć, co myśli o zbrodniach naszych sąsiadów.
Publicystyka

Przemysław Czarnek zakpił z ministra "blableble" Kierwińskiego. Niecodzienna scena w studio

opublikowano:
Przemysław Czarnek w studiu wPolsce24 komentuje politykę rządu Donalda Tuska i konieczność reparacji wojennych od Niemiec. Na ekranie informacja o planowanym spotkaniu prezydenta Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu 3 września. W prawym górnym rogu rozmowa z Radia Zet.
Przemysław Czarnek nie zostawił suchej nitki na Marcinie Kierwińskim (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek udowodnił, że jest nie tylko osobą, z którą przeciwnikom politycznym trudno jest się mierzyć merytorycznie, ale ma też spore pokłady poczucia humoru, które również może być śmiertelnym orężem w walce politycznej. W rozmowie z Magdaleną Ogórek w studio wPolsce24 boleśnie zakpił z szefa MSWiA.
Publicystyka

Nie cofną się przed niczym. Przemysł pogardy uderza w Karola Nawrockiego

opublikowano:
Reporter TV wPolsce24 pokazuje kontrowersyjną okładkę tygodnika „Newsweek Polska” z prezydentem Karolem Nawrockim. Przemysł pogardy
"Newsweek" w obrzydliwy sposób uderzył w Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Pokaż mi swoich wrogów, a powiem Ci, jak duże są Twoje sukcesy. Parafrazując znane powiedzenie, Karolowi Nawrockiemu za pierwszy miesiąc prezydentury należy się więc naprawdę wysoka ocena. To dlatego musi mierzyć się z brutalnymi atakami. Liberalny salon rozkręca na dobre przemysł pogardy, który w przeszłości uderzał w prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę.