Polska

UJAWNIAMY: Znieważono prezydenta, a sprawy i śledztwa nie ma. Prokuratura wciąż bezczynna. Dlaczego?

opublikowano:
Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie w sprawie znieważenia prezydenta
Siedziba Prokuratury Krajowej (fot. Fratria/ Liudmyla Kazakova)
Witalij Mazurenko, ukraiński dziennikarz i publicysta, na antenie Polsat News porównał zachowanie prezydenta Karola Nawrockiego do działań „pachana”, co w rosyjskim slangu więziennym oznacza przywódcę grupy przestępczej. W ocenie wielu osób, po swojej wypowiedzi powinien był stanąć w obliczu poważnych konsekwencji. Powinien, ale nie stanął, bo prokuratura wykazuje umiarkowane zainteresowanie tematem, choć od zdarzenia minęło osiem dni. Co udało się dotychczas ustalić?

Przeprosiny, które były odwołane

Występ Ukraińca wzbudził oburzenie nie tylko wśród polityków i zwolenników prawicy. 

Dziennikarz natychmiast stracił pracę w Obserwatorze Międzynarodowym, odciął się od niego także Katolicki Uniwersytet Lubelski, zaznaczając, że mężczyzna od dawna nie jest doktorantem na tej uczelni.

Wiele godzin po programie Mazurenko przeprosił za swoje słowa w mediach społecznościowych. Jednocześnie, w późniejszym wywiadzie dla Onetu, przyznał, że nie czuje żadnej skruchy:

- Dla mnie, jako dla dziennikarza wartością bezwzględną jest wolność słowa - oświadczył.

Jaki związek z wolnością słowa ma obrażanie polskiej głowy państwa? Nie wiemy.

Próbowaliśmy jednak ustalić, co w tej sprawie udało się ustalić polskim organom ścigania. 

Co zrobiła prokuratura?

Choć słowa, które padły na antenie Polsat News 26 sierpnia br. wywołały burzę, to nie spowodowały, że sprawą zainteresowała się prokuratura. Mimo, iż za publiczne znieważanie prezydenta RP grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, to wciąż nie wykonano żadnych działań i nie potraktowano sprawy poważnie. 

Warto w tym miejscu przypomnieć, iż organy ścigania mają obowiązek zająć się wspomnianą sprawą z urzędu. 

W przypadku tego typu przestępstw prokuratura i policja podejmują czynności procesowe z własnej inicjatywy, bez konieczności działania ze strony samego pokrzywdzonego prezydenta lub innej osoby, aby rozpocząć postępowanie.

Takich działań wciąż nie podjęto, pomimo tego, iż co najmniej do dwóch prokuratur w Polsce wpłynęły zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa w tej sprawie. 

Jedna z nich (Prokuratura Okręgowa w Lublinie) przyznała dziś, że wpłynęło do niej doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa publicznego znieważenia prezydenta RP.

Stan niewiedzy w prokuraturach

Jednocześnie, jak wiemy z informacji rzeczniczki tej prokuratury, prok. Agnieszki Kępki, nie podjęto jeszcze decyzji, która jednostka prokuratury się tym zajmie. Nie wybrano także prokuratora, który będzie się tą sprawą zajmował.

Co więcej, prokuratura wciąż nie obejrzała nagrania, na którym doszło do potencjalnego przestępstwa.

Śledczy nie wiedzą nawet tego, czy w ogóle będą się tą sprawą zajmować, bo muszą najpierw ustalić tzw. "właściwość miejscową zdarzenia", czyli miejsce, w którym mogło dojść do złamania prawa.

W tym przypadku jest to o tyle trudne, iż gość Agnieszki Gozdyry łączył się ze studiem przez internet i nie jest do końca jasne, skąd nastąpiło połączenie. 

Czy gdyby łączył się np. z Bogoty, to w ocenie polskiej prokuratury należałoby skontaktować się w tej sprawie z służbami w Kolumbii? Trudno domniemywać, ale zostawiając sarkazm na boku, dziś wiadomo jedynie tyle, że zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Lublinie skierował poseł PiS Dariusz Matecki jako prezes Fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu.

Wiemy też, że drugie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w tej sprawie trafiło do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. 

Dwa zgłoszenia

Mamy więc co najmniej dwa zgłoszenia w tej sprawie. Mimo to prokurator Piotr Skiba, rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej, od kilku dni zamknął się w sobie i postanowił nie odpowiadać na nasze maile. 

28 sierpnia br. poinformował nas, iż "27 sierpnia 2025 r. do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło jedno zawiadomienie o czyn z art. 135 § 2 kk, zostało ono zadekretowane celem przeprowadzenia czynności sprawdzających w związku z koniecznością stwierdzenia właściwości miejscowej i rzeczowej". 

Oznacza to, że w tej sprawie wciąż nie zrobiono nic konkretnego, choć teraz na obowiązek działania z urzędu, nałożono jeszcze obowiązek potraktowania na serio głosu obywatela, który alarmuje w tej sprawie organy ścigania. 

Przypomnijmy, zgodnie z polskim prawem, art. 231 kodeksu karnego mówi o niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariusza publicznego.

Jeśli funkcjonariusz publiczny (np. prokurator, policjant) mający obowiązek zająć się daną sprawą, celowo nie podejmuje działań, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Taki czyn jest przestępstwem i może być zagrożony karą pozbawienia wolności.

Czy z taką sytuacją mamy tutaj do czynienia? Tego oczywiście nie sugerujemy, z pewnością prokuratura ma ważniejsze sprawy na głowie, wszak zajmuje się restauracją stanu praworządności.

Wysłaliśmy - dwukrotnie - do prokuratury pytania takiej treści:

(...) 28 sierpnia br. poinformował Pan, iż "27 sierpnia 2025 r. do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło jedno zawiadomienie o czyn z art. 135 § 2 kk, zostało ono zadekretowane celem przeprowadzenia czynności sprawdzających w związku z koniecznością stwierdzenia właściwości miejscowej i rzeczowej". 

1. Czy Prokuraturze udało się już przeprowadzić jakiekolwiek czynności po zadekretowaniu zawiadomienia; jeśli tak, to jakie?

2. Czy dokonano już ustalenia właściwości miejscowych i rzeczowych, jeśli tak, to jakie działania w związku z ustaleniem ww. podjęto?

3. Czy Prokuratura skontaktowała się z pracownikami telewizji Polsat i p. Witalijem Mazurenką; jeśli tak, to z jakim skutkiem i jakie czynności wobec ww. wykonano?

Do czasu publikacji tego tekstu nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi w tej sprawie. 

źr. wPolsce24

 

Polska

Tusk szykuje nowe ataki na prezydenta! Znany publicysta: „Ostrzał przez oddział czerwonych”

opublikowano:
Wojna rządu z prezydentem Karolem Nawrockim dopiero wejdzie w decydującą fazę a ważną rolę do odegrania ma w niej nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zdaniem dziennikarza telewizji wPolsce24 i publicysty tygodnika „Sieci” taka jest rola powierzona skompromitowanemu postkomuniście przez Donalda Tuska.
(fot. za Tygodnik Sieci/Fratria)
Wojna rządu z prezydentem Karolem Nawrockim dopiero wejdzie w decydującą fazę a ważną rolę do odegrania ma w niej nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zdaniem dziennikarza telewizji wPolsce24 i publicysty tygodnika „Sieci” taka jest rola powierzona skompromitowanemu postkomuniście przez Donalda Tuska.
Polska

Znany deweloper twierdzi, że nie chce pieniędzy od państwa. A co robi naprawdę? Setki milionów dla Arche Władysława Grochowskiego

opublikowano:
arche konstancin
Władysław Grochowski buduje wizerunek mało dbającego o pieniądze filantropa. Jak jest naprawdę? Sylwetkę dewelopera kreśli tygodnik "Sieci" (Fot. tygodnik "Sieci", UM Konstancin)
Jeden z najbardziej znanych polskich deweloperów, kontrolujący firmę Arche Władysław Grochowski uzyskał pomoc publiczną liczoną w setkach milionów złotych. Mimo to w licznych wywiadach podkreśla, że „woli pożyczyć niż od kogoś wziąć” a wszelkie dotacje od państwa to niepotrzebne rozdawnictwo.
Polska

Chaos w Sądzie Najwyższym. Demonstranci wdarli się na salę i przerwali obrady

opublikowano:
Sąd N.
– Nie jesteście sądem, nie jesteście sędziami – krzyczeli demonstranci, którzy na kilkanaście minut sparaliżowali posiedzenie dwóch izb Sądu Najwyższego. Sędziowie mieli podjąć postanowienie w sprawie dotyczącej wpływu prawa europejskiego na polskie prawodawstwo. Kilka osób zostało siłą usuniętych z sali obrad. Demonstranci nie tylko kwestionowali status sędziów. W obcesowy sposób zwracali się także do reportera telewizji wPolsce24 Stanisława Pyrzanowskiego oraz do policjantów.
Polska

Szokujące sceny w sądzie! Fanatycy Tuska do dziennikarza: „Prawackie ścierwo!”

opublikowano:
podły atak
Dziennikarz telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski został zwyzywany przez aktywistów KOD (Fot. wPolsce24)
Zwolennicy władzy z Komitetu Obrony Demokracji zwyzywali dziennikarza telewizji wPolsce24, który zadawał im pytania dotyczące hierarchii prawa w naszym kraju.
Polska

Tak będą prywatyzować służbę zdrowia? Szybka spółka i polityczne wpływy

opublikowano:
hrubieszów prywatyzacja
W Hrubieszowie doszło do próby prywatyzacji przychodni (Fot. wPolsce24)
- W Hrubieszowie rządzący powiatem politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego próbowali po cichu sprywatyzować część ośrodka zdrowia. Wszystko było już przygotowane – informuje telewizja wPolsce24.
Polska

Jarosław Kaczyński nie przebierał w słowach: ten rząd powinien przestać istnieć

opublikowano:
Jarosław Kaczyński w obecności górników mówi o konieczności odwołania Donalda Tuska. Prezes PiS zauważył, że Donald niszczy Polskę
Jarosław Kaczyński w obecności górników mówi o konieczności odwołania Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Prezes Prawa i Sprawiedliwości ostro skomentował pismo Waldemara Żurka do marszałka Sejmu, i próbę postawienia przed Trybunałem Stanu byłego premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministrów Błaszczaka i Ardanowskiego.