Trzaskowski przegrał, więc hejterzy dostają drugie życie. Jeden z nich dostał właśnie posadę w państwowej spółce

Marcin Kopania od 2018 roku był prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Realizacji Inwestycji w Warszawie. Do jego rozstania z miejską spółką doszło już w czasie kampanii przed wyborami samorządowymi. Wówczas dziennikarze ujawnili, że Kopania prowadził anonimowy profil na platformie X (dawniej Twitter), na którym regularnie atakowano przeciwników Platformy Obywatelskiej – zarówno z opozycji, jak i z grona koalicjantów tej partii. Przykładowo Jarosław Kaczyński był nazywany „żałosnym psychopatą”, Szymona Hołownię określano jako „infantylnego bachora”, a Magdalenę Biejat jako „pustą jak bęben kapeli Zenka Martyniuka”.
Standardy na czas kampanii
Wówczas Rafał Trzaskowski, który walczył o reelekcję w stolicy odniósł się do sprawy takimi słowami: – "Chcę to jasno powiedzieć: nie ma miejsca dla hejterów. Zakończę pracę z tym panem. Ja się staram zachować pewien umiar i dla takich osób nie ma miejsca" – mówił prezydent Warszawy. – "Jak ktoś pracuje w spółce miejskiej i to na tak odpowiedzialnym stanowisku to musi wyznaczać pewne standardy" – dodał.
Tymczasem jednak wszelkie kampanie wyborcze już się skończyły, co chyba oznacza, że środowisko polityczne Trzaskowskiego już nie musi dbać o standardy. Tuż po porażce Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, Kopania został wiceszefem działu w jednej z państwowych spółek. Polski Holding Nieruchomości, który zatrudnił byłego hejtera nie udzielił żadnych komentarzy w tej sprawie.
Morales zniknął z X. Gdzie wypłynie?
Przypomnijmy, że bratem bliźniakiem nowego wicedyrektora jest Bartosz Kopania. To znany w sieci osobnik prowadzący na X konto „Pablo Morales", będące istnym "wzorcem z Sevres" platformianego hejtu wymierzonego w politycznych rywali partii Donalda Tuska i ogólnie wszystkich przyzwoitych ludzi.
Wirtualna Polska donosiła, że za swoją aktywną hejterską działalność PO zapłaciła Kopani 300 tysięcy złotych. Tymczasem po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich 2025 i przegranej Rafała Trzaskowskiego, konto „Pablo Morales” zostało nagle usunięte.
Czyżby Bartosz Kopania również przygotowywał się do objęcia stanowiska w którejś ze spółek Skarbu Państwa?
źr. wPolsce24 za wirtualnemedia.pl/X