Polska

Zdanie egzaminu na prawo jazdy będzie jeszcze trudniejsze. Resort przygotował zmiany przepisów

opublikowano:
automobile-239581_1280 (1)
Zdjęcie ilustracyjne / pixabay
Osoby planujące zdawać egzamin na prawo jazdy mogą być zaskoczone planami ministerstwa infrastruktury. Resort szykuje zmiany, które choć mają prowadzić do poprawy bezpieczeństwa na drogach, spowodują, że o pozytywny rezultat egzaminu będzie jeszcze trudniej.

O tym, że w Polsce nie tak łatwo uzyskać uprawnienia kategorii B do prowadzenia m.in. pojazdów osobowych świadczą statystyki. Egzamin na prawo jazdy w części praktycznej kończy się pozytywnym wynikiem w przypadku 30 proc. przystępujących do niego osób. Dla porównania w Niemczech poziom zdawalności wynosi 70 proc.

Okazuje się, że zdanie egzaminu na prawo jazdy może być jeszcze trudniejsze, a to za sprawą zmiany przepisów przygotowanej przez ministerstwo infrastruktury. Portal brd.24.pl informuje, że niedawno w Sejmie omawiano raport o stanie bezpieczeństwa na polskich drogach. Wówczas minister Dariusz Klimczak informował, że kierowany przez niego resort planuje wprowadzić poprawki, które zgłosiło Krajowe Stowarzyszenie Egzaminatorów.

Nie będzie pobłażania

Jedna ze zmian przewiduje, że egzaminator będzie musiał zakończyć egzamin ze skutkiem negatywnym za każdy błąd popełniony przez zdającego. Dotychczas przeprowadzający egzamin mieli wykaz błędów, za których popełnienie mogą przerwać część praktyczną.

Jeden z egzaminatorów przyznaje w rozmowie z portalem, że „taka zmiana będzie fatalna”.

Dziś błędem, który może zakończyć egzamin, jest np. przejechanie przez podwójną linię ciągłą. Dobry egzaminator może dziś rozróżnić przecięcie prostopadłe linii ciągłej od najechania, gdy się jedzie równolegle przy linii. Kursant może zahaczyć jednym tylnym kołem, bo lekko mu nie wyjdzie. Takiego egzaminu kończyć nie trzeba i nie należy. Ale po zmianach prawa to będzie koniec. To po prostu pogłębi pauperyzację zawodu egzaminatorów. No i nie pomoże ludziom zdać egzaminu – mówi egzaminator.

Oszczędności czy bezpieczeństwo?

Portal brd24.pl informuje również, że ministerstwo chce wprowadzić zmianę, która „wprost uderza w bezpieczeństwo na drogach”. Jak zauważono, od pewnego czasu obowiązuje przepis, który zabrania przeprowadzającemu egzamin na prawo jazdy na motocykl kierowanie przy tym samochodem. Takie rozwiązanie umożliwia egzaminatorowi skupienie się na egzaminie, bez konieczności poświęcania uwagi, aby bezpiecznie prowadzić pojazd.

Ta zmiana zostanie właśnie zniesiona. Znów egzaminator jednocześnie będzie prowadził auto i oceniał zachowanie kursanta na motocyklu. Tak dla wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego będzie znacznie taniej. Ale czy dla nas wszystkich lepiej? – pisze portal.

źr. wPolsce24 za brd24.pl

 

Polska

Ziobro z mocnym przekazem dla Tuska: „Nie dam się wykorzystać jak zwierzę w cyrku”

opublikowano:
Zbigniew Ziobro w garniturze siedzi w studiu telewizyjnym podczas programu na żywo
Zbigniew Ziobro w rozmowie z wPolsce24 podkreślił, że rząd Donalda Tuska zdecydował się realizować swoje cele, łamiąc prawo. Zaznaczył, że nie da się wykorzystać „jako zwierzę w cyrku”.
Polska

Pierwszy od 100 lat akt sabotażu na polskiej kolei. Paulina Matysiak: „Komunikacja rządu zawiodła”

opublikowano:
Paulina Matysiak w rozmowie o bezpieczeństwie infrastruktury kolejowej i chaosie informacyjnym
Posłanka Paulina Matysiak w programie Rozmowa Wikły na antenie telewizji wPolsce24 ocenia chaos informacyjny, jaki zapanował w rządzie Donalda Tuska po wydarzeniach na kolei, które oficjalnie zostały uznane za sabotaż.
Polska

Burza w Sejmie. Posłowie PiS krzyczą "precz z komuną" i opuszczają salę plenarną

opublikowano:
Posłowie PiS opuszczają salę sejmową przed głosowaniem nad wyborem Czarzastego na marszałka
Posłowie PiS opuszczają salę sejmową (fot, wPolsce24)
Tak ostro w polskim Sejmie nie było już dawno. Podczas prezentacji Włodzimierza Czarzastego jako kandydata na marszałka izby, posłowie Prawa i Sprawiedliwości opuścili salę obrad. Wcześniej z ław parlamentarnych można było usłyszeć gromkie: precz z komuną! Czarzasty tylko nerwowo się obracał, widać, że nie było mu do śmiechu. Został jednak wybrany na nowego marszałka.
Polska

Skuteczność służb Tuska i Kierwińskiego? Skazany za sabotaż Ukrainiec wjechał do Polski bez przeszkód i wysadził tory

opublikowano:
Zrzut ekranu (93) 2025-11-18_19.29.51
Podczas posiedzenia Sejmu premier Donald Tusk ujawnił, że służby ustaliły personalia sprawców sabotażu na linii kolejowej Warszawa–Dorohusk. To dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami, którzy po podłożeniu ładunku wybuchowego w miejscowości Mika bez problemu opuścili Polskę przez przejście w Terespolu.
Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
Tusk robi groźne miny, ale jego rząd zawodzi w najważniejszych dla Polaków kwestiach (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Polska

Bratobójcza walka w Koalicji Obywatelskiej! Zatopią swoją koleżankę?

opublikowano:
Wesoło uśmiechnięty minister MSWiA Marcin Kierwiński. Wspaniały śmiech, szczególnie w czasie, kiedy atakują nas nasłani przez Rosję sabotażyści
Marcin Kierwiński jeszcze może spać spokojnie (fot. wPolsce24)
Tereny popowodziowe wciąż czekają na obiecaną pomoc. Ich brak powinien zatopić niejednego niesolidnego urzędnika. Ale w przypadku koalicji 13 grudnia rządzą inne zasady. I dlatego mamy do czynienia z bratobójczą walką wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. Radni KO powiatu kłodzkiego żądają odejścia wspieranej do tej pory przez nich starosty Małgorzaty Jędrzejewskiej-Skrzypczyk. Powód? Brak całkowitego posłuszeństwa rządowi Tuska.