Za Tuska tną lasy na potęgę. Nawet "zielony, eko-Trzaskowski" nie podarował warszawskim drzewom

Profil "Nasze Lasy" na portalu X alarmuje, że w 2024 roku odnotowano gigantyczny wzrost eksportu drewna z Polski. Za granicę wyjechało aż 4,2 mln m³ surowego drewna, co oznacza wzrost o 900 tys. m³ w porównaniu do roku 2023 (czyli o 26 proc.!). Co ciekawe, eksport poza Unię Europejską wzrósł o 25 proc, a do samych Chin o 26 proc.
W tym momencie warto przypomnieć sobie ileż to naprodukowane memów, wlepek oraz lamentów w mediach społecznościowych przed wyborami w 2023 roku, że PiS masowo sprzedaje polskie lasy Chińczykom.
Rafał Trzaskowski – ekologiczny prezydent?
Warszawa to miasto, które w czasie rządów Rafała Trzaskowskiego w przekazie medialnym promuje się jako "zielone" i dbające o ekologię. Tymczasem prezydent stolicy Rafał Trzaskowski przyklepał niedawno wycinkę... 120 hektarów lasu, znajdującego się w granicach administracyjnych Warszawy! To decyzja, która spotkała się z oburzeniem mieszkańców Wawra, w tym profesora Jakuba Gryza z Instytutu Badawczego Leśnictwa.
W swoim komentarzu profesor Gryz pisze: "Można wymieniać bez końca zielone slogany zalewające Warszawiaków. Generalnie przekaz ten jest tym intensywniejszy, im bardziej niszczona jest stołeczna przyroda. Jaskrawym przykładem może być tu właśnie plan miejscowy Zbójnej Góry, zakładający unicestwienie 120 ha lasu. W zależności od tego, jak zdefiniujemy drzewo, to strata kilkudziesięciu lub nawet kilkuset tysięcy drzew."
Profesor podkreśla, że Warszawa nigdy w swojej historii nie doświadczyła takiej skali wycinki lasu pod zabudowę. W porównaniu do innych miast wojewódzkich, jak Kraków czy Wrocław, gdzie wprowadzono strategie zwiększania lesistości, Warszawa idzie w odwrotnym kierunku.
Wycinka lasów w Warszawie - jeden wielki skandal!
Według profesora Gryza, istnieją sposoby na ochronę warszawskich lasów.
- Remedium na zagładę miejskich lasów jest znane i było stosowane już ponad 100 lat temu. Po pierwsze trzeba ustalić gdzie rosną jeszcze lasy, jaki jest formalny status tych gruntów i ich stan własnościowy. Drugi krok to uznanie wszystkich tych terenów za oficjalne lasy i utrwalenie tego statusu za pomocą planu ogólnego i planów miejscowych. Trzeci etap to wykup lasów prywatnych i nadanie wszystkim gruntom leśnym na terenie stolicy spójnej funkcji przyrodniczej, klimatycznej i społecznej. Działania takie są w pełni realne. Warszawa nigdy nie była miastem tak bogatym jak obecnie. Setki milionów złotych są wydawane na często kontrowersyjne inwestycje np. Muzeum Sztuki Nowoczesnej za 700 milionów, kładkę przez Wisłę za 160 milionów, toaletę w Parku Skaryszewskim za ponad 650 tysięcy, 102 drzewa sprowadzane z zagranicznych szkółek za około 900 tysięcy! - pisze prof. Gryz na łamach "Gazety Wawerskiej".
Tymczasem w Warszawie „zielona propaganda” kwitnie, podczas gdy kolejne hektary lasów są przeznaczane pod betonowe osiedla. W świetle powyższych faktów zarzuty PO wobec PiS wydają się zwykłą polityczną manipulacją. Kiedy było trzeba zdobyć głosy, lasy były oczkiem w głowie.
Teraz – stają się jedynie przeszkodą na drodze do kolejnych deweloperskich inwestycji.
źr. wPolsce24 za gazetawawerska.pl/X Nasze Lasy