Wnuczka zaplanowała zabójstwo dziadka bo zawadzał jej w mieszkaniu? Straszna zbrodnia w Gdańsku

Według ustaleń prokuratury, to Dawid Z. zadawał śmiertelne ciosy, Kamil N. stał na czatach, a cała zbrodnia została starannie zaplanowana przez wnuczkę. Motyw? Senior miał być przeszkodą dla małżeństwa, bo zajmował wspólnie z nimi mieszkanie, które... było jego własności i do którego przyjął wnuczkę z mężem i dzieckiem.
Atak na seniora, który zmierzał do kościoła
Pan Józef był dobrze znanym i szanowanym mieszkańcem okolicy. Jego sąsiedzi wspominają, że każdego ranka, około godziny 6, chodził na mszę do pobliskiego kościoła. To właśnie wtedy został brutalnie zaatakowany. Sprawca zadał mu ciosy w głowę narzędziem, które śledczy zidentyfikowali jako tłuczek do mięsa, choć nie udało się go odnaleźć.
W toku postępowania prokuratura potwierdziła, że to wnuczka ofiary zaplanowała napaść. Powód? Według śledczych, kobieta twierdziła, że dziadek ją denerwował i przeszkadzał w codziennym życiu. Cała trójka mieszkała z seniorem w jego mieszkaniu razem z kilkuletnim dzieckiem małżeństwa.
Dowody są miażdżące
Dowody, w tym nagrania z monitoringu oraz wiadomości SMS wymieniane między podejrzanymi, były kluczowe dla przedstawienia zarzutów. Andżelika N. złożyła obszerne wyjaśnienia, szczegółowo opisując swoją relację z Dawidem Z. oraz kulisy planowania zbrodni. Jej mąż, Kamil N., nie przyznał się do winy, jednak jego zeznania pokrywały się z ustaleniami śledczych. 19-letni Dawid Z. przyznał się do udziału w zbrodni i dokładnie opisał przebieg przygotowań.
Prokurator Mariusz Duszyński podkreślił, że przestępstwo zostało popełnione z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu całej trójki.
Do ataku doszło w niedzielę rano przy ul. Młodzieży Polskiej, niedaleko kościoła, do którego zmierzał pan Józef. Już tego samego dnia policja zatrzymała podejrzanych, a w poniedziałek zostali oni doprowadzeni do prokuratury.
źr. wPolsce24 za trojmiasto.pl