Ta zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. Zapadł wyrok w sprawie gwałtu i zabójstwa Białorusinki
Proces w sprawie zgwałcenia i zabójstwa 25-letniej Lizy, w którym oskarżonym był Dorian S., ruszył 4 grudnia. Większość spraw toczyła się za zamkniętymi drzwiami, a w piątek Sąd Okręgowy w Warszawie wydał nieprawomocny wyrok, skazując mężczyznę na karę dożywotniego pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym. Dodatkowo Dorian S. ma zapłacić rodzinie ofiary zadośćuczynienie w wysokości 200 tys. zł.
- Sąd nie stwierdził, by wystąpiły jakiekolwiek okoliczności wyłączające winę oskarżonego. Zdaniem sądu kara dożywotniego pozbawienia wolności, jaka wymierzona została oskarżonemu, odpowiada społecznej szkodliwości czynu, jakiego się dopuścił oraz stanowi wyraz potępienia dla osoby, która poprzez swoje zachowanie, swój czyn naruszyła najcenniejsze dla człowieka dobra w postaci wolności i życia – powiedział sędzia Paweł Dobosz podczas uzasadniania wyroku.
- O oskarżonym zdaniem sądu należy jak najszybciej zapomnieć, wymazać go z pamięci, by zło, jakie uczynił nie stało się atrakcją, jak mówiły pełnomocniczki jakichś filmów, czy seriali (...) To bowiem Liza doświadczyła bólu, przerażenia. Doświadczyła w końcu śmierci – dodał.
Rankiem 25 lutego ub.r. w bramie posesji przy ul. Żurawiej w Warszawie dozorca znalazł nagą i nieprzytomną kobietę. Na miejsce wezwano pogotowie i policję, a Białorusinka natychmiast została przewieziona do szpitala, gdzie jej stan określono jako krytyczny. 25-latka nie odzyskała już przytomności, a 1 marca lekarze stwierdzili jej zgon.
Błyskawiczna reakcja policji
W dniu napaści policja zatrzymała 23-latka, który okazał się sprawcą zdarzenia. Śledczy przeszukali mieszkanie mężczyzny, w którym znaleźli m.in. narzędzie zbrodni w postaci noża kuchennego oraz kominiarkę. Jak ustalono, oprócz gwałtu Dorian S. dopuścił się wobec swojej ofiary kradzieży dwóch telefonów komórkowych, kilku kart płatniczych oraz portfela.
Po zatrzymaniu mężczyzny postawiono mu zarzuty rozboju, przestępstwa na tle seksualnym i usiłowania zabójstwa z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Po śmierci 25-latki zarzuty zmieniono na zabójstwo na tle seksualnym i rabunkowym.
źr. wPolsce24 za PAP