Wciąż przyjmujemy bardzo wiele osób z Ukrainy. Przyjeżdża teraz więcej mężczyzn

Dyrektor centrum, Jurij Hryhorenko, podkreśla, że w ciągu roku liczba Ukraińców objętych ochroną przypadających na tysiąc mieszkańców Polski wzrosła z 26 do 27.
– Dane te świadczą o tym, że Polska pozostaje atrakcyjna jako miejsce tymczasowego, a często nawet długoterminowego pobytu – ocenia ekspert.
Jego zdaniem decyzja Rady Europejskiej o przedłużeniu ochrony do 4 marca 2027 roku daje uchodźcom większą pewność co do przyszłości i możliwość planowania nauki, pracy oraz integracji z lokalnymi społecznościami.
23 proc. wszystkich uchodźców mieszka u nas
Polska zajmuje drugie miejsce w UE pod względem liczby Ukraińców z tym statusem – po Niemczech, gdzie jest ich około 1,2 mln. W naszym kraju mieszka 23 proc. wszystkich obywateli Ukrainy objętych tymczasową ochroną w Europie. Łącznie, według stanu na 30 czerwca, w całej Unii taką formą pomocy objęto ponad 4,3 mln osób.
Analitycy zwracają uwagę na zmiany w strukturze uchodźców. Odsetek kobiet spadł z 45,6 proc. do 44,7 proc., a mężczyzn wzrósł z 22,0 proc. do 24,1 proc. Nadal wysoki jest udział dzieci – ponad 31 proc. Jak ostrzega Hryhorenko, w dłuższej perspektywie może to oznaczać, że część rodzin nie powróci na Ukrainę po zakończeniu wojny.
Już nie będą chcieli wrócić na Ukrainę
– Długotrwała obecność kobiet i dzieci za granicą stwarza ryzyko wyludnienia i utraty pokolenia, a rosnący udział mężczyzn może świadczyć o procesie osiedlania się całych rodzin w UE – podsumowuje.
Polska utrzymuje silną pozycję jako jeden z najważniejszych krajów schronienia dla obywateli Ukrainy objętych tymczasową ochroną. Według danych centrum analitycznego Gremi Personal, w czerwcu 2025 roku ich liczba w naszym kraju wzrosła o kolejne 5,6 tys. i osiągnęła 992,5 tys. osób. To największy miesięczny przyrost w całej Unii Europejskiej.
źr. wPolsce24 za PAP