UJAWNIAMY. Tak Unia ukrywa prawdę. W raporcie o przemocy wobec kobiet ani słowa o imigrantach!

O zleconym przez Parlament Europejskim wielkim badaniu dotyczącym przemocy wobec kobiet, który dokładnie analizuje na łamach tygodnika „Sieci” Aleksandra Rybińska, wzięło udział łącznie 114 023 kobiet w 27 państwach członkowskich w okresie od września 2020 r. do marca 2024 r. Wynik jest jednoznaczny i bardzo zły: co trzecia mieszkanka państw UE doświadczyła w ostatnich latach różnego rodzaju przemocy. Brano pod uwagę gwałty i inne przestępstwa seksualne, fizyczne napaści, nękanie psychiczne itd.
Najgorszej jest w Skandynawii
- Szczególnie dramatyczna jest sytuacja Skandynawii – czytamy w tygodniku „Sieci”. - W krajach powszechnie uważanych za spokojne, otwarte i przyjazne oraz pionierów w dziedzinie równości praw. W Szwecji ponad 40 proc. kobiet zgłosiło, że padło ofiarą przemocy seksualnej, w Finlandii 37 proc., a w Danii 33 proc. Według raportu Portugalia (6 proc.), Polska (5 proc.) i Bułgaria (3 proc.) są najmniej dotknięte tym problemem. Jeśli chodzi o wszystkie rodzaje przemocy (seksualna, fizyczna oraz groźby), Polska jest czwarta od końca (16,7 proc.). Prowadzi Finlandia (57,1 proc.) przed Szwecją (52,5 proc.) oraz Węgrami (49,1 proc.), które plasują się tuż przed Danią (47,5 proc.) – wynika z raportu PE.
Ani słowa o imigrantach
Jako przemoc wobec kobiet zakwalifikowano, co oczywiste, przymusowe małżeństwa, sterylizacje i zbrodnie honorowe.
„Mimo iż w tej definicji zawarte są przestępstwa, których dopuszczają się głównie migranci – jak zabójstwa honorowe czy obrzezanie kobiet – próżno szukać w raporcie jakiegokolwiek odniesienia do tego faktu lub choć próby wyjaśnienia, dlaczego w najbardziej postępowych i egalitarnych państwach Unii przemocy wobec kobiet jest najwięcej” – czytamy w artykule Aleksandry Rybińskiej.
„Zamiast tego dowiadujemy się, że najbardziej narażone na przemoc są „migrantki, kobiety starsze i niepełnosprawne, osoby LGBT+, czyli homo- i transseksualne, prostytutki oraz kobiety żyjące w budynkach zbiorowego zamieszkania” – dodaje autorka niezwykle ciekawej analizy na łamach tygodnika „Sieci”.
źr. wPolsce24 za tygodnik "Sieci"