Polska

W polskich lasach zaroi się od wiatraków wyższych, niż Pałac Kultury. Są już znane pierwsze lokalizacje

opublikowano:
wind-turbine-4178777_1280.webp
Wysokie na 250 metrów turbiny wiatrowe będą budowane w polskich lasach (Fot. Pixabay)
29 wiatraków stanie w lasach województwa lubuskiego. Będą one wysokie na 250 metrów, a więc wyższe, niż Pałac Kultury. Nadleśnictwa, na których terenie znajdą się te monstra, nie wiedzą nawet, ile pieniędzy dostaną za to Lasy Państwowe od prywatnej, zagranicznej firmy energetycznej.

Dokładną lokalizację i konsekwencje postawienia pierwszych wiatraków-gigantów w polskich lasach omawia dziennikarka youtubowego Przekanału Maria Badzio. Po dziesięć 250-metrowych potworów stanie w nadleśnictwach Skwierzyna i Nowa Sól, dziewięć kolejnych w nadleśnictwie Sława Śląska. W sumie, w całej Polsce, może ich pojawić się aż 2,5 tysiąca!

Lasy łakomym kąskiem dla eko-biznesu

Jak ujawniła Badzio, lubuscy leśnicy nie wiedzą (albo nie chcą powiedzieć), ile za dzierżawę terenów pod farmy wiatrowe zapłacą Duńczycy z firmy Eurowind. Wiadomo, że mniej, niż gdyby mieli dzierżawić grunty od prywatnych właścicieli pól czy łąk. Lasy są łakomym kąskiem dla biznesu OZE także dlatego, że nie mają sąsiadów. Stawiając turbiny na otwartym terenie trzeba wymierzyć odległość od najbliższego zabudowania – nawet po ostatniej, fatalnej liberalizacji przepisów przeforsowanej przez koalicję rządzącą wynosić ona ma 500 metrów.

Wyrżną lasy pod wiatraki

Jak szacują ekolodzy – ci prawdziwi, bo najgłośniejsze tego typu organizacje nie protestują przeciwko niszczeniu lasów pod OZE – postawienie jednego wiatraka oznacza wycięcie co najmniej 20 hektarów lasu. Czym wyższy maszt, tym więcej trzeba wyciąć. A wiatraki o wysokości 250 metrów będą wyższe, niż na przykład Pałac Kultury, mierzący – wraz z iglicą – 237 metrów. Do tego dochodzi wylanie w lesie dziesiątek ton betonu i stworzenie dróg dojazdowych do elektrowni. To będzie prawdziwa masakra.

- Klimatyzm zatacza coraz szersze kręgi. W imię rzekomej ochrony "Matki Ziemi" rozwija się szalony plan ustawiania wielkich wiatraków w Lasach Państwowych. Gdzie są teraz zatroskane Greenpeace, WWF? Gdzie przepadły ich zaangażowane protesty? – pyta na X ekolog Grzegorz Chocian.

Media społecznościowe

Turbina jak maszynka do mięsa

Inny specjalista, dr hab. Aleksander Rachwald z Instytutu Badawczego Leśnictwa, opowiada Marii Badzio o stratach przyrodniczych, jakie przyniosą mega-wiatraki w polskich lasach. Powołuje się on na badania z Niemiec i Skandynawii, gdzie udowodniono, że straty w populacji ptaków drapieżnych czy nietoperzy są znacznie większe, niż w przypadku turbin stawianych na otwartym terenie.

- Turbiny zagrażają ptakom i nietoperzom. Turbina wiatrowa to jest praktycznie maszynka do mięsa – mówił Rachwald.

Rada Ochrony Przyrody jest przeciwko

Lokalizacji turbin wiatrowych w lasach zdecydowanie sprzeciwia się Państwowa Rada Ochrony Przyrody. W negatywnej opinii z 21 stycznia 2025 r. powołuje się na 200 prac badawczych. PROP podkreśla, że „w kwestii szkodliwości takiej lokalizacji wiedza jest satysfakcjonująco szeroka, poparta wieloma badaniami. Nie ma potrzeby powtarzania tych samych błędów. Inwestycje takie i związane z nimi badania nie spełniają warunków dopuszczalności zgody na derogacje od zakazu zabijania gatunków objętych ścisłą ochroną gatunkową”.

Flagowy projekt Lasów Państwowych

Jak podają przedstawiciele Lasów Państwowych projekt „Las Energii”, w ramach którego budowane będą leśne wiatraki, to „jeden z flagowych projektów rozwojowych Lasów Państwowych dotyczący transformacji energetycznej organizacji”.

„Jego głównym celem jest przeciwdziałanie zmianom klimatu poprzez redukcję emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Projekt ma przyczynić się do zwiększenia udziału energii ze źródeł odnawialnych (OZE) w krajowym miksie energetycznym, poprawy bezpieczeństwa energetycznego Polski oraz zapewnienia samowystarczalności energetycznej Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe. Efekty projektu będą stanowić istotną wartość dodaną do podstawowej roli Lasów Państwowych, jaką jest zachowanie trwałości ekosystemów leśnych w Polsce” - podaje państwowe przedsiębiorstwo. 

źr. wPolsce24 za Youtube/przekanal

 

Polska

TAŚMY TUSKA. Mamy kolejne fragmenty rozmów Giertycha z Tuskiem. Kulisy walki o władzę w PO

opublikowano:
1965240_4.webp
Te nagrania mogą i powinny zmieść rząd Donalda Tuska i ostatecznie zakończyć karierę polityczną premiera i jego mecenasa. Telewizja wPolsce24 ujawnia kolejne fragmenty rozmów szefa PO z Romanem Giertychem.
Polska

Karol Nawrocki odebrał zaświadczenie o zwycięstwie w wyborach prezydenckich

opublikowano:
mid-25611576.webp
Prezydent elekt Karol Nawrocki przemawia po odebraniu z rąk przewodniczącego PKW uchwały ws. stwierdzenia wyniku wyborów prezydenckich (fot. PAP/Marcin Obara)
Karol Nawrocki otrzymał z rąk szefa Państwowej Komisji Wyborcze Sylwestra Marciniaka uchwałę PKW w sprawie stwierdzenia wyniku wyboru prezydenta RP. Uroczystość odbyła się na Zamku Królewskim w Warszawie.
Polska

Ryszard Kalisz ucieka przed Polakami. Słychać krzyki: precz z komuną

opublikowano:
1962755_6.webp
Ryszard Kalisz ucieka przed Polakami (fot. wPolsce24)
Nietęgą minę miał dzisiaj podczas wręczenia uchwały PKW Karolowi Nawrockiemu, jej członek Ryszard Kalisz. Choć były minister w rządzie SLD robił wiele, by utrudnić Nawrockiemu zwycięstwo w wyborach - np. głosował w PKW za odebraniem PiS dotacji - teraz musiał pogodzić się z porażką. Polacy jednak nie zapomnieli mu jego zachowania i buńczucznych wypowiedzi.
Polska

Prokurator ujawnia szczegóły brutalnej napaści na 24-letnią Polkę. Wiadomo więcej na temat sprawcy zdarzenia

opublikowano:
1964447_5.webp
(fot. Fratria)
19-letni Wenezuelczyk, który w jednym z toruńskich parków zaatakował 24-letnią Polkę, ma postawiony zarzut usiłowania zabójstwa. Pokrzywdzona Klaudia K. jest w stanie ciężkim w szpitalu. Podejrzany odmówił składania wyjaśnień i nie chciał rozmawiać ze śledczymi - poinformował prokurator Rafał Ruta z toruńskiej Prokuratury Okręgowej.
Polska

To Giertych nagrywał Tuska? Szokująca teoria byłego ministra

opublikowano:
1965267_4.webp
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Buda na antenie telewizji wPolsce24 zasugerował, że to sam Roman Giertych nagrywał Donalda Tuska podczas prywatnej rozmowy.
Polska

Roman Giertych przyznał się do złamania prawa? "Dałem Staszkowi moje podpisy". Jest zawiadomienie do prokuratury

opublikowano:
przestepstwo.webp
Roman Giertych popełnił przestępstwo? (fot. wPolsce24, x.com)
Już nie tylko pogarda dla wyborców, ale też wyraźne lekceważenie prawa. Jak wynika z kolejnych fragmentów rozmów między Donaldem Tuskiem a Romanem Giertychem, obecny poseł PO miał w 2019 roku przekazać swojemu - dziś już partyjnemu - koledze, Stanisławowi Gawłowskiemu zebrane przez siebie i "na siebie" podpisy wyborców, które umożliwiają rejestrację kandydata.