Szefernaker: Każdy dzień tej prezydentury musi czemuś służyć
- Dziś przecież wiemy, że prezydent Karol Nawrocki nie był liderem, jeżeli chodzi nawet o prawybory w ramach środowiska i w ramach kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. Był w jakiejś tam czołówce, ale rzeczywiście nie był faworytem. Później przyszedł SOKÓŁ, Kraków, przedstawienie kandydata na prezydenta, komitet poparcia, wyjazd w drogę po Polsce, spotkania Setki tysięcy osób spotkanych na tej drodze, ponad 50 tysięcy osób, które wpłaciły środki, żeby ta kampania mogła się odbyć, bo środków nie było. Można powiedzieć, że tak naprawdę po drodze wiele różnych zdarzeń, które nie miały prawa się udać. a w konsekwencji doprowadziły do zwycięstwa Karola Nawrockiego i dzisiaj mamy możliwość tutaj usiąść, porozmawiać o tym, jak człowiek wolności, który dziś odebrał Nagrodę Tygodnika Sieci w Polsce24, tą drogę przeszedł - przypominał Szefernaker.
A czym prezydent Karol Nawrocki zdobył serca Polaków?
- Przede wszystkim tym, że był i jest w życiu publicznym niezwykle autentyczny. Nie wszyscy musieli to pierwszego dnia zobaczyć, w związku z tym ja byłem przekonany jako szef sztabu Karola Nawrockiego, że jeżeli Polacy poznają go takim, jakim ja go poznałem, i uda nam się przekonać Polaków do tego właśnie, że Karol Nawrocki jest człowiekiem silnym, twardym, takim, który byłby dzisiaj najlepszym prezydentem na te ciężkie czasy, silny prezydent na ciężkie czasy. to byłem przekonany, że wygramy. Trzeba było zrobić wszystko, żeby właśnie do tego przekonać Polaków i cieszę się, że udało nam się z tą wiadomością dotrzeć do Polaków, którzy zaangażowali się w kampanię, pomogli, zagłosowali, ale także do tych, którzy pomogli nam zebrać środki. To jest rekord Polski, dlatego że nigdy w historii polskich kampanii po 1989 roku nie było takiej kampanii, w której Polacy wpłaciliby ponad 23 miliony złotych na kampanię. To się działo, to wszystko z dnia na dzień się rozkręcało. To też nie jest tak, że od samego początku wszystko było tak jak sobie wymarzyliśmy. To z dnia na dzień się rozkręcało. Z dnia na dzień coraz więcej osób się angażowało. To na pewno była droga, o której jeszcze wielokrotnie będziemy mówić, bo droga niezwykle ważna do tego, aby Polska była wolna - podsumował szef prezydenckiego gabinetu.
źr. wPolsce24











