Ustawa o statusie osoby najbliższej. Oto, co zrobi Karol Nawrocki

Prezydent jeszcze w trakcie kampanii wyborczej zapewniał, że jest gotów rozmawiać ze wszystkimi środowiskami politycznymi na temat wspomnianego projektu. Wiele wskazuje na to, że głowa państwa dotrzyma obietnicy – potwierdził to w rozmowie z dziennikarzami RMF FM jego doradca, Błażej Poboży.
Przypomnijmy, że w piątek zaprezentowano szczegóły projektu ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu. Jego autorami są politycy Nowej Lewicy oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego, a sam projekt stanowi swoisty kompromis światopoglądowy wypracowany przez oba ugrupowania. Zgodnie z założeniami proponowanego aktu prawnego, umowa o wspólnym pożyciu będzie mogła być zawierana przed notariuszem, jednak nie będzie zmieniała stanu cywilnego stron.
– Reguluje kwestie prawa do mieszkania, możliwości wzajemnych alimentów, dostępu do informacji medycznej, zwolnienia z podatku od spadków i darowizn, możliwości wspólnego rozliczania się (jeśli zadeklarowano wspólność majątkową), a także zwolnienia z podatku od czynności cywilnoprawnych. Gwarantuje również rentę rodzinną – powiedziała Katarzyna Kotula.
Z kolei Urszula Pasławska z PSL podkreśliła, że projekt nie dotyka w żaden sposób kwestii związanych z możliwością adopcji dzieci ani nie narusza konstytucyjnej instytucji małżeństwa.
Na razie nie wiadomo, czy prezydent podpisze ustawę, skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego, czy też zawetuje. Jednak, jak zapowiada Kotula, w przypadku tego ostatniego scenariusza większość sejmowa ma przygotowany plan awaryjny.
źr.wPolsce24 za RMF24