Premier Tusk haruje nawet w niedzielę, dziś już narysował psa. A co Ty w tym czasie zrobiłeś dla Polski?!

Trudno nie docenić tego poświęcenia. Gdy wielu Polaków jeszcze dochodziło do siebie w niedzielny poranek albo zastanawiało się, czy drzemka to już lenistwo, premier już był na nogach i ostro pracował. Długopis w dłoń, kartka na biurko – i powstał pies. Być może symbol wierności, być może metafora polityczna, a być może po prostu pies.
Filmik szybko zwrócił uwagę internautów, bo rzadko zdarza się, by szef rządu dzielił się z narodem procesem twórczym w tak surowej, niemal studyjnej formie. Zero filtrów, zero PR-owego nadęcia. Jest kartka, jest pies i jest premier.
Pies do połowy (głowa i przednie łapy) powstał w stylu surowego realizmu, natomiast tył zwierzęcia przypomina raczej zabawy formą Pabla Picassa. Gratulujemy!
No i rodzi się pytanie, którego nie sposób nie zadać: premier w niedzielę już narysował psa. A ty – co zrobiłeś dziś dla Polski?
źr. wPolsce24 za X











