W. Biedroń ujawnia: Tego o K. Nawrockim niemal nikt nie wiedział! W tle historia Nikosia
Książka Nawrockiego jest historyczną, analityczną biografią przestępczej legendy Trójmiasta:
- Jego życiorys jest gotowym scenariuszem sensacyjnego serialu. Gdyby żył do dziś, zapewne jako celebryta pozwalałby się fotografować na czerwonym dywanie. Karierę zaczynał na początku lat 70. jako bramkarz w trójmiejskim nocnym klubie „Lucynka”. Szybko awansował do kultowego „Maxima” w Gdyni - czytamy w opisie.
O tym, jak tę przestępczą karierę pilotowały PRL-owskie służby, opowiadał autor książki, który w 2018 roku rozmawiał z dziennikarzem portalu wPolityce:
- W „Nikosiu” zamknięto całą opowieść o przestępczości zorganizowanej z lat 80. Był doskonałym kandydatem - bardzo lubił siebie, media i zbytek, był kontaktowy, akceptowalny do ludzi, żądny popularności. Świetny kandydat na gangsterską gwiazdę, rzecznika prasowego związków przestępczych. Stąd właśnie był bardzo wygodny dla całego świata przestępczego lat 80., pozostającego w żywych kontaktach ze światem bezpieki i służb. Zamknął w sobie tą opowieść, a potem zginął. Właśnie po to, aby inni, nieznani gangsterzy, mogli dalej robić swoje interesy. Ale już w III Rzeczpospolitej…
Nasz dziennikarz, który mailowo rozmawiał wówczas z autorem, nie wiedział, że pod pseudonimem Tomasz Bator kryje się Karol Nawrocki.
Więcej w materiale wideo nad tekstem.
źr. wPolsce24