Polska

W. Biedroń ujawnia: Tego o K. Nawrockim niemal nikt nie wiedział! W tle historia Nikosia

opublikowano:
To Karol Nawrocki, piszący pod pseudonimem Tadeusz Batyr, jest autorem książki "Spowiedź Nikosia zza grobu". Pozycja, która ukazała się w 2018 roku, jest historycznym zapisem tego, jak karierę "legendarnego" trójmiejskiego mafioza prowadziły PRL-owskie służby. Do dziś niemal nikt nie wiedział, że to były szef IPN-u, aktualny obywatelski kandydat na prezydenta Polski, był autorem tej publikacji. Sprawę ujawnił na antenie wPolsce24 red. Wojciech Biedroń.

Książka Nawrockiego jest historyczną, analityczną biografią przestępczej legendy Trójmiasta:

- Jego życiorys jest gotowym scenariuszem sensacyjnego serialu. Gdyby żył do dziś, zapewne jako celebryta pozwalałby się fotografować na czerwonym dywanie. Karierę zaczynał na początku lat 70. jako bramkarz w trójmiejskim nocnym klubie „Lucynka”. Szybko awansował do kultowego „Maxima” w Gdyni - czytamy w opisie.

O tym, jak tę przestępczą karierę pilotowały PRL-owskie służby, opowiadał autor książki, który w 2018 roku rozmawiał z dziennikarzem portalu wPolityce:

- W „Nikosiu” zamknięto całą opowieść o przestępczości zorganizowanej z lat 80. Był doskonałym kandydatem - bardzo lubił siebie, media i zbytek, był kontaktowy, akceptowalny do ludzi, żądny popularności. Świetny kandydat na gangsterską gwiazdę, rzecznika prasowego związków przestępczych. Stąd właśnie był bardzo wygodny dla całego świata przestępczego lat 80., pozostającego w żywych kontaktach ze światem bezpieki i służb. Zamknął w sobie tą opowieść, a potem zginął. Właśnie po to, aby inni, nieznani gangsterzy, mogli dalej robić swoje interesy. Ale już w III Rzeczpospolitej…

Nasz dziennikarz, który mailowo rozmawiał wówczas z autorem, nie wiedział, że pod pseudonimem Tomasz Bator kryje się Karol Nawrocki. 

Więcej w materiale wideo nad tekstem. 

źr. wPolsce24

 

Polska

Mocne przemówienie prezydenta. Złożył premierowi zaskakującą propozycję

opublikowano:
mid-25815244.webp
Przemówienie Prezydenta podczas Święta Wojska Polskiego (fot. PAP/Rafał Guz)
To było pierwsze oficjalne wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego z okazji Święta Wojska Polskiego w rocznicę zwycięskiej bitwy z bolszewicką Rosją. Prezydent zaapelował do polityków wszystkich sił politycznych o wspólną budowę bezpieczeństwa Polski.
Polska

Kolejna ofiara Donalda Tuska? Więziony Dominik B. traci wzrok!

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-16 113828.webp
Dominik B., który przebywa w areszcie w związku ze sprawą RARS, ma poważne problemy zdrowotne. Jego stan dramatycznie się pogarsza, a mężczyzna wkrótce może stracić wzrok.
Polska

Znicze na Białorusi, pustka na Monte Cassino. Dyplomata Schnepf zlekceważył polskich bohaterów

opublikowano:
videoframe_15566.webp
Szokująca postawa Ryszarda Schnepfa, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Rzymie. Nie znalazł on czasu, by 15 sierpnia położyć choćby symboliczną wiązankę kwiatów na cmentarzu pod Monte Cassino – miejscu, które na zawsze wpisało się w dzieje polskiego oręża.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki: "Polska jest jedna i o tę jedną Polskę będę się upominał"

opublikowano:
mid-25815241.webp
(fot. PAP/Rafał Guz)
10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe pięć lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.
Polska

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z dnia 17.08.2025

opublikowano:
2019035_4.webp
Za nami pierwsze dni urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego, a w tle jego pierwszych decyzji widać kolejną rządową aferę, która tym razem może naprawdę pogrążyć gabinet Donalda Tuska.
Polska

Robert Bąkiewicz usłyszał zarzuty. "Mordy w kubeł"

opublikowano:
2019392_2.webp
Robert Bąkiewicz i Krzysztof Wąsowski po przesłuchaniu przez prokuraturę
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła Robertowi Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariusza poprzez użycie nieodpowiedniego słowa. Problem w tym, że sam Bąkiewicz uważa, że nic takiego nie powiedział. W ramach środków zapobiegawczych działacz nie może zbliżać się do granicy polsko-niemieckiej.