Sprawa Owsiaka przeciwko emerytce. Tak Owsiak zachował się wobec prośby kobiety o zakończenie sprawy

Sprawa rozpoczęła się od wpisu, w którym kobieta domagała się od Jerzego Owsiaka ujawnienia szczegółów dotyczących rozliczeń finansowych Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W jej opinii działalność fundacji była nieprzejrzysta. Owsiak uznał jednak, że treść komentarzy zawierała groźby karalne, czemu stanowczo zaprzecza obrona.
– Z kontekstu wszystkich komentarzy wynika, że sformułowanie „giń człeku”, użyte przez kobietę w jednym z wpisów, było wezwaniem do rezygnacji Jerzego Owsiaka z działalności publicznej. Komentarze 66-latki dotyczyły niejasności finansowych wokół WOŚP i stanowiły apel o rozliczenie związanych z nią faktur – czytamy w oświadczeniu organizacji Ordo Iuris, która podjęła się obrony kobiety.
Emerytka została zatrzymana wczesnym rankiem 15 stycznia, zaledwie dwa dni po opublikowaniu komentarza. Następnie przewieziono ją do prokuratury, gdzie usłyszała zarzuty publicznego nawoływania do popełnienia zbrodni oraz kierowania gróźb karalnych wobec Jerzego Owsiaka. Zastosowano wobec niej środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju, obowiązek stawiania się na komisariacie trzy razy w tygodniu, zakaz kontaktowania się z Jerzym Owsiakiem i zbliżania się do niego na mniej niż 100 metrów, a także zakaz publicznego komentowania sprawy. Policja zabezpieczyła również jej telefon.
Ostatecznie obie strony sporu stanęły dziś przed sądem, choć nie miały możliwości konfrontacji twarzą w twarz – na wniosek Jerzego Owsiaka został on przesłuchany w trybie zdalnym.
Prezes WOŚP domagał się od oskarżonej przeprosin za jej komentarz. Kobieta była gotowa to uczynić, jednak sama również oczekiwała przeprosin od Owsiaka – za reklamy zamieszczone tuż przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku, w których pojawiło się hasło: „Polacy! Pokonajmy to ZŁO!!! WYGRAMY z sepsą”. Wiele osób uznało wówczas tę kampanię za wyraźny komunikat polityczny, biorąc pod uwagę zarówno poglądy Jerzego Owsiaka, jak i moment publikacji spotu.
Owsiak nie zgodził się na prośbę kobiety, która wyraźnie oburzyła szefa WOŚP i oświadczył, że wycofuje swoją propozycję polubownego zakończenia sprawy. Oznacza to, że proces będzie kontynuowany, a kolejne przesłuchanie zaplanowano na 24 listopada bieżącego roku.
źr.wPolsce24 za Ordo Iuris