Polska

Zabrali pijanym kierowcom auta, ale nie fortuny. Średnia cena samochodu po konfiskacie szokuje

opublikowano:
Pijani kierowcy coraz częściej tracą swoje samochody, a Skarb Państwa liczy z tego tytułu milionowe wpływy. Jak wynika z danych Ministerstwa Finansów, od 1 stycznia do 30 września 2025 roku do naczelników urzędów skarbowych wpłynęło 4,4 tys. orzeczeń o przepadku pojazdu na podstawie art. 44b kodeksu karnego. To wyraźny wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem i dowód, że nowe przepisy są stosowane w praktyce.
Pijani kierowcy masowo tracą w Polsce auta, ale nie odstrasza to kolejnych przed jazdą po alkoholu (Fot. Fratria)
Pijani kierowcy coraz częściej tracą swoje samochody, a Skarb Państwa liczy z tego tytułu milionowe wpływy. Jak wynika z danych Ministerstwa Finansów, od 1 stycznia do 30 września 2025 roku do naczelników urzędów skarbowych wpłynęło 4,4 tys. orzeczeń o przepadku pojazdu na podstawie art. 44b kodeksu karnego. To wyraźny wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem i dowód, że nowe przepisy są stosowane w praktyce.

Najważniejsze informacje:

  • Od stycznia do końca września 2025 r. do urzędów skarbowych trafiło 4,4 tys. orzeczeń o przepadku pojazdu pijanych kierowców
  • To ponad trzy razy więcej niż w analogicznym okresie 2024 roku
  • Fiskus sprzedał 3,5 tys. skonfiskowanych aut, uzyskując ponad 14,2 mln zł
  • Średnia cena sprzedanego samochodu to zaledwie ok. 4 tys. zł
  • W tysiącach przypadków sądy orzekają nawiązkę lub przepadek równowartości auta, gdy kierowca jechał cudzym pojazdem

W ciągu dziewięciu miesięcy 2025 roku urzędy skarbowe sprzedały 3,5 tys. pojazdów, wobec których zapadły prawomocne orzeczenia o przepadku. Łączne wpływy ze sprzedaży wyniosły 14 mln 208 tys. 964 zł 85 gr.

Dla porównania:

  • w okresie od 14 marca do 31 grudnia 2024 r. sprzedano 598 aut,
  • a Skarb Państwa uzyskał z tego tytułu 2 mln 328 tys. 457 zł 56 gr.
  • Choć łączna kwota robi wrażenie, eksperci zwracają uwagę na inną rzecz.

Auto za 4 tysiące złotych

W rozmowie z portalem Business Insider Radca prawny Marek Niczyporuk z kancelarii Ars Aequi wskazuje, że z przedstawionych danych wynika, iż średnia wartość sprzedanego samochodu to około 4 tys. zł.

- Może to świadczyć o tym, że przestępcy drogowi mają świadomość obowiązywania przepisów o konfiskacie i po prostu nie używają drogich pojazdów. W ten sposób ograniczają ryzyko finansowe swoich działań - zauważa mec. Niczyporuk. Jednocześnie podkreśla, że nie powinno to być argumentem przeciwko konfiskacie. - Wręcz przeciwnie. Kierowcy muszą mieć świadomość, że kara będzie nieuchronna i realna, niezależnie od wartości auta -dodaje.

Kiedy sąd nie zabiera auta?

Nie w każdej sprawie dochodzi do fizycznego zajęcia pojazdu. Jak wyjaśniają prawnicy, sąd może odstąpić od przepadku samochodu m.in. wtedy, gdy:

  • pojazd nie był wyłączną własnością sprawcy,
  • sprawca zbył, darował lub ukrył auto po popełnieniu przestępstwa,
  • kierowca prowadził samochód służbowy, wykonując obowiązki zawodowe.

W takich sytuacjach orzekany jest przepadek równowartości pojazdu albo nawiązka na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Tylko od stycznia do końca września 2025 r. do urzędów skarbowych wpłynęło 3,5 tys. orzeczeń o przepadku równowartości pojazdu. W analogicznym okresie 2024 roku było ich 619.

Sądy stosują nowe prawo coraz częściej

Prof. Piotr Jóźwiak z Uniwersytetu SWPS zwraca uwagę, że wzrost liczby orzeczeń pokazuje, iż konfiskata pojazdu przestała być martwym przepisem.

- To rozwiązanie nie jest marginalne, ale też nie jest masowe w porównaniu do ogólnej liczby przestępstw drogowych. Warto jednak analizować, w ilu przypadkach, mimo obligatoryjnego przepadku przy stężeniu powyżej 1,5 promila, sądy decydują się na odstąpienie od tej kary - podkreśla.

Jednocześnie ekspert zwraca uwagę na niepokojący aspekt statystyk. - Fakt, że w niecały rok zatrzymano ponad 4 tys. kierowców z ponad 1,5 promila alkoholu we krwi, pokazuje, że sama surowość sankcji nie wystarcza. Potrzebne są także edukacja, prewencja i intensywne kontrole drogowe - ocenia.

źr. wPolsce24 za businessinsider.com.pl

Polska

Przemoc w kaszubskim przedszkolu! Dzieci zamykane w szatni i bez dostępu do toalety! Rodzice przerażeni!

opublikowano:
Dzieci w pomorskim przedszkolu miały być dręczone przez opiekunki. Redaktor Rafał Jarząbek przed budynkiem przedszkola i szkoły w Gołubiu w gminie Stężca
Dzieci w pomorskim przedszkolu miały być dręczone przez opiekunki (fot. wPolsce24)
Telewizja wPolsce24 dotarła do szokującego procederu, który miał mieć miejsce w przedszkolu w kaszubskim Gołubiu w gminie Stężyca. Świadkowie mówią o przemocy - opiekunki miały stosować nieadekwatne i surowe kary wobec dzieci. Rodzice informują, że dzieci były zamykane w szatniach lub klasach, czasami pozbawione dostępu do toalety, co prowadziło do załatwiania potrzeb fizjologicznych pod siebie.
Polska

Okrągły Stół znika z Pałacu Prezydenckiego. Nawrocki: „Dziś skończył się w Polsce postkomunizm”

opublikowano:
Pracownicy wynoszą Okrągły Stół z Pałacu Prezydenckiego.
Prezydent zdecydował o demontażu Okrągłego Stołu. (fot. wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki zdecydował o demontażu Okrągłego Stołu i wyniesieniu go z Pałacu Prezydenckiego. - Oddajemy Okrągły Stół historii - powiedział prezydent i dodał: "Dziś skończył się w Polsce postkomunizm".
Polska

Lewicowo-liberalne elity triumfują po decyzji TSUE, która pozbawia państwo polskie suwerenności. Zaskakujące komentarze

opublikowano:
Komentarze po decyzji TSUE ws. polskiego TK
(fot. wPolsce24)
Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że polski Trybunał Konstytucyjny nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, ustanowionego uprzednio ustawą, z powodu nieprawidłowości w powołaniu trzech jego członków oraz prezesa.
Polska

Marcin Przydacz: Weta prezydenta to wyłącznie spełnianie obietnic wyborczych

opublikowano:
Marcin Przydacz na antenie telewizji wPolsce24
Marcin Przydacz na antenie telewizji wPolsce24 (fot.wPolsce24)
Odpowiedzialny za politykę zagraniczną prezydencki minister Marcin Przydacz był gościem porannej rozmowy na antenie telewizji wPolsce24 i w imieniu Kancelarii Prezydenta komentował bieżące napięcia polityczne w Polsce.
Polska

Wraca sprawa "maili Dworczyka". Były minister ujawnił bardzo ważny szczegół. Zaskakująca sytuacja podczas konferencji prasowej

opublikowano:
Konferencja prasowa Michała Dworczyka. Obok m. in. premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Piotr Gliński oraz posłanka Anna Kwiecien w zielonym kostiumie i czerwonej apaszce
Konferencja prasowa Michała Dworczyka (fot. wPolsce24)
To była wyjątkowa konferencja prasowa. Mateusz Morawiecki i Przemysław Czarnek wspólnie stanęli w obronie byłego ministra Michała Dworczyka wściekle atakowanego przez lewicowo-liberalne media i polityków obecnej władzy. Chodzi o słynne "maile Dworczyka", które kilka lat temu na skutek ataku hakerskiego zorganizowanego najprawdopodobniej przez rosyjskie służby wyciekły do internetu.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki po spotkaniu z Wołodymyrem Zełeńskim: to była twarda, uczciwa, ale bardzo miła dżentelmeńska rozmowa

opublikowano:
Prezydent Karol Nawrocki podczas spotkania z Wołodymyrem Zełeńskim
Prezydent Karol Nawrocki podczas spotkania z Wołodymyrem Zełeńskim (fot. wPolsce24)
- My w Polsce pamiętamy Grozny, pamiętamy Gruzję, pamiętamy słowa świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które wypowiedział w trosce o Polskę, o cały region, które nie były też słuchane wcześniej - powiedział po rozmowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełeńskim prezydent Polski Karol Nawrocki. Głowa państwa w jasny sposób dała do zrozumienia, że głównym wrogiem jest i pozostaje Rosja.