Szokujący incydent w Gdyni. Ratownicy medyczni nie spodziewali się, że ktoś ich tak potraktuje
Szokujący incydent miał miejsce w poniedziałek wieczorem. Jak poinformowała Miejska Stacja Pogotowia Ratunkowego w Gdyni, jeden z zespołów ratownictwa medycznego został wysłany do pacjenta, u którego doszło do zatrzymania krążenia.
Niemiła niespodzianka
Ratownicy rzucili się, by uratować mu życie. Po dotarciu na miejsce zostawili karetkę, z włączoną sygnalizacją świetlną, i udali się pod wskazany adres. Po powrocie do pojazdu czekała ich niemiła niespodzianka.
Jak informuje Stacja, ktoś włożył za wycieraczkę ich szyby kartkę. „Nie było innego miejsca do parkowania??” - napisał na niej. Okazało się, że karetka została zaparkowana na zakazie zatrzymywania się, co uniemożliwiło innym kierowcom wyjazd. Któremuś z nich musiało się to nie spodobać. Absurd tej sytuacji jest nie do opisania – napisała stacja dodając, że priorytetem jest dla nich zawsze ratowanie ludzkiego życia.
źr. wPolsce24 za Polsat News