Szokujące zachowanie turystów nad Morskim Okiem. Narazili dzieci na niebezpieczeństwo

Morskie Oko to polodowcowe jezioro położone w Dolinie Rybiego Potoku, na wysokości 1395 m. To drugie pod względem powierzchni i objętości jezioro w Tatrach. Jest też jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych w tym regionie.
Facebookowy profil Tatry opublikował wykonane w niedzielę szokujące nagranie. Widać na nim turystów, w tym dzieci, którzy spacerują po niedawno zamarzniętej tafli tego jeziora. Niektórzy kładą się na lodzie i ślizgają. Profil zauważył, że to czysta nieodpowiedzialność.
Dorośli chodzą po zakazanym lodzie, jakby nic się nie stało… ale to, że wysyłają tam własne dzieci, to już absolutne przegięcie. To nie jest bezpieczne miejsce.To nie jest plac zabaw – napisano. -To lód, który co roku pęka, załamuje się i potrafi runąć bez jakiegokolwiek ostrzeżenia. A kiedy to się stanie, nie będzie to „wypadek”, tylko skutek arogancji i lekkomyślności rodziców, którzy ryzykowali tam, gdzie nie mieli prawa ryzykować. Już samo ignorowanie zakazu wchodzenia na lód jest szokujące, ale jeszcze gorsze jest narażanie dzieci, które nie zdają sobie sprawy z grożącego im niebezpieczeństwa.
To poważna sprawa: W razie załamania się lodu, nagły kontakt z lodowatą wodą znacznie zwiększa tętno i ciśnienie krwi, co może doprowadzić do zatrzymania akcji serca. Powoduje też odruch wciągnięcia powietrza, co może sprawić, że woda dostanie się do płuc.
Można też wpaść pod taflę lodu, a panika, dezorientacja i marznące mięśnie sprawiają, że wydostanie się spod niej na czas może być niemożliwe nawet w wypadku doświadczonego pływaka.
Grzegorz Bryniarski, leśniczy Tatrzańskiego Parku Narodowego, przypomniał, że po parku narodowym można poruszać się tylko po wyznaczonych ścieżkach, a wchodzenie na taflę lodu jest zabronione. - Wejście na taflę lodu jest szczególnie niebezpieczne o tej porze roku, kiedy pogoda jest bardzo zmienna ponieważ wody dopiero zaczynają zamarzać. Bywają też dni cieplejsze, kiedy lód topnieje. Trzeba bardzo uważać nie mają pojęcia, jak bardzo to niebezpieczne – powiedział. Tatrzańskie stawy zaczynają zamarzać i jak co roku apelujemy do turystów o niewchodzenie na taflę, bo nigdy nie wiadomo, jak ten lód jest gruby – podkreślił.
źr. wPolsce24 za Interia











