Szklanka na drogach i wichura nad Polską. IMGW przedłuża alerty, rośnie liczba wypadków

Od piątku kierowcy z całej Polski zgłaszają dramatyczne warunki na trasach. Jezdnie i chodniki miejscami przypominają taflę lodu. Do jednego z najgroźniejszych zdarzeń doszło na drodze ekspresowej S8 w Łódzkiem, gdzie w karambolu zderzyło się dziewięć samochodów. Przyczyną była gołoledź i ograniczona przyczepność.
Policja i służby apelują o:
- zdjęcie nogi z gazu,
- zwiększenie odstępu między pojazdami,
- unikanie gwałtownych manewrów,
- maksymalną ostrożność także pieszych.
IMGW ostrzega: marznące opady i silny wiatr
Alerty pierwszego stopnia przed marznącymi opadami powodującymi gołoledź obowiązują co najmniej do wieczora w większości województw, m.in. w: mazowieckim, śląskim, małopolskim, dolnośląskim, wielkopolskim, lubelskim, podkarpackim i zachodniopomorskim (z wyłączeniami lokalnymi).
Dodatkowo w województwie pomorskim od południa obowiązują ostrzeżenia przed silnym wiatrem, a w Gdańsku wydano alert drugiego stopnia przed sztormem na wschodniej części wybrzeża.
Nawet 120 km/godz. w górach
IMGW prognozuje:
- marznące opady mżawki, deszczu i deszczu ze śniegiem,
- lokalne mgły ograniczające widzialność do 600 metrów,
- porywy wiatru do 80 km/h na wybrzeżu,
- do 100 km/h w Karpatach i 90 km/h w Sudetach,
- w niedzielę w górach nawet 120 km/h, z zawiejami i zamieciami śnieżnymi.
Temperatury oscylują wokół zera, co sprzyja utrzymywaniu się lodu na drogach.
Niedziela bez poprawy
W niedzielę nadal będzie bardzo ślisko. Miejscami spadnie śnieg, szczególnie w rejonach podgórskich Karpat, gdzie przyrost pokrywy śnieżnej może sięgnąć 5 cm, a wysoko w górach nawet 12 cm. Wiatr zacznie słabnąć dopiero w drugiej połowie dnia. Służby ratunkowe i drogowcy apelują, by — jeśli to możliwe — ograniczyć podróże, a każdy wyjazd dobrze zaplanować. W takich warunkach nawet krótka trasa może skończyć się groźnym wypadkiem.
źr. wPolsce24 za interia.pl/imgw











