Polska

Maciej Świrski skomentował odwołanie z funkcji szefa KRRiT. Znamy jego stanowisko

opublikowano:
mid-25728066.webp
(fot. PAP/Radek Pietruszka)
- Nie będę podejmował działań zmierzających do odwrócenia wczorajszego – w mojej ocenie wadliwego prawnie – odwołania mnie z funkcji przewodniczącego KRRiT - napisał na platformie X we wtorek były przewodniczący KRRiT Maciej Świrski. W najbliższą środę odbędzie się posiedzenie rady z nową przewodniczącą.

W ubiegły piątek Sejm opowiedział się za pociągnięciem Macieja Świrskiego do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu. Zdaniem byłego już szefa KRRiT, decyzja zapadła jednak niezgodnie z prawem. W jego ocenie "w tej sprawie chodzi o jedno: usunąć niewygodnego dla rządzącej koalicji przewodniczącego konstytucyjnego organu". 

Świrski nie uznał decyzji Sejmu i w poniedziałek rano stawił się w siedzibie KRRiT. 

Jednocześnie późnym wieczorem członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji odwołali go z funkcji przewodniczącego.

We wtorek rano były przewodniczący KRRiT na platformie X wystosował oświadczenie, w którym napisał, że „z szacunku dla Państwa Polskiego i powagi chwili zdecydowałem, że nie będę podejmował działań zmierzających do odwrócenia wczorajszego – w mojej ocenie wadliwego prawnie – odwołania mnie z funkcji Przewodniczącego KRRiT” - napisał Świrski. „W obliczu zaprzysiężenia Prezydenta RP nie chcę dawać pretekstu rządzącym do generowania chaosu i obniżania rangi urzędów” - dodał.

Nową przewodniczącą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji została Agnieszka Glapiak. Na antenie wtorkowego TOK FM, członek KRRiT prof. Tadeusz Kowalski zapowiedział, że w środę, 30 lipca „odbędzie się następne posiedzenie i już nowa przewodnicząca poprowadzi to posiedzenie”. „Mamy w tej chwili kilkanaście decyzji, które muszą być podjęte i jutro będą podejmowane” - dodał członek KRRiT.

źr. wPolsce24 za X/Interia.pl/PAP

 

Polska

Mocne przemówienie prezydenta. Złożył premierowi zaskakującą propozycję

opublikowano:
mid-25815244.webp
Przemówienie Prezydenta podczas Święta Wojska Polskiego (fot. PAP/Rafał Guz)
To było pierwsze oficjalne wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego z okazji Święta Wojska Polskiego w rocznicę zwycięskiej bitwy z bolszewicką Rosją. Prezydent zaapelował do polityków wszystkich sił politycznych o wspólną budowę bezpieczeństwa Polski.
Polska

Kolejna ofiara Donalda Tuska? Więziony Dominik B. traci wzrok!

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-16 113828.webp
Dominik B., który przebywa w areszcie w związku ze sprawą RARS, ma poważne problemy zdrowotne. Jego stan dramatycznie się pogarsza, a mężczyzna wkrótce może stracić wzrok.
Polska

Znicze na Białorusi, pustka na Monte Cassino. Dyplomata Schnepf zlekceważył polskich bohaterów

opublikowano:
videoframe_15566.webp
Szokująca postawa Ryszarda Schnepfa, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Rzymie. Nie znalazł on czasu, by 15 sierpnia położyć choćby symboliczną wiązankę kwiatów na cmentarzu pod Monte Cassino – miejscu, które na zawsze wpisało się w dzieje polskiego oręża.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki: "Polska jest jedna i o tę jedną Polskę będę się upominał"

opublikowano:
mid-25815241.webp
(fot. PAP/Rafał Guz)
10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe pięć lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.
Polska

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z dnia 17.08.2025

opublikowano:
2019035_4.webp
Za nami pierwsze dni urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego, a w tle jego pierwszych decyzji widać kolejną rządową aferę, która tym razem może naprawdę pogrążyć gabinet Donalda Tuska.
Polska

Robert Bąkiewicz usłyszał zarzuty. "Mordy w kubeł"

opublikowano:
2019392_2.webp
Robert Bąkiewicz i Krzysztof Wąsowski po przesłuchaniu przez prokuraturę
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła Robertowi Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariusza poprzez użycie nieodpowiedniego słowa. Problem w tym, że sam Bąkiewicz uważa, że nic takiego nie powiedział. W ramach środków zapobiegawczych działacz nie może zbliżać się do granicy polsko-niemieckiej.