Strażak wpadł w pułapkę. Myślał, że wysyła sekstaśmy... 11-latce

Jak informuje prokurator Marcin Kubiak, mężczyzna był przekonany, że wysyłane przez niego nagrania trafiają do dziecka, jednak w rzeczywistości korespondował z dorosłym członkiem Stowarzyszenia GRAD – grupy zajmującej się tropieniem osób podejrzewanych o przestępstwa wobec nieletnich.
Prokuratura w Kaliszu wszczęła postępowanie dotyczące prób przesłania małoletniej osobie poniżej 15 lat zakazanych treści z własnym udziałem. Zarzut obejmuje działanie w krótkich odstępach czasu i z góry powziętym zamiarem, co podnosi wymiar kary. Mężczyzna przyznał się do winy i tłumaczył, że był pod wpływem alkoholu. Podkreślił też, że nigdy nie spotkał się z żadną osobą małoletnią.
Wobec podejrzanego zastosowano dozór policji, zakaz kontaktu z osobami małoletnimi poprzez internet oraz poręczenie majątkowe.
OSP nie chce mieć już z nim nic wspólnego
Ochotnicza Straż Pożarna w Jankowie Pierwszym wydała pilne oświadczenie, w którym poinformowała o natychmiastowym usunięciu mężczyzny ze swoich szeregów. Jednostka zapewniła, że podejrzany nie prowadził zajęć z dziećmi, nie brał udziału w szkoleniach skierowanych do najmłodszych i nigdy nie przebywał z nimi sam podczas działań OSP. Podkreślono również, że sprawa dotyczy wyłącznie jego życia prywatnego i nie ma związku z działalnością straży.
źr. wPolsce24 za PAP











