Dramatyczne sceny w Gdańsku. Spod sklepu porwano 18-latkę

Zdarzenie miało miejsce pod koniec lipca. 18-latka z Ostrołęki przyjechała do Gdańska ze znajomymi na zakupy. W środę 30 lipca wieczorem z policjantami z Ostrołęki skontaktowała się jej siostra. Powiedziała, że nastolatka została porwana przez 20-letniego Dawida M., jej byłego partnera, oraz jego 19-letniego znajomego Pawła S. Wcześniej obaj mieli pobić jej obecnego partnera.
Zabrali ją spod sklepu
RMF informuje, że obaj mężczyźni zaczaili się pod wynajętym apartamentem, w którym mieszkała 18-latka. Gdy wyszła ze znajomymi do sklepu, poszli za nimi. Tam wciągnęli ją siłą do czekającej taksówki. Sterroryzowali kierowcę przedmiotem przypominającym broń palną i kazali mu jechać w stronę Elbląga.
Daleko nie ujechali. Policjanci z Ostrołęki poinformowali o tym porwaniu kolegów z okolicznych miast, przekazując im opis i numer rejestracyjny pojazdu. Ok. 22 funkcjonariusze drogówki z Elbląga zauważyli pojazd, którym uciekali, w miejscowości Nowe Pole. Dokonali jego zatrzymania, aresztowali obu mężczyzn i uwolnili nastolatkę i taksówkarza. Dziewczyna nie odniosła obrażeń.
Odpowie nie tylko za porwanie
W międzyczasie śledczym udało się ustalić, że porwanie było tylko jednym z przestępstw, których miał dopuścić się 20-latek. Podinsp. Magdalen Ciska, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku poinformowała, że Dawid M. usłyszał zarzuty za bezprawne pozbawienie wolności 18-latki i grożenie jej, znęcanie się psychiczne i fizyczne nad pokrzywdzoną, zgwałcenie jej, uporczywe nękanie 18-latki, narażenie pokrzywdzonej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utarty życia albo wystąpienie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu
Oprócz tego 20-latek odpowie za to, że nielegalnie założył loklizator GPS na jej samochodzie, by wiedzieć, gdzie się znajduje. Odpowie także za groźby wobec taksówkarza i obecnego partnera 18-latki, a także za naruszenie jego nietykalności cielesnej. Jego kolega usłyszał zarzuty bezprawnego pozbawienia wolności pokrzywdzonej i naruszenia nietykalności cielesnej jej chłopaka.
Decyzją sądu Dawid M. trafi na trzy miesiące do aresztu tymczasowego. Wobec Pawła S. sąd zdecydował, że zostanie objęty policyjnym dozorem i poręczeniem majątkowym. Ma również zakaz kontaktowania się ze świadkami, pokrzywdzonymi i drugim podejrzanym. Obu grozi wieloletnie więzienie.
źr. wPolsce24 za Dziennik Bałtycki, RMF FM