Spięcie między Przemysławem Czarnkiem a ambasadorem Ukrainy

W kuluarach niedzielnej konferencji programowej Karola Nawrockiego, poseł PiS prof. Przemysław Czarnek, mówiąc o niefortunnym przebiegu wizyty prezydenta Ukrainy w Waszyngtonie, powiedział:
- Tam były emocje. To jest zupełnie oczywiste, ale, ktoś taki jak prezydent Ukrainy jadąc do Stanów Zjednoczonych do Waszyngtonu, prosząc o dalszą pomoc, bez której Ukraina nie jest w stanie być niepodległa, powinien zdawać sobie sprawę, gdzie jedzie i powinien się zachowywać jak każdy. Wyobrażacie sobie państwo Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, który jedzie do Ameryki i mówi: żądam następnych wojsk amerykańskich, bo jak nie, to będzie w niebezpieczeństwie Ameryka. No głupek byśmy powiedzieli, tak się zachował niestety, i tu nie ma co owijać słów w bawełnę, tak się zachował prezydent Ukrainy, która jest pod bombami rosyjskimi, do swojego największego sojusznika oprócz Polski. Zresztą na Polskę też nie najlepsze rzeczy mówił od półtora roku i zachowywał się absolutnie nieodpowiedzialnie – stwierdził.
Na słowa byłego ministra edukacji odpowiedział na platformie X ambasador Ukrainy.
„Wypowiedzi Pana Posła Czarnka o Ukrainie i jej Prezydencie są aroganckie i nie do przyjęcia. Podważanie niepodległości naszego kraju jest świadomym uderzeniem w bezpieczeństwo Polski i Europy. Nie jest to żadną polityką lecz retoryką agresora rosyjskiego” – napisał Wasyl Bodnar.
Ten wpis także nie pozostał bez odpowiedzi.
„Drogi Panie Ambasadorze, proszę nie przekręcać moich słów. Powtarzałem i powtarzam, że Ukraina musi być wolna i niepodległa, ale nie będzie taka bez pomocy Stanów Zjednoczonych i Polski. A jak się ma od kogoś pomoc, to zwykła kultura wymaga okazywania wdzięczności” – podkreślił polityk PiS.
źr. wPolsce24 za X/PAP