Wysocka-Schnepf tego nie wybaczy. Stanowski domagał się, by odebrać order jej teściowi. Okazało się, że ten zbrodniarz w ogóle go nie posiada!

Jak się okazało, jeden z dowódców wymierzonej w polskie podziemie niepodległościowe operacji określonej później mianem „obława augustowska”, oficjalnie nie posiada tego orderu!
Spór o prawdę i pryncypia
Konflikt między Krzysztofem Stanowskim a Dorotą Wysocką-Schnepf trwa co najmniej od czasu debaty prezydenckiej, kiedy twórca Kanału Zero po raz pierwszy przypomniał pracownicy TVP przeszłość jej teścia. Od tego czasu obserwujemy kolejne odsłony batalii, która nabiera coraz bardziej poważnych wymiarów.
Dorota Wysocka-Schnepf zdaje się nie dostrzegać tego, że wszystkie jej działania są przeciwskuteczne. Jedyny ich efekt jest taki, iż maleje w Polsce liczba tych, którzy nie słyszeli jeszcze o zaangażowaniu teścia pracowniczki TVP w mordowanie polskich patriotów.
Kuriozalna próba obrony zbrodniarza
Ostatni akt tej niezwykłej historii to pismo, w którym Wysocka-Schnepf domaga się od Stanowiskiego i Roberta Mazurka (współprowadzącego programy w Kanale Zero) po 100 tysięcy złotych odszkodowania za... rzekome obrażenie jej syna. Chodziło o sytuację, w której były kandydat na prezydenta jedynie stwierdził, że imię Maksymilian zostało nadane chłopcu na cześć jego dziadka.
Dziennikarze Kanału Zero uznali pismo przedsądowe za absurdalne. Pokazali też, iż największą część dokumentu poświęcono próbie wybielenia imienia pułkownika Ludowego Wojska Polskiego Maksymiliana Schnepfa, m.in. poprzez kolejne przypominanie o tym, iż jeden z dowódców "obławy augustowskiej" otrzymał odznaczenie Virtuti Militari.
W komentarzu nagranym przy tej okazji, Stanowski kolejny raz zwrócił się z apelem o odebranie jednego z najważniejszych orderów w historii Polski, który rzekomo został przyznany Maksymilianowi Schnepfowi w 1945 roku przez komunistyczne władze.
Jak się jednak okazało, jeden z głównych sprawców Obławy Augustowskiej nigdy nie otrzymał Srebrnego Krzyża Orderu Virtuti Militari.
Wyjaśniła to Agnieszka Jędrzak z Biura Odznaczeń i Nominacji:
– W odpowiedzi na apel Krzysztofa Stanowskiego o odebranie Virtuti Militari jednemu ze sprawców Obławy Augustowskiej: mimo zawłaszczonych nazw, ordery przyznawane w PRL nie były odznaczeniami II RP (na tym Krzyżu Wojennym data 1944 zamiast 1920, orzeł bez korony). Odebranie orderu potwierdziłoby jedynie, że został przyznany – czytamy we wpisie Jędrzak.
źr.wPolsce24 za X/Krzysztof Stanowski