Polska

Sikorski chce dać Ukrainie 100 milionów dolarów

opublikowano:
Podczas wizyty w Brukseli Radosław Sikorski zapowiedział przekazanie 100 mln dolarów na zakup amerykańskiej broni dla Ukrainy w ramach programu Prioritized Ukraine Requirements List. Środki mają pochodzić bezpośrednio z budżetu polskiego MSZ.
Radosław Sikorski przybył dziś do Brukseli (Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET)
Podczas dzisiejszej wizyty w Brukseli Radosław Sikorski zapowiedział przekazanie 100 mln dolarów na zakup amerykańskiej broni dla Ukrainy w ramach programu Prioritized Ukraine Requirements List. Środki mają pochodzić bezpośrednio z budżetu polskiego MSZ.

– Bezpieczeństwo Europy będzie zależeć od sposobu zakończenia tej wojny – podkreślił szef polskiego MSZ.

Sikorski spotkał się m.in. z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte, a dziś ma rozmawiać z przedstawicielami Ukrainy o sytuacji na froncie oraz atakach hybrydowych w Europie.

Czy to właściwy moment? Wymuszony pokój jest blisko

Tymczasem coraz głośniej mówi się, że Waszyngton i Moskwa mają prowadzić tajne rozmowy na temat 28-punktowego planu pokojowego, i to bez udziału Ukrainy ani państw UE.

Według doniesień plan ma przewidywać uznanie przez USA aneksji wschodnich terenów Ukrainy przez Rosję, ograniczenie liczebności i uzbrojenia ukraińskiej armii oraz „zamrożenie” konfliktu na warunkach korzystnych dla Moskwy.

Sikorski w Brukseli stwierdził: – Europa domaga się włączenia do tych decyzji. Nie zdolność ofiary do obrony powinna być ograniczana, tylko zdolność agresora do ataku.

Te słowa pokazują, że polski rząd oficjalnie sprzeciwia się ewentualnym ustępstwom wobec Rosji — jednak z perspektywy opinii publicznej powstaje pytanie, czy deklaracja przekazania 100 mln dolarów nie jest ruchem wykonywanym w momencie, gdy największy sojusznik Ukrainy może szykować „plan B”, w którym wojna zostanie zamrożona niezależnie od stanowiska Kijowa.

Ukraina ugina się pod ciężarem afery korupcyjnej

W tym samym czasie przez Ukrainę przetacza się najpoważniejszy skandal korupcyjny od początku wojny, w który zamieszany jest najbliższy współpracownik prezydenta Zełenskiego Timur Mindycz, który uciekł do Izraela, bo tym gdy udowodniono, że przywłaszczał sobie miliony dolarów, jakie były kierowane na Ukrainę w ramach zachodniej pomocy.

To wywołało nerwowość nie tylko w Kijowie, ale również wśród państw finansujących pomoc – co głośno wyraził szef MSZ Węgier Péter Szijjártó: – To szaleństwo, że Bruksela proponuje przekazanie Ukrainie kolejnych pieniędzy mimo tego skandalu. Jeżeli UE traktuje poważnie walkę z korupcją, powinna natychmiast zatrzymać płatności.

Szijjártó poparł też pokojową inicjatywę USA, a jednocześnie zasugerował, że europejscy decydenci „żyją w iluzji”, uważając, że sankcje „rzuciły Rosję na kolana”.

Rzeczywiście wydaje się, że to właśnie afera korupcyjna na Ukrainie jest bezpośrednią przyczyną tego, że Donald Trump przyspieszył wysiłki na rzecz zakończenia działań wojennych, kosztem aspiracji Ukrainy do utrzymania swoich granic sprzed wybuchu wojny. Może się zatem okazać, że 100 milionów dolarów, jakie Radosław Sikorski wyda z kasy polskiego MSZ nie zostanie wydane zgodnie z życzeniem szefa naszej dymplomacji. 

źr. wPolsce24 za polsatnews.pl/PAP

Polska

Ziobro z mocnym przekazem dla Tuska: „Nie dam się wykorzystać jak zwierzę w cyrku”

opublikowano:
Zbigniew Ziobro w garniturze siedzi w studiu telewizyjnym podczas programu na żywo
Zbigniew Ziobro w rozmowie z wPolsce24 podkreślił, że rząd Donalda Tuska zdecydował się realizować swoje cele, łamiąc prawo. Zaznaczył, że nie da się wykorzystać „jako zwierzę w cyrku”.
Polska

Pierwszy od 100 lat akt sabotażu na polskiej kolei. Paulina Matysiak: „Komunikacja rządu zawiodła”

opublikowano:
Paulina Matysiak w rozmowie o bezpieczeństwie infrastruktury kolejowej i chaosie informacyjnym
Posłanka Paulina Matysiak w programie Rozmowa Wikły na antenie telewizji wPolsce24 ocenia chaos informacyjny, jaki zapanował w rządzie Donalda Tuska po wydarzeniach na kolei, które oficjalnie zostały uznane za sabotaż.
Polska

Burza w Sejmie. Posłowie PiS krzyczą "precz z komuną" i opuszczają salę plenarną

opublikowano:
Posłowie PiS opuszczają salę sejmową przed głosowaniem nad wyborem Czarzastego na marszałka
Posłowie PiS opuszczają salę sejmową (fot, wPolsce24)
Tak ostro w polskim Sejmie nie było już dawno. Podczas prezentacji Włodzimierza Czarzastego jako kandydata na marszałka izby, posłowie Prawa i Sprawiedliwości opuścili salę obrad. Wcześniej z ław parlamentarnych można było usłyszeć gromkie: precz z komuną! Czarzasty tylko nerwowo się obracał, widać, że nie było mu do śmiechu. Został jednak wybrany na nowego marszałka.
Polska

Skuteczność służb Tuska i Kierwińskiego? Skazany za sabotaż Ukrainiec wjechał do Polski bez przeszkód i wysadził tory

opublikowano:
Zrzut ekranu (93) 2025-11-18_19.29.51
Podczas posiedzenia Sejmu premier Donald Tusk ujawnił, że służby ustaliły personalia sprawców sabotażu na linii kolejowej Warszawa–Dorohusk. To dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami, którzy po podłożeniu ładunku wybuchowego w miejscowości Mika bez problemu opuścili Polskę przez przejście w Terespolu.
Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
Tusk robi groźne miny, ale jego rząd zawodzi w najważniejszych dla Polaków kwestiach (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Polska

Bratobójcza walka w Koalicji Obywatelskiej! Zatopią swoją koleżankę?

opublikowano:
Wesoło uśmiechnięty minister MSWiA Marcin Kierwiński. Wspaniały śmiech, szczególnie w czasie, kiedy atakują nas nasłani przez Rosję sabotażyści
Marcin Kierwiński jeszcze może spać spokojnie (fot. wPolsce24)
Tereny popowodziowe wciąż czekają na obiecaną pomoc. Ich brak powinien zatopić niejednego niesolidnego urzędnika. Ale w przypadku koalicji 13 grudnia rządzą inne zasady. I dlatego mamy do czynienia z bratobójczą walką wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. Radni KO powiatu kłodzkiego żądają odejścia wspieranej do tej pory przez nich starosty Małgorzaty Jędrzejewskiej-Skrzypczyk. Powód? Brak całkowitego posłuszeństwa rządowi Tuska.