Polska

Są wyniki ponownego liczenia głosów w wyborach! Kompromitacja Bodnara, Giertycha i Tuska, miliony wyrzucone w błoto

opublikowano:
mid-25723088
Donald Tusk po raz kolejny skompromitował siebie a co gorsza, także polskie państwo (Fot. PAP/Leszek Szymański)
Ta akcja miała udowodnić, że wybory zostały sfałszowane, a prezydentem powinien zostać Rafał Trzaskowski. Udowodniła zupełnie co innego: żeby odwrócić uwagę od swojej klęski, władza rozkręciła hucpę, za którą grube miliony złotych zapłacą polscy podatnicy.

Przypomnijmy: Roman Giertych i spółka domagali się ponownego przeliczenia głosów ze wszystkich komisji. Ówczesny minister sprawiedliwości Adam Bodnar wiedział, że to niewykonalne i po prostu koszmarnie głupie, ale jednocześnie bał się wściekłości fanatyków spod znaku Silnych Razem, a może i samego Donalda Tuska, który domagał się odpowiedzi na pytanie, „kto naprawdę wygrał wybory” (choć doskonale wiedział, że Karol Nawrocki).

Stanęło więc na ponownym przeliczeniu głosów z 250 komisji wytypowanych przez ekspertów powołanych przez bodnarowców. Według ich opinii ryzyko błędów w przeliczeniu głosów w tych komisjach miało być „bardzo wysokie” lub „wysokie”. To ważne: nie badano losowych komisji, tylko takie, gdzie od początku dopatrywano się błędów czy „fałszerstw”.

I co? I nic! W 166 komisjach – przypomnijmy, ryzyko błędu w pierwszym liczeniu miało tu być „bardzo wysokie” lub „wysokie” – nie stwierdzono żadnych rozbieżności. W protokołach wpisano dokładnie te same liczby, które wyszły z przeliczenia kart przez prokuratorów. To 66 procent wszystkich badanych komisji. Powtórzmy po raz trzeci: komisji, gdzie prawie na pewno miało być coś nie tak.

W 84 komisjach rozbieżności stwierdzono. Czy we wszystkich „ukradziono” głosy Trzaskowskiego i przyznano je Nawrockiemu? A gdzie tam! W 8 komisjach tak naprawdę nie było żadnych nieprawidłowości, choć bodnarowcy zaliczyli je do grupy tych „pomylonych”. Tu bowiem chodziło o złe zliczenie głosów nieważnych, co nie ma żadnego wpływu na ogólną liczbę głosów dla danego kandydata. Sami bodnarowcy dodają, że to błędy dotyczyły „pojedynczych” głosów.

W 16 komisjach doszło do ewidentnej, wynikającej pewnie ze zmęczenia albo zdenerwowania ciężko pracujących ludzi pomyłki. Głosy oddane na Nawrockiego przypisano Trzaskowskiemu i odwrotnie. Ktoś po prostu pomylił rubryki. Członkowie komisji sami zresztą często odkrywali swoje błędy i zgłaszali je do Państwowej Komisji Wyborczej – często z płaczem za nie przepraszając.

Idźmy dalej. W 42 komisjach przynajmniej część głosów oddanych na Rafała Trzaskowskiego została zaliczona na Karola Nawrockiego. Straszne, prawda? Oszukali! Ukradli! Tyle, że w 34 komisjach było odwrotnie – przynajmniej część głosów oddanych na Nawrockiego przypisano Trzaskowskiemu.

W sumie, we wszystkich 250 komisjach (powtórzmy czwarty raz: chodzi o komisje, które były bardzo podejrzane, w których prawie na pewno miało dojść do strasznych przewałów) różnica pomiędzy faktyczną liczbą głosów a tym, co zostało wpisane do protokołów była minimalna.

W 250 sprawdzonych komisjach Karol Nawrocki otrzymał łącznie 48473 głosy, zaś Rafał Trzaskowski 43709 głosów. Tymczasem zgodnie z protokołami wyborczymi Karol Nawrocki miał otrzymać 50011 głosów, a Rafał Trzaskowski  42168 głosów.

Tak więc oględziny kart do głosowania wskazują zatem, że w 250 zbadanych komisjach Karol Nawrocki otrzymał o 1538 głosów mniej, a Rafał Trzaskowski o 1541 głosów więcej, niż wynikało z oficjalnych protokołów wyborczych” – czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.

Aby z powodów czysto politycznych udowodnić coś, co nie miało miejsca, wydano miliony złotych, doprowadzono do rozpaczy tysiące osób pracujących w komisjach i, co najważniejsze, podważono zaufanie do państwa. Ktoś musi za to zapłacić.

źr. wPolsce24

 

Studio Magdaleny Ogórek

Cynizm zamiast rządzenia? Program o Tusku, zapaści służby zdrowia i buncie rolników

opublikowano:
Plansza rozpoczynajaca program Studio Magdaleny Ogórek
W najnowszym programie goście ostro rozliczają rząd Donalda Tuska, zarzucając mu cynizm, postpolitykę i ucieczkę w spektakl zamiast realnych działań wobec kryzysu w służbie zdrowia, rolnictwie i finansach publicznych. Ten artykuł to skrócone wprowadzenie do gorącej debaty – jeśli chcesz usłyszeć emocje, liczby i bezpośrednie oskarżenia, warto sięgnąć po całe nagranie.
Piątka Pereiry

Prezydent „wetomat” czy strażnik Konstytucji? 100 dni Karola Nawrockiego w ogniu politycznej wojny

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-11-14 153649
Czy prezydent Karol Nawrocki jest tylko „wetomatem”, jak twierdzi Koalicja Obywatelska, czy raczej ostatnią instytucją zdolną powstrzymać rozpychającą się władzę? W programie "Piątka Pereiry” autorzy biorą pod lupę pierwsze 100 dni prezydentury Karola Nawrockiego, pokazując je jako czas zderzenia dwóch wizji państwa: silnego, suwerennego prezydenta i rządu dążącego do monopolu władzy.
Polska

17 funkcjonariuszy Straży Granicznej rannych po ataku migrantów

opublikowano:
Generał Sławomir Klekotka w rozmowie z telewizją wPolsce24 opowiada o sytuacji na granicy
Generał Sławomir Klekotka w rozmowie ze Stanisławem Pyrzanowskim (fot. wPolsce24)
- Jeżeli chodzi o liczbę funkcjonariuszy Straży Granicznej, to takich osób było 17, które miały uszczerbek na zdrowiu w wyniku agresji cudzoziemców - powiedział w rozmowie ze Stanisławem Pyrzanowskim na antenie telewizji wPolsce24 komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej generał Sławomir Klekotka.
Polska

Prokuratura Żurka ściga Bąkiewicza. „Granica śmieszności została przekroczona”

opublikowano:
Konferencja prasowa po przesłuchaniu Roberta Bąkiewicza – emocje i komentarze
W Gorzowie Wielkopolskim odbyło się dziś kolejne przesłuchanie Roberta Bąkiewicza. Były lider Marszu Niepodległości I Ruchu Obrony Granic usłyszał nowe zarzuty – tym razem dotyczące znieważenia sędziów, prokuratorów, dziennikarzy oraz polityków, a także nawoływania do nienawiści wobec Niemców.
Polska

Marta Nawrocka szczerze o życiu w Pałacu. “Mój mąż to tytan pracy”

opublikowano:
Nawrocka
Pierwsza dama Marta Nawrocka w pierwszej telewizyjnej rozmowie od czasu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta opowiedziała na antenie wPolsce24 o pierwszych 100 dniach w Pałacu Prezydenckim. To szczery, pełen emocji wywiad. Pierwsza dama opowiada o walce z hejtem, swoich planach związanych z działalnością społeczną oraz o życiu rodzinnym, które wbrew pozorom niewiele się zmieniło.
Polska

Bardzo mocne przemówienie Karola Nawrockiego na 100 dni prezydentury. Oberwało się Tuskowi

opublikowano:
Prezydent Karol Nawrocki w Miński Mazowieckim podczas spotkania z mieszkańcami miasta z okazji 100 dni od objęcia urzędu. W swoim przemówieniu mówił o swoich sukcesach i o tym, ile złego robi dla Polski Donald Tusk i jego zausznicy. Ludzie spontanicznie wiwatowali i krzyczeli: kochamy Ciebie prezydencie.
Prezydent Karol Nawrocki w Miński Mazowieckim (fot. wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z mieszkańcami Mińska Mazowieckiego, gdzie podsumował 100 pierwszych dni swojej prezydentury. W bardzo mocnym przemówieniu mówił m. in. o swoich inicjatywach ustawodawczych i wizytach zagranicznych, gdzie ocenił, jakie kłody podkłada mu pod nogi Donald Tusk i jego ministrowie. Zdemaskował kłamstwa obozu władzy i wyjaśnił, dlaczego wetuje niektóre ustawy .