Trzaskowski obiecywał zniesienie 800+ dla niepracujących Ukraińców. Rząd może mieć jednak problem z realizacją tego pomysłu

Kilka dni temu Rafał Trzaskowski przedstawił jeden ze swoich najgłośniejszych postulatów w trakcie kampanii wyborczej. Prezydent Warszawy opowiedział się za ograniczeniem programu 800+ dla obywateli Ukrainy, proponując odebranie tego świadczenia tym, którzy nie podejmują pracy w Polsce.
Jednak realizacja tej zapowiedzi może okazać się znacznie trudniejsza, niż się wydaje. Głównym problemem jest definiowanie pojęcia „niepracujący Ukraińcy”. Przedstawiciele organizacji pomocowych zwracają uwagę na liczne przypadki ukraińskich rodziców, którzy nie mogą podjąć pracy ze względu na chorobę swoją lub swojego dziecka.
– Rząd nie bardzo wie, kim są niepracujące Ukrainki – mówi w rozmowie z TVN24 siostra Małgorzata Chmielewska, prezes Fundacji „Domy Wspólnoty Chleb Życia”.
Zgodnie z dostępnymi danymi, co piąta obywatelka Ukrainy mieszkająca w Polsce jest bezrobotna.
źr. wPolsce 24 za TVN24/Wirtualna Polska