Roman Giertych już znalazł winnych. To nie on, to PiS!

Europoseł PiS Waldemar Buda na antenie telewizji wPolsce24 wyraził przypuszczenie, że nagrywającym rozmowę z Tuskiem był sam Roman Giertych. Internauci zasugerowali nawet, że poseł PO chciał w ten sposób "mieć haki" na swojego partyjnego pryncypała.
Parlamentarzysta typowany przez niektórych do objęcia teki ministra sprawiedliwości zaprzecza jednak tym sugestiom i oskarża PiS o podsłuchiwanie go za pomocą Pegasusa. Co więcej w absurdalny sposób, próbuje tłumaczyć, że w rozmowie ze swoim partyjnym liderem padło inne słowo, niż usłyszeli wszyscy słuchający.
- Od dwóch dni pisowskie media publikują fragmenty moich rozmów nagrane od czerwca do września 2019 roku przez izraelski program PEGASUS w ramach nielegalnej operacji prowadzonej przeciwko mnie przez CBA - napisał Roman Giertych na portalu x.com.
Można było się spodziewać, że właśnie takie będzie tłumaczenie nagranego polityka. Szukanie winnych w pisowskich służbach, oskarżanie polityków prawicy i namawianie do jeszcze większych represji wobec opozycji. Jednocześnie poseł Platformy Obywatelskiej w zupełnie nieprzekonujący sposób próbuje wyjaśnić lekceważący stosunek do wyborców, tłumacząc, że wcale nie padły tam tak wulgarne słowa, jakie słyszeliśmy.
- Nie bardzo rozumiem tylko ekscytacji pisowców tym, że na własną rękę znajdują się w procesie zmiany nazwy na „zjepy”, które to słowo łatwo pomylić ze słowem jeszcze gorszy - dodaje Giertych.
Donald Tusk owszem miewa problemy z dykcją, ale nie aż takie.
O tym, że obecna ekipa będzie starała się ciężar winy zrzucić na poprzedni rząd przekonuje reakcja polityków obozu rządzącego.
Europoseł PO Krzysztof Brejza we wpisie na portalu x.com również zaczął suflować taką wersję.
- Antyterrorystyczna cyberbroń Pegasus użyta była w Polsce przez PiS w kampanii wyborczej do podsłuchiwania opozycji prozachodniej - D. Tuska, R. Giertycha. To 1 przypadek takiego niszczenia demokracji w historii UE, dlatego PE nazwał tę sprawę europejskim watergate - napisał Brejza.
Internauci jednak pytają: skoro, tak było, to dlaczego nikt nie poniósł za to konsekwencji?
źr. wPolsce24