PSL i Lewica porozumieli się ws. związków partnerskich. Szczegóły nowego projektu ustawy

- Znaleźliśmy porozumienie. To jest ważna informacja, że formacje, które tworzą koalicję, spotkały się w takim miejscu z ustawą ułatwiającą funkcjonowanie i życie wielu osobom w Polsce – ogłosił kilka dni temu Władysław Kosiniak-Kamysz. Wypowiedź lidera ludowców dotyczyła porozumienia z Lewicą w sprawie związków partnerskich.
O sprawie mówiła także sekretarz stanu w KPRM Katarzyna Kotula, informując, że PSL wstępnie zgodziło się na poparcie przepisów. Zdaniem Kotuli określenie „związki partnerskie” jest w tym przypadku kwestią drugorzędną, „ponieważ absurdem byłoby, żeby wojna o nazwę, zdecydowała" o dalszym losie przepisów.
Jak ustaliła PAP projekt ustawy, który ma być projektem rządowym, ma zawierać ok. 20 uprawnień dla związków tej samej płci, a także par heteroseksualnych. Ustawa ma regulować m.in. wspólne rozliczenie podatkowe, dziedziczenie, dostęp do informacji medycznej partnera. Umowa ma być zawierana u notariusza, a następnie rejestrowana w urzędzie stanu cywilnego.
Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał, że ustawa będzie dotyczyła statusu osoby najbliższej. Zaznaczył, że przychylnie do tej kwestii wypowiadał się prezydent Karol Nawrocki. Głowa państwa w wywiadzie dla „Wprost” zadeklarował, że jest gotowy podpisać ustawę o statusie osoby najbliższej m.in. „w kontekście relacji pomiędzy ludźmi, przyjacielskich, relacji wolontariuszy z kombatantami". Jednocześnie podkreślił, że nie poprze niczego, co „jest quasi-małżeństwem”.
źr. wPolsce24 za Interia/ PAP