Przełom w sprawie nominacji oficerskich. Wiadomo, co zrobi prezydent

Konflikt w sprawie nominacji na linii rząd-prezydent trwa od początku listopada, kiedy to Karol Nawrocki odmówił podpisania nominacji dla 136 osób funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Prezydent argumentował, że nie zamierza blokować awansów, jednak domaga się od rządu dostępu do kluczowych informacji o bezpieczeństwie państwa. Kolejnym powodem był brak spotkania szefów służb z głową państwa, na które zgody nie wyraził premier Donald Tusk.
Tusk oskarża Nawrockiego
Inaczej kwestię braku podpisu pod nominacjami przedstawiał szef rządu. Twierdził on, że zachowanie prezydenta to rodzaj „sabotażu funkcjonowania służb i podważanie ich bezpieczeństwa”. Dodawał wówczas, że decyzja Karola Nawrockiego była grą polityczną kosztem funkcjonariuszy służb.
Przełom w tej sprawie nastąpił w poniedziałek, kiedy wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak wystąpili z formalnym apelem do prezydenta o spotkanie. Według informacji przekazanych przez przedstawicieli rządu, celem spotkania, w którym udział wezmą również szefowie służb specjalnych, jest przedstawienie planów na 2026 rok, zarówno budżetowych, jak i objętych klauzulą tajności, a także omówienie kwestii nominacji oficerskich.
Co dalej z nominacjami?
- Można było tak od razu – tak brzmiała odpowiedź Pałacu Prezydenckiego. Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz poinformował, że Karol Nawrocki zgodził się na to spotkanie, a według najnowszych informacji ma do niego dojść w przyszłym miesiącu.
Według ustaleń RMF FM „prezydent podpisze nominacje oficerskie dla funkcjonariuszy kontrwywiadu”. Ostateczna decyzja w tej kwestii ma zostać ogłoszona po wspomnianym spotkaniu.
źr. wPolsce24 za RMF24











