Polska

„Żurek przesuwa granice. Jeśli państwo potraktuje jego logikę serio, grozi nam anarchia” – ekspert nie ma złudzeń

opublikowano:
Waldemar Żurek, obecny minister sprawiedliwości, przekracza granice prawa – ostrzega Bartosz Pilitowski, szef Fundacji Court Watch Polska, organizacji od lat monitorującej polskie sądy. W rozmowie z Kamilą Baranowską z Interii ekspert, który publikował m.in. w kwartalniku Iustitia, nie ukrywa, że jego obawy wobec kierunku obranym przez Żurka są „wielkie”. – Gdyby organy państwa poważnie potraktowały jego wykładnię, mielibyśmy kompletną anarchię – mówi Pilitowski.
Bartosz Pilitowski, ekspert z Fundacji Court Watch Polska nie zostawia suchej nitki na działaniach ministra Waldemara Żurka (Fot. PAP/Piotr Polak/tv.rp.pl)
Waldemar Żurek, obecny minister sprawiedliwości, przekracza granice prawa – ostrzega Bartosz Pilitowski, szef Fundacji Court Watch Polska, organizacji od lat monitorującej polskie sądy. W rozmowie z Kamilą Baranowską z Interii ekspert, który publikował m.in. w kwartalniku Iustitia, nie ukrywa, że jego obawy wobec kierunku obranym przez Żurka są „wielkie”. – Gdyby organy państwa poważnie potraktowały jego wykładnię, mielibyśmy kompletną anarchię – mówi Pilitowski.

„Minister nadaje sobie kompetencje, których nie ma”

Zdaniem eksperta, zmiany wprowadzone przez ministra Żurka – w tym odejście od systemu losowego przydzielania spraw – cofają polskie sądy o lata. – Ta zmiana obniża standard, bez wątpienia. Argumenty ministra nie usprawiedliwiają tak radykalnej modyfikacji – mówi Pilitowski.

Przypomina, że wbrew dzisiejszej narracji system losowego przydziału spraw działał dobrze, a obywatele postrzegali go jako gwarancję przejrzystości. – System był usztywniony, ale to dobrze. O to chodziło – by sędziowie nie mieli wpływu na wszystko – dodaje.

W ocenie szefa Court Watch Polska, Żurek „nadaje sobie kompetencje, których nie ma”, a jego podejście do tzw. rozproszonej kontroli konstytucyjności grozi niebezpiecznym precedensem. – Jeśli minister może decydować, który przepis go obowiązuje, a który nie, to każdy szef każdej instytucji też będzie mógł. To jest przepis na anarchię – ostrzega.

„Przekroczył Rubikon”

Pilitowski nie ma wątpliwości, że w momencie, gdy Żurek zaczął odwoływać prezesów sądów mimo negatywnych opinii kolegiów, doszło do złamania konstytucyjnej zasady praworządności. – Minister działa wbrew ustawie, ignoruje KRS, której nie uznaje, i powołuje się na własną interpretację prawa. To precedens, który może być użyty przez każdego przyszłego ministra – z lewej czy prawej strony – mówi.

„Żurek idzie dalej niż Bodnar”

Ekspert porównuje styl obecnego ministra do jego poprzednika. – Adam Bodnar, mimo kontrowersji, szukał rozwiązań zgodnych z prawem europejskim. Wiedział, że Polska nie może wchodzić w otwarty konflikt z instytucjami międzynarodowymi. Waldemar Żurek takiej wrażliwości nie ma. Działa impulsywnie, z ambicji i politycznej legendy, którą sam sobie stworzył – ocenia Pilitowski.

Żurek – jak przypomina – od lat buduje wizerunek nieustraszonego bojownika z PiS. – To jego jedyny polityczny zasób, którego nie może teraz porzucić. Dlatego będzie grał konfrontacyjnie do końca. Ale nic dobrego z tego dla państwa nie wyniknie – dodaje.

Co istotne Bartosz Pilitowski nie jest ekspertem, którego można by nazwać zwolennikiem PiS czy reform, jakie przeprowadzał minister Zbigniew Ziobro. Choć wiele działań ministra sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy bardzo się Pilitowskiemu nie podobało, to jednak dostrzega on różnicę między działaniami PiS, który swoje zmiany przeprowadzał na podstawie sejmowych ustaw, podpisywanych przez prezydenta, a aktywnością ministra Żurka, która nie ma żadnego oparcia w prawie. 

W opublikowanej kilka dni wcześniej rozmowie na łamach "Gazety Wyborczej", jaką z Pilitowskim przeprowadził red. Grzegorz Sroczyński wskazał on, że aż 90 procent sędziów w Polsce ma dość politycznych fanatyków w swoim zawodzie i nie marzy o niczym innym, jak o rozsądnym kompromisie wolnym od wpływu władzy wykonawczej.

To spostrzeżenie napawa nadzieją, że jednak "drwale" w rodzaju ministra Żurka nie zdążą wszystkiego w Polsce zepsuć. 

źr. wPolsce24 za Interia.pl/gazeta.pl

Polska

Poseł koalicji zwyzywał kolegę. Zapomniał wyłączyć telefon i poszło w eter

opublikowano:
kłótnia na komisji sprawiedliwości
źr. wPolsc24
"K***a, wszystko przez tego p***ego Zimocha, k***a mać"" - to nie fragment nowego filmu Pasikowskiego czy Vegi, a zapis rozmowy posła Polski 2050 i koalicji 15 grudnia Pawła Śliza, który nie mógł powstrzymać emocji po przegranym głosowaniu na komisji sprawiedliwości. Do sprawy na antenie telewizji wPolsce24 odniósł się profesor Przemysław Czarnek.
Polska

Tak polski rolnik przechytrzył drożyznę Tuska. Ależ to jest świetny pomysł!

opublikowano:
Redaktor telewizji wPolsce24 przy warzywomacie, w którym można kupić świeże warzywa. Rewelacyjny pomysł polskiego ronika
Wspaniały pomysł polskiego rolnika. Oby więcej takich inicjatyw, a wszyscy będziemy mieć lepiej (fot. wPolsce24)
Zdesperowani, zmęczeni, bezsilni, ale wciąż z honorem. Rolnicy, którzy przez całe życie karmią Polskę, dziś sami stają pod ścianą, bo sprzedać swoich zbiorów się nie da. Choć w sklepach ceny szybują i za warzywa płacimy krocie, te w skupach są tak niskie, że każdy kilogram dla rolnika to strata. Dlatego wielu z nich postanowiło zrobić coś, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe.
Polska

Prezydent Nawrocki ma pomysł na polskie porty. „Tak dla ambitnej Polski!”

opublikowano:
Prezydent Karol Nawrocki podczas konferencji prasowej prezentuje projekt ustawy o rozwoju polskich portów morskich, podkreślając znaczenie inwestycji w Świnoujściu, Gdyni, Gdańsku i Szczecinie dla bezpieczeństwa i gospodarki kraju.
PAP/Marcin Gadomski
Prezydent Karol Nawrocki podpisał w Gdyni inicjatywę ustawodawczą „Tak dla polskich portów”. Projekt ustawy zobowiązuje rząd do szeregu inwestycji, których celem ma być zabezpieczenia interesów gospodarczych i strategicznych Polski.
Polska

Gdzie ucieknie Donald Tusk, gdy PiS przejmie władzę? Premier odpowiedział, to trzeba zobaczyć!

opublikowano:
Premier Donald Tusk pojawił się w podcaście Onetu „WojewódzkiKędzierski”, prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego.
Oficjalnie żartuje z zarzutów o proniemieckość, po czym spokojnie realizuję agendę korzystną dla Niemiec, kosztem Polski (Fot. PAP/Marcin Gadomski)
Premier Donald Tusk pojawił się w podcaście Onetu „Wojewódzki&Kędzierski”, prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, a więc znanych akolitów Platformy Obywatelskiej. Mimo iż były to raczej cieplarniane okoliczności dla szefa rządu, nie zabrakło, jak to u Wojewódzkiego, prowokacyjnych pytań.
Polska

Tusk: ja nie wygrałem wyborów! Tłumaczenie szefa PO o braku realizacji obietnic przejdzie do historii

opublikowano:
Donald Tusk po raz kolejny wzbudził konsternację swoją wypowiedzią o realizacji obietnic wyborczych. Podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim premier stwierdził, że skoro w wyborach w 2023 roku jego ugrupowanie otrzymało niespełna 31 procent głosów, to zrealizował około jednej trzeciej obietnic.
Wygląda na to, że Tusk postanowił zagrać na nosie swoim wyborcom (Fot. PAP/Radek Pietruszka)
Donald Tusk po raz kolejny wzbudził konsternację swoją wypowiedzią o realizacji obietnic wyborczych. Podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim premier stwierdził, że skoro w wyborach w 2023 roku jego ugrupowanie otrzymało niespełna 31 procent głosów, to zrealizował około jednej trzeciej obietnic. Pobłądził w logice? Nie, bo swoją tezę powtórzył dwa dni później!