Szokujące tłumaczenie prokuratury Żurka w sprawie zatrzymania bohaterskich policjantów. "Mogli ustalać"

Prokuratura wydała nakaz zatrzymania i przymusowego doprowadzenia na przesłuchanie czterech policjantów, którzy w 2019 roku interweniowali na plebanii kościoła św. Augustyna przy ul. Nowolipki na Woli w Warszawie. Jan B. zamordował tam Marka T., ojca jednego z duchownych pracujących w Archidiecezji Warszawskiej. Funkcjonariusze z trudem obezwładnili mordercę, zakładając mu kajdanki, a następnie przełożyli przez nie stopy mężczyzny.
W związku z postępowaniem prowadzonym pod kątem przekroczenia uprawnień, 16 lipca na komendzie policjanci zostali zakuci w kajdanki, a świadkami tych czynności byli inni mundurowi. Pozostali zostali zatrzymani w swoich mieszkaniach na oczach sąsiadów. Następnie doprowadzono ich do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie postawiono im zarzuty.
Środki podjęte przez prokuraturę wobec mundurowych komentowali politycy, zarówno opozycji, jak i koalicji rządzącej. Teraz do sprawy odniosła się Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która tłumaczy swoją decyzję. Podkreślono, że była ona podyktowana „uzasadnioną obawą, że w przypadku wystawienia podejrzanym wezwań do stawiennictwa, któryś z nich nie stawi się, co pozwoliłoby w późniejszym czasie uzgodnić im wspólną linię obrony po tym, jak dowiedzieliby się oni, co stało się przedmiotem zarzutów”.
- Istniało także uzasadnione ryzyko, że któryś z nich mógłby wpływać na zeznania wezwanych dwóch istotnych świadków. Wszyscy podejrzani i dwaj wezwani świadkowie znali się choćby z racji kilkuletniej służby w tej samej komendzie, nadto dwójka podejrzanych i jeden świadek nadal pełnią służbą w tej samej komendzie – podkreśla rzecznik warszawskiej prokuratury, prok. Piotr Skiba, którego cytuje portal Onet.
Wychodzi więc na to, że policjanci przez sześć lat nie ustalili wspólnej linii obrony ani nie wpływali na siebie pracując w jednym miejscu, ale mogliby to zrobić właśnie teraz. Dlatego trzeba było ich skuć i jak bandziorów zawieźć na komendę...
źr. wPolsce24 za Onet