Polska

Prezydent Andrzej Duda chce jeszcze większych wydatków na obronność

opublikowano:
mid-25624437
Prezydent Andrzej Duda przed wylotem na szczyt NATO (fot. PAP/Paweł Supernak)
Prezydent Andrzej Duda będzie reprezentował Polskę na rozpoczynającym się szczycie NATO w Hadze. Głowa Państwa przyznała, że będzie walczyć o jeszcze większe wydatki na obronność.

Prezydent Andrzej Duda ocenił przed wylotem na szczyt NATO w Hadze, że - jeśli na spotkaniu zapadnie decyzja o zwiększeniu wydatków krajów Sojuszu na obronność - to będzie ona przełomowa. Zadeklarował, że będzie o to zabiegał. Zapowiedział też, że poruszy kwestię europejskiego przemysłu zbrojeniowego.

Przywódcy państw NATO spotkają się we wtorek i środę na szczycie w Hadze, aby omówić wyzwania stojące przed Sojuszem.

Prezydent Andrzej Duda, który będzie reprezentował nasz kraj na szczycie, na briefingu prasowym przed wylotem przekazał, że będzie zabiegał przede wszystkim o zobowiązanie do zwiększenia wydatków na obronność przez państwa członkowskie Sojuszu. Wskazywał, że - jego zdaniem - decyzja o zgodzie na zwiększenie wydatków na obronność jest niezbędna w obliczu rosyjskiego imperializmu.

"W czasie zimnej wojny, kiedy sowiecka agresja zagrażała Europie i światu, państwa NATO wydawały 3 proc. (PKB na zbrojenie - przyp. PAP) i to się okazało skuteczne. Trzeba wrócić do tych doświadczeń, bo wrócił rosyjski imperializm" - argumentował. Jak zaznaczył, jeżeli decyzja o zwiększeniu wydatków na obronność zostanie podjęta, "a wszyscy patrzymy na to z wielkim optymizmem, to będzie to decyzja o charakterze przełomowym, o charakterze historycznym".

Duże pieniądze na inwestycje w armię 

Na rozpoczynającym się we wtorek szczycie sekretarz generalny NATO Mark Rutte ma przedstawić państwom członkowskim propozycję przeznaczania 5 proc. PKB na obronność, w tym 3,5 proc. na podstawowe wydatki obronne oraz 1,5 proc. na inwestycje infrastrukturalne i przemysłowe związane z bezpieczeństwem.

Prezydent podkreślił we wtorek, że oprócz tematu zwiększenia wydatków na obronność, zamierza także na szczycie poruszyć temat szeroko pojętego bezpieczeństwa Sojuszu w związku z wojną w Ukrainie i sytuacją na Bliskim Wschodzie oraz europejskiego przemysłu zbrojeniowego, który - jego zdaniem - powinien dążyć do samowystarczalności. Jak zauważył Duda, "łatwo jest podnieść poziom wydatków na obronność, ale trzeba jeszcze mieć co za te pieniądze kupić".

"Będziemy mówili (też) o rozwoju i budowie rurociągów z państw zachodniej Europy, dostarczających przede wszystkim paliwo lotnicze na wschodnią flankę (NATO). To jest wyzwanie oczywiste i to powinno być zrealizowane" - powiedział również prezydent.

Duda zaapelował również do polskich parlamentarzystów, aby przyjęli jego propozycję wprowadzenia do konstytucji progu 4 proc. PKB jako minimalnego poziomu wydatków na obronność rocznie. "Większość konstytucyjna, która byłaby konieczna do tego, by taką decyzję zmienić jest w moim przekonaniu wystarczającym zabezpieczeniem, żeby umocnić bezpieczeństwo Polski" - mówił prezydent.

Nie będzie Tuska

Oprócz Andrzeja Dudy, ze strony polskiej w szczycie NATO w Hadze udział wezmą także: szef MSZ Radosław Sikorski, wicepremier Kosiniak-Kamysz oraz wiceszef MON Paweł Zalewski.

Szczyt przywódców rozpocznie się we wtorek wieczorem, po przybyciu liderów państw i rządów krajów NATO do zabytkowego pałacu w Hadze, Huis ten Bosch. Uczestnicy posiedzenia wezmą tam udział w kolacji wydanej przez króla Holandii Wilhelma-Aleksandra i królową Maksymę. W środę przed południem odbędzie się spotkanie Rady Północnoatlantyckiej na szczeblu szefów państw i rządów. Spotkanie ma zakończyć się w środę w godzinach popołudniowych.

Szczytowi Sojuszu będą towarzyszyć inne wydarzenia, m.in. kolacja robocza Rady NATO–Ukraina w ramach posiedzenia ministrów spraw zagranicznych państw NATO oraz kolacja robocza ministrów obrony w formacie Rady Północnoatlantyckiej.

Przed szczytem Sojuszu odbędzie się spotkanie Marka Ruttego, szefowej KE Ursuli von der Leyen, przewodniczącego Rady Europejskiej Antonio Costy i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. 

źr. wPolsce24 za PAP

Polska

Paulina Matysiak ostro o władzy: Chodzi bardziej o polityczną wendetę niż o państwo prawa

opublikowano:
Posłanka Paulina Matysiak mówi o kryptodyktaturze i presji politycznej na sądy
– To słowo być może faktycznie zostanie z nami na dłużej – mówi posłanka Paulina Matysiak, komentując określenie obecnych władz terminem „kryptodyktatura”. W programie Rozmowa Wikły padają mocne zarzuty wobec rządu Donalda Tuska: presja polityczna na sądy, chaos w rozliczeniach, instrumentalne traktowanie prawa i decyzje, których skutki odczuwają zwykli obywatele.
Polska

Skandal! Pedofil korzysta z chaosu w sądach! Dziecko ofiarą przemocy sądowej

opublikowano:
Chaos w sądach niszczy państwo
Chaos w sądach niszczy państwo (fot. wPolsce24)
To już kolejna z serii kontrowersyjnych decyzji polskich sądów, które uchylają wyroki skazujące sprawców najcięższych zbrodni, w tym pedofilii oraz morderstw.
Polska

Senator Grzegorz Bierecki tłumaczy, o co chodzi w aferze SKOK Wołomin i dlaczego wyrok sądu jest taki ważny

opublikowano:
Senator Grzegorz Bierecki komentuje wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin
Senator Grzegorz Bierecki komentuje wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin (fot. wPolsce24)
Główny oskarżony w aferze SKOK Wołomin, były oficer służb specjalnych Piotr Polaszczyk, został skazany na 14 lat więzienia za kierowanie grupą przestępczą oraz pranie brudnych pieniędzy.
Polska

Szef Kancelarii Prezydenta nie przebierał w słowach: Premier wymierzył policzek Polakom

opublikowano:
Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki w rozmowie z Marcinem Wikłą
Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki w rozmowie z Marcinem Wikłą (fot. wPolsce24)
Gościem porannej rozmowy Marcina Wikły na anetenie telewizji wPolsce24 był Zbigniew Bogucki, Szef Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego.
Polska

Wiadomości wPolsce24: tęczowe zmiany w prawie pracy. Osoby rządowe przepchnęły swoje idee

opublikowano:
01_MIL6578_Senior
Osoba ministerska Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zmusiła pracodawców do tego, by przestali "dyskryminować" osoby pracujące w ogłoszeniach o pracę (Fot. Fratria/Liudmyla Kazakova)
Od 1 stycznia wchodzą w życie zmiany w polskim prawie pracy, które nakładają na pracodawców obowiązek stosowania w ogłoszeniach o pracę języka i formuł, neutralnych płciowo.