Polska

160 osób traci pracę w gminie Głuchołazy. Zalany zakład nie będzie odbudowany

opublikowano:
20241013_154415.webp
Całkowicie zniszczona infrastruktura uniemożliwia wielu firmom wznowienie produkcji, na zdjęciu Lądek-Zdrój (fot. Fratria/Andrzej Skawrczyński)
Zakład papierniczy Malta Decor w Rudawie, zniszczony w wyniku niedawnej powodzi, zostanie zamknięty – jego właściciel planuje przenieść produkcję do Szczecinka. Decyzja ta jest konsekwencją katastrofy, która nawiedziła gminę Głuchołazy, pozbawiając pracy 160 osób, z których wielu to mieszkańcy Rudawy.

Zakład należy do koncernu Kronospan. Jak podaje portal investmap, właściciel podkreśla, że lokalizacja zakładu w Rudawie uniemożliwia skuteczne zabezpieczenie przed ewentualnymi przyszłymi zalaniami. Inwestycja w nową lokalizację w Szczecinku pochłonie około 200 milionów euro. Ma to być pierwszy na świecie zakład o pełnym cyklu produkcyjnym, obejmującym procesy od produkcji papieru, przez wytwarzanie płyt, ich utwardzanie, laminowanie, aż po docinanie do konkretnych elementów meblowych.

Firma Malta Decor udostępniła na swoich mediach społecznościowych nagranie, które pokazuje skalę zniszczeń zakładu oraz dramat pracowników. – „To, co było w 1997 r., to było nic” – mówi Przemysław Biczan, pracownik Malta Decor, wspominając, jak poziom wody w ciągu dwóch godzin przekroczył bramę wjazdową i jego dom został zalany. – „Nie było szans na jakąkolwiek ucieczkę i reakcję ze strony mojej rodziny” – dodaje Biczan, zaznaczając, że on i jego żona stracili zarówno dorobek życia, jak i źródło utrzymania.

Szymon Binio, kierownik zakładu Malta Decor w Rudawie, relacjonuje przygotowania do obrony zakładu przed nadchodzącą wodą. – „Przygotowania rozpoczęliśmy w piątek po południu. Mieliśmy 10 ton piasku, worki i big bagi z mułem z oczyszczalni. Zabezpieczyliśmy wszystkie bramy i drzwi, lecz w konfrontacji z taką ilością wody te zabezpieczenia okazały się niewystarczające” – przyznaje.

Zniszczenia wywołane przez powódź dotknęły maszyny warte miliony złotych, uniemożliwiając kontynuację produkcji.

„To są w zasadzie trzy razy większe zniszczenia niż w 1997 roku. To oznacza trzy razy więcej dotkniętych ludzi i pracowników. Ciężko będzie się z tego podnieść” – podano w komunikacie firmy, która uruchomiła akcję pomocy dla poszkodowanych pracowników.

Jednak perspektywa utraty miejsc pracy okazuje się dla wielu jeszcze większym dramatem niż sama powódź.

O zachowanie zakładu w gminie zamierza walczyć burmistrz Paweł Szymkowicz, który deklaruje wsparcie w znalezieniu innej lokalizacji dla zakładu. – „Chcemy przekonać właściciela, żeby zakład pozostał na naszym terenie. Mamy do zaoferowania inne tereny, na które można by go przenieść”.

żr. wPolsce24 za Nowinynyskie.com

 

Polska

Trwają protesty przed Sądem Najwyższym. Morawiecki: Oni chcą oddać władzę Berlinowi

opublikowano:
1976904_6.webp
Mateusz Morawiecki na proteście przed Sądem Najwyższym (fot. wPolsce24)
W Sądzie Najwyższym trwają posiedzenia jawne ws. protestów przeciw wyborowi prezydenta. Jednocześnie przed budynkiem SN zebrały się dwie grupy demonstrantów. Mniej liczna grupa domaga się unieważnienia wyborów, bardziej liczna potwierdzenia ich wyniku.
Polska

Polacy bronią wyniku wyborów: Władza nie potrafi przegrywać

opublikowano:
wiadomości.webp
Sąd Najwyższy rozpatrywał w piątek protesty przeciw wyborowi prezydenta. Przed siedzibą trybunału zebrały się dwie grupy demonstrantów: mniej liczna domagała się unieważnienia wyborów, a liczniejsza potwierdzenia ich wyniku.
Polska

PiS wybrał prezesa. „Wierzę, że dam radę. Ten czarny okres musi się skończyć”

opublikowano:
mid-25628227 ok.webp
Jarosław Kaczyński na VII kongresie Prawa i Sprawiedliwości (fot. PAP/Piotr Polak)
Podczas kongresu Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze Jarosław Kaczyński został wybrany na prezesa partii na kolejną kadencję. - Mam już swoje lata, ale wierzę, że dam radę; ten czarny okres, który w tej chwili przeżywamy musi się skończyć - podkreślił szef PiS.
Polska

Donald Tusk nie wierzy, że Polskę zalewają imigranci z Niemiec i grozi Bąkiewiczowi

opublikowano:
mid-25630087 ok.webp
PAP/Przemysław Piątkowski
To nieprawda, że Polska jest zalewana przez nielegalnych imigrantów ze strony zachodniej – mówił szef polskiego rządu, odpowiadając na pytanie dziennikarza telewizji wPolsce24 o sytuację na granicy polsko-niemieckiej. I pogroził aktywistom z Ruchu Obrony Granic: Zrobimy z tym porządek.
Polska

Polscy strażnicy na gwizdek niemieckiej policji odbierają migrantów. Zdumiewające relacje z zachodniej granicy

opublikowano:
Bąkiewicz.webp
Na zachodniej granicy sytuacja jest tragiczna: od wielu miesięcy Niemcy przerzucają nam migrantów, państwo polskie nie potrafi się przed tym bronić. Ba, nie chce się przed tym bronić – mówi w programie Budzimy Się wPolsce Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.
Polska

Prokuratorzy Bodnara w Sądzie Najwyższym. Chcą badać akta spraw z protestów wyborczych

opublikowano:
AW_Sady_05022020_01.webp
((fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Dwóch prokuratorów Prokuratury Krajowej weszło do Sądu Najwyższego, domagając się dostępu do akt spraw z protestów wyborczych. Swoje żądania tłumaczyli poleceniem, jakie otrzymali od przełożonych.