Polska

Polskie bociany brały udział w ważnym badaniu naukowym. Stracono z nimi kontakt nad Afryką

opublikowano:
Polscy naukowcy śledzą bociany białe za pomocą kamer GSM – kontakt z ptakami urwał się nad Afryką, projekt ma ujawnić tajemnice ich migracji.
Naukowcy na razie się o nie nie niepokoją (fot. ilustracyjna Pixabay)
Polscy naukowcy użyli bocianów, by przeprowadzić ważne badanie. Kontakt z nimi urwał się jednak nad Afryką.

O czym jest ten tekst?

  • Polscy naukowcy z Grupy Badawczej Bociana Białego rozpoczęli projekt śledzenia bocianów za pomocą miniaturowych kamer GSM, by lepiej poznać ich trasy migracji.

  • Kamery ujawniły m.in., że bociany często żerują na wysypiskach śmieci, traktując je jako źródło łatwego pożywienia.

  • Kontakt z ptakami urwał się nad Sudanem Południowym, prawdopodobnie z powodu braku zasięgu GSM w rejonie objętym konfliktem zbrojnym.

  • Eksperci podkreślają, że bociany w drodze do Afryki są narażone na kłusownictwo i zmiany środowiskowe, które mogą zagrozić ich populacji.

Bocian biały to gatunek dużego ptaka brodzącego. Dorosłe osobniki mają 100-115 cm długości i 100-125 cm wysokości, rozpiętość ich skrzydeł sięga 215 cm, a masa 4,5 kg. Jest mięsożerny, żywi się m.in. owadami, rybami, płazami, a także małymi ssakami i ptakami. W XIX wieku zaniknął całkowicie w niektórych rejonach Europy, ale programy reintrodukcji okazały się wielkim sukcesem i dziś Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody uznaje go za gatunek najmniejszej troski.

Wyposażyli je w kamery

Bociany gniazdują w Europie, ale zimę spędzają w Afryce, odbywając do niej długą podróż. Polscy naukowcy w tym sezonie rozpoczęli na Opolszczyźnie innowacyjny projekt, którego celem było zdobycie więcej informacji o ich zwyczajach migracyjnych. W tym celu wyposażyli ptaki w miniaturowe kamery, o wadze poniżej 50 g, które łączą się z Polską za pośrednictwem sieci GSM. Liczą, że dzięki temu dowiedzą się, jak się przemieszczają i gdzie zatrzymują się na odpoczynek. Projekt koordynuje Joachim Siekera z Grupy Badawczej Bociana Białego.

Już teraz ten projekt dostarczył ciekawych informacji. Jak informuje Zielona Interia, naukowcy dowiedzieli się, że bociany często zatrzymują się na wysypiskach śmieci. To stało się właściwie normą. Bociany obsiadają wysypiska, które są dla nich fast foodami. Łatwy pokarm sprawia, że spędzają tam sporo czasu - powiedział prof. Piotr Tryjanowski.

Kontakt urwał się nad Afryką

Niestety kontakt z ptakami urwał się, gdy wleciały na terytorium Sudanu Południowego. Naukowcy podkreślają jednak, że na razie nic nie wskazuje, że coś się stało ptakom albo doszło do awarii. Podejrzewają, że powodem urwania się kontaktu są problemy z siecią GSM, spowodowane przez toczące się tam konflikty zbrojne. Są przekonani, że monitorowane ptaki wkrótce znajdą się w regionach, w których łączność zostanie nawiązana ponownie i możliwe będzie kontynuowanie eksperymentu.

Podczas drogi do i z Afryki na bociany czeka wiele niebezpieczeństw. Jednym z największych jest niestety człowiek. W Afryce i, szczególnie, na Bliskim Wschodzie, popularne są bowiem nielegalne polowania na te majestatyczne ptaki. Jak zauważa niemiecka fundacja EuroNatur, co roku tysiące bocianów padają ofiarą kłusowników. Fundacja BirdLife International, z tego powodu oraz z powodu innych problemów, z jakimi spotykają się bociany, jak np. zmiany w rolnictwie, ten gatunek może wkrótce stać się zagrożonym wyginięciem.

źr. wPolsce24 za O2

Salon Dziennikarski

Trump, Tusk i Ukraina: czy to nowe Monachium czy szansa na pokój?

opublikowano:
Jacek Karnowski w studio telewizji wPolsce24
Czy 28-punktowy plan pokojowy Donalda Trumpa to ratunek dla wyniszczonej wojną Ukrainy, czy nowe Monachium oddające Kremlowi wolną rękę? I czy „pięć przykazań” Donalda Tuska to apel o jedność, czy brutalna pałka na opozycję pod pretekstem wojny? W naszym programie eksperci rozbierają te dwa projekty na czynniki pierwsze i pokazują, jak bardzo stawką jest zarówno suwerenność Ukrainy, jak i kształt polskiej demokracji.
Polska

Skuteczność służb Tuska i Kierwińskiego? Skazany za sabotaż Ukrainiec wjechał do Polski bez przeszkód i wysadził tory

opublikowano:
Zrzut ekranu (93) 2025-11-18_19.29.51
Podczas posiedzenia Sejmu premier Donald Tusk ujawnił, że służby ustaliły personalia sprawców sabotażu na linii kolejowej Warszawa–Dorohusk. To dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami, którzy po podłożeniu ładunku wybuchowego w miejscowości Mika bez problemu opuścili Polskę przez przejście w Terespolu.
Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
Tusk robi groźne miny, ale jego rząd zawodzi w najważniejszych dla Polaków kwestiach (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Polska

Bratobójcza walka w Koalicji Obywatelskiej! Zatopią swoją koleżankę?

opublikowano:
Wesoło uśmiechnięty minister MSWiA Marcin Kierwiński. Wspaniały śmiech, szczególnie w czasie, kiedy atakują nas nasłani przez Rosję sabotażyści
Marcin Kierwiński jeszcze może spać spokojnie (fot. wPolsce24)
Tereny popowodziowe wciąż czekają na obiecaną pomoc. Ich brak powinien zatopić niejednego niesolidnego urzędnika. Ale w przypadku koalicji 13 grudnia rządzą inne zasady. I dlatego mamy do czynienia z bratobójczą walką wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. Radni KO powiatu kłodzkiego żądają odejścia wspieranej do tej pory przez nich starosty Małgorzaty Jędrzejewskiej-Skrzypczyk. Powód? Brak całkowitego posłuszeństwa rządowi Tuska.
Polska

Na miejsce Polaków chcą zatrudniać ludzi z Afryki i z Azji? Trwa drugi dzień strajku w fabrykach Valeo

opublikowano:
W zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach rozpoczął się bezterminowy strajk generalny, w którym uczestniczy około 300 pracowników. Pracownicy odeszli od maszyn, co spowodowało częściowe wstrzymanie produkcji i znaczne zakłócenia w funkcjonowaniu fabryk. Strajk trwa na wszystkich trzech zmianach: porannej, popołudniowej i nocnej. Protest jest eskalacją sporu zbiorowego trwającego od miesięcy i poprzedziły go m.in. dwugodzinne strajki ostrzegawcze oraz blokady dróg. Związkowcy z Wolnego Związku Zawodowego Sierpień '80 zapowiadają, że protest potrwa aż do osiągnięcia porozumienia z zarządem firmy Valeo.
(fot. materiały przesłane przez strajkujących)
Trwa drugi dzień protestów załogi w zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach. Bezteminowy strajk generalny rozpoczął się 20 listopada, według protestujących uczestniczy w nim około 300 pracowników. Załoga na produkcji odeszła od maszyn, a jak słyszymy od przedstawicieli związków, firma na ich miejsce ściągnęła pracowników biurowych.
Polska

Te praktyki naprawdę szokują! Protestujący w fabrykach Valeo domagają się godnej pracy, a pracodawca nasyła na nich policję

opublikowano:
Relacja ze straju w fabryce Valeo na antenie telewizji wPolsce24.tv
(fot. wPolsce24.tv)
Trwa drugi dzień strajku generalnego w fabrykach Valeo w Małopolsce. Ludzie strajkują, bo - jak twierdzą - wyczerpali już wszystkie inne próby znalezienia rozwiązania swojej tragicznej sytuacji. Tymczasem zarząd nie podejmuje dialogu i wysyła policję do protestujących. Ci mówią wprost: - Dziękujemy, że jest tutaj wasza telewizja, bo już dawno by nas przegoniono i zastraszono!